Napisz rozprawkę na temat "pieniądze to nie wszystko". Rozważ go odwołując się do lektur obowiązkowych i własnych przemyśleń.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Pieniądze to nie wszystko. Trywialne powiedzenie, znane chyba wszystkim Polakom. Określenie go w ten sposób wynika z jego oczywistości, ale również schematycznego podejścia wypowiadanych. Krytykowany przez wiele autorytetów moralnych materializm nie może być przecież sensem życia. Ważniejsze są wszak wartości duchowe, czy intelektualne. Niemniej, tyle mówi nam utarty schemat. Z pewnością słuszny, pozbawiony jednak przez lata swojej siły przekonywania. Aby udowodnić prawdziwość powyższej tezy, należy więc przybliżyć kilka adekwatnych przykładów, stanowiących odpowiednio mocne argumenty. Najlepsza będzie literatura - stara przyjaciółka wszelkiej głębokiej myśli. W wypadku tej pracy przytoczone zostaną dwa dzieła: Lalka Bolesława Prusa i Siłaczka Stefana Żeromskiego.

Powieść pozytywistyczna na swój sposób powinna być poświęcona zagadnieniom ekonomicznych. Przecież założenia samego nurtu myślowego epoki przewidywały bogacenie się narodu i finansową współpracę między warstwami posiadaczy i proletariuszy. Niemniej, właśnie to czyni powieści pozytywistyczne idealnymi przykładami roli, jakiej pieniądz nie powinien pełnić w życiu człowieka. Lalka Bolesława Prusa pokazuje również, ile mogą one znaczyć dla mężczyzny do szaleństwa zakochanego w kobiecie. Zacznijmy jednak od początku.

Bolesław Prus dokonuje w Lalce oceny wprowadzania w życie postulatów pozytywistycznych. Praca organiczna oraz wezwanie do bogacenia narodu nie są jednak materialistycznymi sloganami rodem z zimnowojennej propagandy antykomunistycznej USA. Pieniądz dla ludzi pokroju Wokulskiego czy prezesowej Zasławskiej to jedynie narzędzie osiągnięcia ważniejszego celu - cywilizacyjnego wyniesienia Polaków na wyższy poziom. Więcej pieniądza to mniej biedy i znaczna poprawa warunków bytu. Niemniej, idąc za myślami Wokulskiego podczas spaceru po Powiślu, jego akumulacji musi towarzyszyć idea. Inaczej oznacza to jedynie wyzysk biednych i zwiększanie się przepaści między nimi oraz kapitalistami.

Wspomniany powyżej Wokulski to z kolei dowód na górowanie miłości ponad materializm (rozsądek również). Mężczyzna, który dorobił się sporego majątku, trwoni go dla przypodobania kobiecie ewidentnie niezainteresowanej nim, a nawet niegodnej tak znamienitego towarzysza. Dla niego jednak są one jedynie narzędziem, którym chce wyważyć bramy jej oporu. Zdobywa więc jeszcze większy majątek, który staje się jakby spiżarnią jego miłości - pieniądz ma wszak posłużyć na wkupienie w łaski Izabeli Łęckiej. To, czy taka strategia była słuszna, ocenić wypada czytelnikowi. Wokulski ewidentnie swoimi działaniami udowadnia jednak podmiotowość pieniądza względem uczuć.

Siłaczka Stefana Żeromskiego odzwierciedla, jak szlachetność idei góruje moralnie nad poczuciem dobrobytu. Pieniądz nie jest tutaj dosłownym antagonistą słusznej sprawy - za takowego rozumieć należy spokój i stabilizację. Niemniej obie te rzeczy łączą się z mamoną, ponieważ mogą być przez nią uzyskane. Opadający w objęcia marazmu nimi spowodowanego doktor Obarecki to wyraźnie postać o złamanym duchu. Człowiek ten popada w apatię, dawno już odrzucił ideały pracy u podstaw i jedynie korzysta z uprzywilejowanej pozycji. Dała mu ona spokój, swoistą namiastkę prowincjonalnego dobrobytu. Uspokojone serce nie potrafi już wykrzesać z siebie dawnej pasji, widzenia poza czubkiem własnego nosa. Tymczasem umierająca z biedy nauczycielka Stanisława jest właśnie "siłaczką" ze względu na poświęcenie idei. Żeromski daje nam więc pośrednio do zrozumienia, że pieniądz może złamać słabszego ducha i przesłonić mu głębszy sens pracy.

Chrześcijańska wykładnia moralna nazywa pieniądz "mamoną" - czymś, co może zaślepić człowieka. Nie oznacza to rzecz jasna, że jest on zły. Dobra materialne służą jednak wprowadzaniu w życie idei wyższych - są narzędziem, nie zaś celem samym w sobie. Dzięki nim realizujemy swoje zamierzenia, możemy dokonywać istotnych zmian w otoczeniu. Postawienie na piedestale "złotego cielca" zysku powoduje jedynie niezwykłe spłycenie własnej osoby. Stanowi to swoisty powrót do barbarzyńskiej formy, ponieważ istotą przetrwania zwierzęcia jest właśnie walka o zasoby. Tak więc, powtarzając trywialny slogan, pieniądze to nie wszystko. Jeżeli bowiem stałyby się wszystkim, człowiek byłby niczym.


Przeczytaj także: Jak cierpienie wpływa na refleksję człowieka o sobie samym? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do „Lalki” Bolesława Prusa oraz innych tekstów kultury.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.