Fran­cisz­kań­ska idea umi­ło­wa­nia na­tu­ry. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie zna­nych Ci frag­men­tów Kwiat­ków świę­te­go Fran­cisz­ka z Asy­żu. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski.
Autor Inny

Franciszkanizm to jeden z najważniejszych prądów myślowych średniowiecza. W przeciwieństwie do augustianizmu czy tomizmu nie można go nazwać pełnoprawną filozofią, z pewnością jest jednak sposobem postrzegania relacji stworzenia i Stwórcy. Rewolucyjnym podejściem św. Franciszka było zauważenie w dziele Boga przyrody i osadzenie w niej człowieka.

Franciszkanizm kochał naturę jako dzieło Ojca, odnajdując do niej przez to więź, braterstwo dzieci Bożych. Można wręcz powiedzieć, że wyrażał on zachwyt nad dziełem stworzenia. Doskonale widać to w „Kwiatkach św. Franciszka” - anonimowym dziele o życiu świętego. Podejście Biedaczyny odcisnęło jednak duże piętno na Kościele i obecne jest pośród wiernych do dzisiaj. Przykładem może być wiersz księdza Jana Twardowskiego „Mrówko ważko biedronko”. Na postawie tych dwóch dzieł, w poniższej pracy zostanie przybliżona idea franciszkańskiego umiłowania natury.

Z Kwiatków św. Franciszka wylania się obraz Biedaczyny jako świętego nowego rodzaju. Wcześniej ludzie poświęcający się Bogu byli ascetami pokroju św. Aleksego. Oddaleni od ludzi, umartwiali się, porzucając tym samym doczesne życie na rzecz wieczności. Franciszek z Asyżu również pragnie oddać się Bożej miłości. W poszukiwaniu tej mistycznej relacji nie porzuca jednak doczesności. Oczywiście, prostota oraz ubóstwo stanowią ważny element jego postawy. Niemniej Franciszek kocha ludzi i wszystko, co go otacza. Wychodzi do nich, pragnie pomagać im oraz radować się wspólnie darami Stwórcy. Właśnie to podejście do Boga jako Stworzyciela wszystkiego powoduje, że Franciszek inaczej postrzega otaczający go świat. Nie jest on dla niego siedliskiem zła, a miejscem, którym człowiek został obdarowany. Istnienie wszystkiego to dowód miłości Ojca do swoich dzieci.

Jeżeli zaś Bóg jest właśnie Ojcem, a człowiek to stworzenie, stanowi to braterską więź ze wszechrzeczą. Dla prostego człowieka średniowiecza ograniczała się ona do otoczenia, a więc przyrody. Franciszek czuje z nią więź ze względu na pochodzenie od tego samego Stwórcy. Doskonale wyraża to w „Kwiatkach św. Franciszka” zwracanie się do wilka z Gubbio „bracie wilku”. Pokazuje to niezwykle osobistą relację z przyrodą, prawdziwe poczucie zespolenia. Przypomina to wręcz pewne filozofie dalekiego wschodu, z tą różnicą, iż centrum uwielbienia przyrody jest dla Franciszka Bóg.

Miłość, jaką okazuje dla zwierząt, jest emanacją więzi ze Stwórcą. Uważa on Boga a ojca, a więc wszystkie Jego dzieła są braćmi Franciszka. Tworzy to istotną z punktu widzenia wiary hierarchię wartości, gdzie jednak człowiek nie czuje się lepszy od innych stworzeń. Mając bowiem ten sam Początek, stanowi jedność z przyrodą. Całość ta istnieje zarazem w idealnej harmonii, gdzie ma swoje miejsce. Ptaki słuchające kazania św. Franciszka wyrażają tę ideę. Tak samo z turkawkami, które Biedaczyna napomina, że nie mogą dawać się łatwo łapać ludziom. Ich celem jest bowiem życie i rozmnażanie się na chwałę Pana. Pomoc człowieka przy budowie gniazda i późniejsze przywiązanie turkawek do braciszków pokazuje, że to braterstwo wszelkiego stworzenia jest możliwe. Nie jest zarazem naiwne, gdyż Franciszek nie gani chłopca za ich złapanie. Wszyscy bracia mają swoje miejsce w stworzeniu, ale to nie umniejsza ich miłości do siebie.

