Elrond (Hobbit) – charakterystyka

Autorka charakterystyki: Adrianna Strużyńska.

W po­wie­ści J. R. R. Tol­kie­na po­ja­wia­ją się przed­sta­wi­cie­le róż­nych lu­dów, mię­dzy in­ny­mi el­fów. Ich kró­lem i przy­wód­cą był Elrond, wy­róż­nia­ją­cy się wie­dzą, mą­dro­ścią i do­sko­na­łym po­cho­dze­niem. To w du­żej mie­rze dzię­ki nie­mu Ri­ven­dell było spo­koj­ną osto­ją dla el­fów i ich sprzy­mie­rzeń­ców. 

Charakterystyka Elronda

El­rond, pan Rivendell, to po­stać wy­jąt­ko­wa i wie­lo­wy­mia­ro­wa. Jego przod­ko­wie bra­li udział w daw­nych, prze­ło­mo­wych wy­da­rze­niach, kie­dy elfy wal­czy­ły ze zły­mi go­bli­na­mi, a pierw­si lu­dzie przy­by­wa­li z pół­no­cy. Był on potomkiem elfów i dawnych bohaterów, dlatego kontynuował ich dziedzictwo. Prze­wo­dził el­fom z za­cho­du, na­zy­wa­nym też elfami wysokimi. Były one naj­mą­drzej­sze wśród el­fów, były też mniej dzi­kie i nie­bez­piecz­ne od swo­ich le­śnych po­bra­tym­ców.

El­rond wy­róż­niał się szlachetnymi i pięknymi rysami twarzy, god­ny­mi wład­cy el­fów. Siłą dorównywał wojownikom, mądrością – czarodziejom, a dostojnością – królowi krasnoludów. Jed­no­cze­śnie, w prze­ci­wień­stwie do wie­lu wład­ców, był łagodny, moż­na było po­rów­nać go do let­niej po­go­dy. Jego imię po­ja­wia­ło się w wie­lu opo­wie­ściach, ode­grał też waż­ną rolę w wy­pra­wie kra­sno­lu­dów i Bilba Bagginsa. Dom El­ron­da, Ri­ven­dell, był miej­scem, gdzie każ­dy czuł się do­brze. Nie­za­leż­nie od tego, czy ktoś wo­lał jeść, spać, pra­co­wać, opo­wia­dać hi­sto­rie, śpie­wać, czy po pro­stu sie­dzieć i roz­my­ślać, mógł zna­leźć tam schro­nie­nie. Elrond starał się, aby Rivendell było miejscem pełnym harmonii i dawało poczucie bezpieczeństwa.

Król elfów wyróżniał się rozległą wiedzą, miał umie­jęt­no­ści, któ­ry­mi nie­wie­lu mo­gło się po­chwa­lić. Umiał czy­tać wszel­kie pi­sma ru­nicz­ne, znał rów­nież księ­ży­co­we li­te­ry. Już na pierw­szy rzut oka roz­po­znał miecz, przy­nie­sio­ny przez Bil­ba Bag­gin­sa z ja­ski­ni trol­lów, jako pra­sta­ry miecz el­fów. To on od­czy­tał księ­ży­co­we li­te­ry, dzię­ki któ­rym człon­ko­wie wy­pra­wy mo­gli roz­wią­zać za­gad­kę wej­ścia do Sa­mot­nej Góry.

El­rond był do­brym przy­ja­cie­lem dla kra­sno­lu­dów, Bil­ba i Gandalfa. Po­ży­czył na­wet cza­ro­dzie­jo­wi ko­nia, po­nie­waż wierz­cho­wiec Gan­dal­fa nie nada­wał się do wę­dró­wek po gó­rach. Bil­bo z roz­rzew­nie­niem wspo­mi­nał go­ści­nę w pięk­nym domu wład­cy el­fów. El­rond był gościnny, nie ocze­ki­wał po­da­run­ków za swo­je przy­słu­gi. Nie bez po­wo­du jego domostwo było nazywane Ostatnim Przyjaznym Domem. Nie na­le­żał do sro­gich wład­ców, cie­mię­żą­cych swo­ich pod­da­nych.

W Dolinie Rivendell żyło się spokojnie, elfy spę­dza­ły czas na śpie­wach, śmie­chu i plot­kach. Bil­bo czuł się wśród nich tak do­brze, że naj­chęt­niej zo­stał­by tam na sta­łe, za­miast wra­cać do swo­je­go Pa­gór­ka. El­rond był spokojny i życzliwy, z nie­chę­cią od­no­sił się je­dy­nie do go­bli­nów. Wie­dział, że nad­cho­dzi ko­lej­na woj­na, za­po­wia­dał, że el­fic­kie mie­cze nie­ba­wem zno­wu będą po­trzeb­ne do wal­ki z go­bli­na­mi. Udzielał swoim przyjaciołom mądrych rad, któ­re po­mo­gły im w dal­szej wę­drów­ce oraz wal­ce z wro­giem. 

Rola El­ron­da z jed­nej stro­ny była nie­wiel­ka, a z dru­giej klu­czo­wa. To wła­śnie on od­szy­fro­wał księ­ży­co­we pi­smo i dzię­ki temu po­mógł wę­drow­com w zdo­by­ciu Sa­mot­nej Góry. Przede wszyst­kim był on jed­nak dla nich do­brym przy­ja­cie­lem, słu­żą­cym radą i go­ści­ną. 


Prze­czy­taj tak­że: Władca Miasta na Jeziorze – charakterystyka

Ak­tu­ali­za­cja: 2024-07-13 09:54:11.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.