Autorem streszczenia jest: Marcin Puzio.

„Placówka” Bolesława Prusa jest powieścią pozytywistyczną. Powstawała między 1880 a 1886, kiedy została wydana. Opisuje realistycznie losy chłopa Józefa Ślimaka, który w obliczu zmian zachodzących w XIX wieku musi dostosować swoje życie. 

  • Placówka - streszczenie krótkie
  • Placówka - streszczenie szczegółowe 
  • Placówka - streszczenie krótkie

    Józef Ślimak jest chłopem żyjącym w dolinie Białki. Jest typowym pańszczyźnianym chłopem, który nie myśli samodzielnie. Ociąga się z decyzjami. Kupuje krowę, wydzierżawia pole od dziedzica. Żyje w dobrobycie, gdy zaczynają budować kolej.

    Problemy pojawiają się po sprzedaniu ziemi przez szlachcica. Na nowych ziemiach kolonizację prowadzą Niemcy, którzy chcą wykupić jego ziemię. On jednak jest do niej przywiązany i odmawia. Pojawia się wtedy pasmo nieszczęść — powódź, utopienie się syna Staśka, niemożność dostania pracy przy budowie kolei, zła sytuacja w gospodarstwie, bijatyka Jędrka, syna z Niemcami (sąd nad chłopcem), kradzież koni, choroba i śmierć żony. Umiera także parobek, którego wypędził za nieupilnowanie zwierząt. Maciej opiekował się córką głupiej Zośki, która w odwecie za doprowadzenie do śmierci córki, podpala dom Ślimaków. 

    Sytuacja odwraca się dopiero w ostatnim rozdziale książki. Do Józefa przychodzi ksiądz, który wysłuchuje go i organizuje pomoc. Nielubiany wcześniej Ślimak godzi się z chłopami, a Grzyb zachęca go do ślubu z jego siostrą. Po pogrzebie Ślimakowej los ponownie sprzyja mężczyźnie, rodzi mu się dziecko, chłop powiększa majątek.

    Placówka - streszczenie szczegółowe 

    Rozdział 1

    Książka rozpoczyna się opisem okolicy, w której mieszka rodzina Ślimaków. Jest to dolina rzeki Białki. Gospodarstwo znajduje się poza wsią, w oddali. Józef nie był jednak samotny, ponieważ żył w domu z żoną oraz dwoma synami. Szukali wtedy pomocy. Gdy pewnego roku bardzo potrzebowali parobka, koło domu przechodził kaleki Maciej Owczarz. Wóz wykręcił mu nogę i nie miał gdzie się podziać. Ślimakowie wzięli go do siebie, ponieważ mimo niepełnosprawności był chętny do pomocy. Nikogo nie przybyło już w zagrodzie, gdzie żyli pomyślnie i w harmonii z naturą. 

    Rozdział 2

    Ślimak jest zmęczony swoją pracą. Czuje, że nie radzi sobie z tymi zmartwieniami. Ziemia się wyjaławia, ale nie ma możliwości zostawienia jej bez obsiania, ponieważ nie starczy mu żywności. Marzy o krowie i dodatkowym polu. Wtem przychodzi do niego żona, mówiąc, że ma iść targować się o krowę, którą sprzedaje jeden z chłopów. Ślimak boi się jednak podjąć jakichkolwiek decyzji. Żona ustawia go i mówi, że ma też wydzierżawić łąkę od panicza. Napawa to lękiem Józefa. Do gospodarstwa przyjeżdża też dwóch Niemców, którzy wypytują go o ziemię. Mówią o zakupie jej dla jakiegoś Wilhelma, po czym odjeżdżają. 