Pewne echa myśli franciszkańskiej odnajdujemy również w wierszu księdza Jana Twardowskiego „Mrówko ważko biedronko”. Podmiot liryczny zwraca się do niewielkich owadów, podkreślając ulotność i pozorną błahość ich egzystencji. Mrówka pędzi krótki żywot, dla ćmy zwęża się on do drogi między lampami, a ważka jest wesoło wszystkim obojętna. W pewnym momencie jednak przeżywa dzięki nim refleksję nad własnym życiem. Pomimo różnicy wielkości oraz skali oddziaływania na rzeczywistość, czuje się mały wobec ogromu stworzenia. Efemeryczny owad i wielki człowiek są w istocie równie ważni, a raczej równie niewielcy. Owad jest wręcz nawet lepszy, ponieważ pędzi swoje życie radośnie i może być źródłem kontemplacji. Człowiek zaś nic nie rozumie i ciągle musi zmagać się z pokusą pychy.

Ksiądz Twardowski dokonuje w swoim wierszu franciszkańskiego odnalezienia człowieka jako elementu stworzenia. Rzecz jasna ma on swoje miejsce i powagę, jednak istnieje w próżni. Niewielki owad również jest dziełem Boga, a przy tym równie malutkim wobec Stwórcy co podmiot liryczny. To właśnie w podkreśleniu tej efemeryczności owada i przyrównaniu jej do losu człowieka zawiera się franciszkańskie braterstwo. Ksiądz Twardowski zdaje się mówić, że wszystko jest w swojej istocie malutkie i nieco zagubione wobec wielkości swojego Stwórcy. Tym samym wszystko ma ze sobą coś wspólnego, może się ze sobą utożsamić. Człowiek i owad to dwa elementy tego samego dzieła stworzenia.

Człowiek pod względem biologicznym należ do królestwa zwierząt. Biorąc jednak pod uwagę jego wysoki iloraz inteligencji oraz duchowość, nie należy się dziwić odwiecznemu dystansowaniu naszego gatunku od innych. Potrafimy kontrolować otaczające nas środowisko, stając się tym samym niezależni od wielu jego czynników. Na swój sposób opanowaliśmy nawet zasady doboru naturalnego, lecząc wiele ze śmiertelnych chorób. W kręgu kultury chrześcijańskiej doprowadziliśmy swoją „wyjątkowość” do tego stopnia, że zmonopolizowaliśmy dla potrzeb swojego gatunku Boga.

Rzecz jasna nie ulega wątpliwości religijne pojęcie dziecięctwa Bożego, wynikające z ofiary Chrystusa. Niemniej, zapominamy przy tym, ze nie jesteśmy jedynym stworzeniem. Otaczająca nas rzeczywistość, a w szczególności przyroda, również ma tego samego Stwórcę. Tym samym stanowimy z nią niejako braterstwo i winniśmy mu miłość, jako „braciom mniejszym”. Święty Franciszek z Asyżu jako pierwszy zauważył tą niezwykle ważną mądrość, wynikającą z ojcowskiej miłości Boga. Umiłowanie przyrody to efekt promieniowania tej zależności od Stwórcy na stworzenie. Niezwykle ważne dla historii zachodniego intelektualizmu, do dzisiaj ma wpływ na nasz sposób myślenia. Najlepiej obrazuje to ogłoszenie św. Franciszka patronem wszystkich tych, którzy pracują ze zwierzętami.


Przeczytaj także: Relacje człowieka z Bogiem i światem. Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Kwiatków św. Franciszka z Asyżu. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.