Rudolf Leim to przedstawiciel kadry nauczycielskiej z klerykowskiego gimnazjum, występujący w powieści Stefana Żeromskiego Syzyfowe prace. Ten wiekowy belfer, nieco zdegradowany w wyniku działań zaborcy, stanowi ciekawy ewenement pośród przedstawionych postaci. Posiada zarazem cechy wzbudzające szacunek, jak również dziwnie zdyscyplinowaną postawę wobec władzy carskiej.
Profesor Rudolf Leim był jednym najstarszych członków kadry nauczycielskiej w gimnazjum, o czym dobitnie świadczył jego wygląd. Wysoki, wiecznie kaszlący starzec miał chudą posturę. Pozostawała mu resztka włosów przy uchu, którymi przykrywał swoją łysinę. Twarz golił wedle starej mody, idąc wydymał różane policzki. Mimo wieku mógł się również pochwalić szeregiem białych zębów, które często szczerzył.
Leim w dni odświętne ubierał stary mundur z haftowanym kołnierzem, szpadą u boku i pirogiem na głowie. Przy mundurze wisiały ordery, wśród których był też miedziak za "stłumienie polskiego buntu". Tym galowym strojem wzbudzał śmiech pośród mieszkańców Klerykowa.
Leim pochodził z rodziny częściowo spolszczonych Niemców. W Klerykowie mieszkał z żoną - Polką i dwiema córkami. Jego dzieci żarliwie angażowały się w działalność patriotyczną, organizując zgromadzenia patriotyczne i odczyty zakazanej przez władzę literatury polskiej. Sam profesor jest jednak niezwykle ugodowy wobec władzy. W domu Leimów mówiło się otwarcie po polsku.
Rudolf Leim pełnił funkcję gospodarza klasy pierwszej oddziału A gimnazjum klerykowskiego. W klasach niższych uczył łaciny, chociaż jego kompetencje były o wiele większe. Ukończył bowiem uniwersytet w Lipsku i początkowo uczył w szkołach wojewódzkich historii powszechnej, języków starożytnych i niemieckiego. Historykiem pozostał zresztą z zamiłowania, nawet po swoistej degradacji. Nastąpiła ona w wyniku zmian systemu szkolnictwa oraz niezwykle słabej znajomości rosyjskiego przez profesora.
Leima utrzymywano w Klerykowie niejako z powodu pewnego sentymentu. Mimo tego do swojej pracy podchodził bardzo sumiennie. Nigdy nie zdarzyła mu się absencja. Wśród uczniów surowo przestrzega zakazu rozmów w języku polskim na terenie gimnazjum, na lekcjach zaś wymaga bezwzględnej ciszy oraz dyscypliny. Wymusza ją ostrymi karami, czym utrzymuje porządek w klasie. Tym działaniem budzi respekt uczniów.
Dogłębna analiza każe przypuszczać, że Leim jest typem człowieka zdyscyplinowanego, który swoją praworządność przedkłada ponad sprawiedliwość. Tym samym wiernie stoi przy władzy i porządku, nawet jeżeli reprezentują one tyranię. Zarazem jednak nie jest osobiście człowiekiem złym, a nawet posiada pewne pozytywne cechy charakteru.
Aktualizacja: 2022-08-25 18:03:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.