    Rozdział 3

    Józef przychodzi do domu, gdzie siedzi Grochowski, sołtys. Rozmawia z Magdą, przybraną córką. Mówią o pięknej krowie, która była obiecana innemu chłopu. Należy ona jednak do Magdy i z tego względu sołtys chce sprzedać ją Ślimakowi, a za pieniądze kupić jej ziemię. Targują się po dużej dawce okowity, przez co schodzi do 33 rubli. Ślimak nie chce zapłacić mniej, by nie robić interesu na sierocie. Żona jednak utrzymuje tę kwotę. Pijani idą spać, a mąż odgraża się kobiecie. Gdy budzi się w nocy i wraca do izby, ta suszy mu głowę i obraża za to, co mówił. Chłop ukorzył się, ale idzie spać do stodoły. Cieszy się z zakupu pięknego zwierzęcia.

    Rozdział 4

    Ślimak budzi się i szykuje do wizyty w dworze. Żona suszy mu głowę o wygląd i nieodpowiedni strój. Przebiera się, bierze ze sobą synów i rusza. Po drodze chłopcy biją się i mówią o równości, co nie podoba się ojcu. Dochodzą na miejsce, gdzie wita ich szwagier panicza. Józef wyjawia mu swój interes, a szlachcic biegnie do krewnej wstawić się za nimi. Kobieta proponuje wzięcie dzieci na nauki, krytykując chłopów po francusku. Przychodzi panicz i zgadza się na dzierżawę po niższej cenie. Kpi ze Ślimaka, dlatego postanawia pokazać szwagrowi jego głupotę. Chce sprzedać mu ziemię śmiesznie tanio, jednak on nie zgadza się, węsząc postęp. Żona aprobuje jego decyzję, jednak Józef wątpi w słuszność swojego postępowania.

    Rozdział 5

    Ciężko pracujących w lecie Ślimaków spotyka szczęście. Przychodzą do nich wytyczający trasę kolei panowie. Płacą im hojnie za masło i kurczaki. W kościele wszyscy chcą, aby pożyczyć i dać im pieniądze, jednak Ślimak, mimo dezaprobaty zgromadzenia, odmawia. Dają więcej pieniędzy Maciejowi, aby kupił buty. Ten jednak przepija wszystko w karczmie. Wieczorem przychodzi do nich „Głupia Zośka” z dzieckiem szukać pracy. Oni jednak nie potrzebują nikogo, a dziewczyna podrzuca im dziecko. Maciej przygarnia dziewczynkę.

    Rozdział 6

    Panicz planuje sprzedać ziemię. Chłopi, wyłączając Ślimaka, chcą ją odkupić. Idą do pana, jednak nie dogadują się w kwestii ceny. Ślimak chce odkupić łąkę, którą dzierżawi, jednak dziedzic zbywa go, ponieważ szykuje się do zabawy. W nocy przychodzi Hirszgold i kupuje od panicza ziemię. Chce dobić targu ze Ślimakiem, ten jednak oburza się z powodu propozycji. Wraca do domu i mówi żonie, która jest równie zdenerwowana nowymi właścicielami. Żona panicza cieszy się na wyjazd.

    Rozdział 7

    Po wyjeździe paniczów dwór podupadł. Chwilę później przyjechali koloniści. Ślimak rozmawiał z kobietą i ojcem. Dziwili się Niemcom, że tu przyjechali. Rozmowa ta uspokoiło ich. Józef patrzył na budujących kolonistów. Handlowali z nimi. We wsi zapanował chaos, strach przed Niemcami. Zaatakowali więc w nocy kolonistów. Oni jednak nie chcieli wyjeżdżać. Zaczęli budować domy. Po pewnym czasie zaczęli również odprawiać swoje modlitwy, śpiewając i chodząc wokół pagórka. Jędrek zaczął obserwować z bliska nabożeństwo, wpadł między nich. Gdy odchodził, jeden z Niemców powiedział mu, że odbiorą ojcu łąkę. Po drodze do domu zobaczył Grzyba, który nie chciał z nim rozmawiać, za ugadywanie się z kolonistami.

