Przyjaźń to jedna z najcenniejszych rzeczy w życiu człowieka. Polega bowiem na zadzierzgnięciu więzi, która ubogaca naszą egzystencję, czyniąc zarazem nas samych bardziej wzniosłymi. Pozostając bez przyjaciół, skazani jesteśmy na poczucie samotności, które nie jest wskazane dla większości ludzi. Jesteśmy bowiem istotami społecznymi, przyjaźń zaś to właśnie więź społeczne na bardziej osobistym poziomie. Ludzie, jako że potrzebują siebie nawzajem, mogą polegać na przyjaciołach. Dzięki nim łatwiej jest pokonywać trudności, przed którymi stajemy. Tezę tą najłatwiej potwierdzić przykładami z literatury. W poniższej pracy będą to dwa dzieła: Kamienie na Szaniec Aleksandra Kamińskiego i Władca Pierścieni J.R.R. Tolkiena.
Czasy II wojny światowej były momentem próby dla całego pokolenia ludzi. Musiało ono stawić czoła okropieństwom okupacji, stanąć wobec decyzji moralnych, które powinny pozostać poza dociekaniami kogokolwiek. W tych trudnych chwilach objawiały się wśród nich osobowości słabe, ale również heroiczne i wybitne. Musimy zarazem pamiętać, że byli o zwyczajni ludzie, szczególnie ci młodzi, podobni do nas. Takich właśnie młodzieńców opisuje Aleksander Kamiński w swoich Kamieniach na szaniec.
Alek, Zośka i Rudy posiadali swoje wewnętrzne rozterki, wady oraz zalety, czyniące z nich realne postaci. Nie stanowią wyidealizowanych, stworzonych na potrzeby propagandy postaci, można się z nimi utożsamiać. Pomimo tego dokonywali wielkich rzeczy, na miarę swojego udziału w wojnie z okupantem. Sytuacja ujawniła ich rozliczne talenta, które wykorzystywali w akcjach Małego Sabotażu.
Z ich historii jasno wynika, że motorem napędowym sukcesów była też bezgraniczna przyjaźń tych trzech. Wzajemnie się wspierający, ale też rywalizujący ze sobą chłopcy znajdowali w tej więzi oparcie, poczucie przynależności w trudnym czasie. Można je wręcz przyrównać do głębokiego braterstwa broni znanego dla żołnierzy już od czasów starożytnego Rzymu. Tutaj było to jednak bardziej naturalne przymierze, wykraczające poza okres wojny.
Najlepiej wspólną pomoc i oddanie obrazuje sama Akcja pod Arsenałem. Chociaż Rudy nie przeżył, przyjaciele zaryzykowali jego odbicie. Można wiec było na nich polegać w obliczu trudności. Dzięki temu były one łatwiejsze do przezwyciężenia. Zwyczajnie ta okazała się zbyt wielka na ludzkie siły.
J.R.R. Tolkien swoim Władcą Pierścieni nie opowiada jedynie epickiej historii o walce dobra ze złem. To równie piękna opowieść o przyjaźni i oddaniu, które stanowią ważną część życia. Autor określa je wręcz jako elementy transcendentalnego dobra, które pozwala stawić czoła siłom ciemności. Wyrazem przyjaźni i jej ogromnej siły pomagającej przezwyciężyć trudności jest postawa Sama Gamgee. Nie opuścił on Frodo do samego końca, cierpiąc z nim wszelkie niedogodności beznadziejnej misji.
O sile przyjaźni Sama świadczy fakt, iż nie odwrócił się od Powiernika Pierścienia, nawet gdy ten zaczął ulegać mocy artefaktu i przez to zbliżać się do Golluma. Jego odwaga oraz bezkompromisowa postawa wobec niebezpieczeństwa pozwoliła wyrwać mu Froda z pułapki pajęczycy Szeloby. Obaj przedarli się przez niebezpieczne pustkowia Mordoru, aż do serca Góry Przeznaczenia. To właśnie tam miejsce miał akt największego oddania Sama. Kiedy Frodo nie mógł już iść sam, jego przyjaciel niósł go na własnych barkach, mimo iż sam był u kresu sił. Jak to określił, nie mógł nieść jego brzemienia, mógł jednak nieść jego.
Ta scena dosłownie ukazuje, że przyjaźń pozwala przeciwstawić się trudnościom i je pokonać. Samotny Powiernik Pierścienia zginąłby zapewne wielokrotnie, niż nawet prześlizgnąłby się do Mordoru. Bez wiernego sobie przyjaciela również nie dałby sobie rady, bowiem tylko osoba oddana mogła pomóc mu w najcięższych chwilach. Sam Gamgee stanowi wręcz archetyp przyjaciela, na którego zawsze można liczyć. Być może nie był wcale umiejętny ani silny. Jego więź z Frodem dawała jednak im obojgu więcej niż najprzedniejsza siła fizyczna.
Sam-przyjaciel stanowi we Władcy Pierścieni cichego bohatera, kogoś, kto rzeczywiście na swój sposób uratował całe Śródziemie. Wspierał bowiem Froda w jego trudnym zadaniu i był przy nim wtedy, kiedy ten nie dawał już sobie rady. Przyjaźń zwyciężyła więc na swój sposób zło.
W Małym Księciu lis tłumaczy głównemu bohaterowi, że przyjaźń polega na zadzierzganiu więzi. Łączenie losów dwóch osób, jeżeli tylko są to więzi prawdziwe, czyni ich przez to silniejszymi. Widać to zarówno na przykładzie losów żołnierzy, bohaterów legend, ale również życiorysów całkowicie prozaicznych. Posiadając osobę, na którą można zawsze liczyć, łatwiej jest stawiać czoła rzeczywistości. Samo poczucie więzi z drugim człowiekiem czasami wystarczy, większość z nas nie chce bowiem być samotnym. To część ludzkiej natury, istoty społecznej i upatrującej wartości w więzach między przedstawicielami swojego gatunku. Wydaje się więc zupełnie prawdziwym starodawne, polskie powiedzenie: przyjaciela poznaje się w biedzie. Swoją wyciągniętą dłonią pomaga bowiem z tej biedy wyjść.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:02.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.