    Rozdział 8

    Józef jest szczęśliwy, ponieważ od budowy kolei nie musi tak ciężko pracować. W polu robi Maciej, a on sam handluje. Obserwując nowych sąsiadów, stwierdza, że jest mu z nimi lepiej, niż za dziedzica. W głębi duszy boi się jednak, że go wyplenią. Coraz gorzej dogaduje się z dawnymi sąsiadami. Zauważono nagle dziwne wyprawy Niemców. Ślimak pojechał dowiedzieć się, co robią. Okazało się, że pracują przy kolei, jednak gdy sam chciał się tam zatrudnić, został wypędzony. Powracając do domu, Ślimak spotyka sąsiada. Okazuje się, że wypędza też Niemców i nie daje im zarobić przy kolei. Józef jest problemem dla Hamera, ponieważ nie chce oddać gruntów, dlatego został przepędzony. Hamer znów proponuje mu sprzedaż ziemi, ale Ślimak się nie zgadza. Ten grozi mu, że w takim razie wezmą go głodem.

    Pewnego dnia nadeszła burza. Zalała podwórko i cały dobytek Ślimaków oraz zabrała część gruntu z górki. Gdy wszyscy pracowali, Stasiek wpadł do wody. Ojciec wyjął go za późno, mimo prób ratowania dziecka, utopiło się. Ślimak oskarżył o śmierć Niemców, którzy swoim śpiewem zauroczyli dziecko. 

    Rozdział 9

    W wiosce problemem stają się kradzieże. Jędrek chodzi do kolonii uczyć się, jednak po kolejnej próbie zakupu gruntu od Ślimaka, Herman zakazuje mu. Syn wdaje się w bójkę z Niemcem, za co chcą go dać do sądu. Z gospodarstwa znikają konie, o co winą zostaje obarczony Maciek. Odchodzi z dzieckiem szukać śladów, jednak zamarza na śmierć pierwszej nocy. Wieś oskarża Józefa o zabicie ich.

    Rozdział 10

    Józef na wieść o śmierci parobka wpadł w szał. Długo nie mógł się uspokoić. Żona zachorowała, co również bardzo go zmartwiło. Ma wyrzuty sumienia. Przyjeżdża do nich sołtys zabrać Jędrka do sądu, za bijatykę z Hermanem. Przychodzi do nich Zośka, która po posiłku w nocy podpala gospodarstwo. Chłopi uważają to za karę boską i nie chcą mu pomóc. Oferują się za to Niemcy, przez co Józef decyduje się na sprzedaż im ziemi. Po ocknięciu żona wyrzuca mu, że nie powinien oddawać im ziemi. Przez to powracają do siebie. Kobieta umiera w nocy, a Józef popada w Apatię. Do gospodarstwa przychodzi Żyd Jojna i pomaga oporządzić krowy Ślimakowi. Idzie też do proboszcza, aby podniósł mężczyznę na duchu i pomógł zorganizować pogrzeb zmarłej. Ksiądz waha się, czy jechać natychmiast, ponieważ miał plany, jednak jako sługa Chrystusa rusza do Ślimaka.

    Rozdział 11

    Do Ślimaka przychodzi proboszcz. Daje mu jeść i pociesza go. Jedzie też do wsi upomnieć chłopów, którzy nie chcą pomóc biednemu w potrzebie. Organizuje pogrzeb dla Jagny oraz sprowadza mu na pomoc starego Grzyba. Mężczyzna przyjeżdża do niego z rana i przeprasza go za to, co robił. Proponuje mu także, aby ożenił się z jego siostrą, a sam da mu jej ziemię. Odnalazł się także złodziej koni, którym okazał się syn Grzyba. Ślimak zgodził się, że za ziemię nie złoży na niego skargi. Wieczorem odbył się pogrzeb Ślimakowej, na który zeszli się wszyscy z okolicy. Później Ślimak ponownie wziął ślub i żył w dostatku. 


    Przeczytaj także: Literacki obraz polskiej arystokracji. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.