Historia szpaka Mateusza

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska.
Autor Jan Brzechwa

Szpak Mateusz to jeden z najciekawszych bohaterów książki Jana Brzechwy Akademia pana Kleksa. Miał skomplikowaną historię pełną dramatycznych wydarzeń i zwrotów akcji. Adaś Niezgódka dopiero na koniec dowiedział się, kim był tak naprawdę.

Opis historii szpaka Mateusza

Mateusz nie urodził się jako ptak, ale jako książę. Był jedynym synem i następcą tronu potężnego króla. Nigdy niczego mu nie brakowało, wychował się w luksusie, zapisywano nawet jego łzy i uśmiechy. Jego ojciec wzbudzał respekt u innych władców, miał ogromny skarbiec i potężne wojsko, nie miał wrogów, inni zabiegali o jego względy. Mateusz miał cztery siostry, które wyszły za czterech królów: hisz­pań­skie­go, wło­skie­go, por­tu­gal­skie­go i ho­len­der­skie­go.

Ojciec zadbał również o wykształcenie Mateusza, chłopiec miał uczyć się od największych mędrców. Książę nie fascynował się jednak nauką, najbardziej zajmowały go polowania i jazda konna. Miał sto dwa­dzie­ścia wierz­chow­ców krwi arab­skiej i an­giel­skiej oraz czter­dzie­ści osiem ste­po­wych mu­stan­gów, strzelby wykonane dla niego na wymiar. Niestety Mateusz nie umiał zająć się niczym innym, dlatego ojciec, z troski o jego zdrowie, zabronił mu polowania i jazdy konnej, dopóki nie skończy czternastu lat. Książę wpadł w rozpacz, stracił do wszystkiego chęć. Król pozostawał jednak nieugięty.

Pewnej nocy, pod okno sypialni królewicza przyszedł jego rumak Ali-Baba. Mateusz postanowił wymknąć się na nocną przejażdżkę, sprzeciwiając się woli ojca. Nagle na jego drodze stanął wielki wilk. Książę kazał mu ustąpić w imię króla, ale zwierzę dalej blokowało przejazd. Mateusz nie wystraszył się, zastrzelił wilka. Ten zdążył jednak ugryźć go w udo, dlatego chłopiec wrócił ranny do domu. W lesie słychać było wycie wilków. Następnego dnia obudził go tłum lekarzy i uczonych. Na udzie miał ranę, z której nieustannie sączyła się krew. Para królewska robiła wszystko, aby uleczyć chłopca. Król zaoferował ogromną nagrodę, w pałacu gromadzili się lekarze, ale byli bezsilni. W kraju zapanowała żałoba, spodziewano się śmierci księcia.

W końcu pałacu pojawił się doktor Paj-Chi-Wo, nadworny lekarz ostatniego cesarza chińskiego. Uzdrowił Mateusza, dmuchając na jego ranę, nie chciał nawet hojnej zapłaty, jaką oferował król. Doktor ostrzegł Mateusza, że zabił króla wilków i czeka go ich zemsta. Postanowił jednak zadbać o chłopca i umożliwić mu ucieczkę. Dał mu otrzymaną od cesarza czapkę bogdychanów. Wystarczyło założyć ją na głowę, aby zmienić się w dowolne stworzenie, a następnie pociągnąć za guzik, żeby wrócić do ludzkiej postaci. Doktor opuścił pałac, nie chcąc nic w zamian, chociaż król oferował mu klej­no­ty, po­sta­wie­nie po­mni­ka i sta­no­wi­sko mi­ni­stra. Król świętował, wyprawiając uczty dla ubogich i rozdając klejnoty. Mateusz wyzdrowiał, ale się zmienił. Przestało go ciągnąć do polowania i jazdy konnej, skupił się na nauce. Wciąż pamiętał o ostrzeżeniu doktora i nosił przy sobie czapkę bogdychanów.

Po kilku latach w królestwie zaczęło źle się dziać. Grasowały wielkie stada wilków, które w biały dzień polowały na ludzi i bydło. Próbowano wszystkiego: tru­ci­zny, wil­czych do­łów i woj­ska, ale nic to nie dawało. Wilki były tak zuchwałe, że porywały przerażonych ludzi z ich własnych domów. Król próbował sobie z tym poradzić, ale żaden minister nie mógł znaleźć rozwiązania.

W końcu stada wilków dotarły do stolicy i wtargnęły do pałacu. Mateusz próbował się bronić, ale ogłuszył go król wilków, który ukrywał się w przebraniu halabardnika. Kiedy książę odzyskał przytomność, jego rodzice byli już martwi. Sam stracił możliwość normalnego mówienia, mówił tylko końcówki wyrazów. Wiedział, że wkrótce podzieli los rodziców, jeśli nie ucieknie. Na szczęście miał przy sobie czapkę bogdychanów, ale zauważył, że brakuje guzika. Zdawał sobie sprawę, że przez to nie odzyska już ludzkiej postaci. Mimo wszystko podjął trudną decyzję i stał się ptakiem. Dzięki temu uciekł z pałacu, leciał coraz dalej, obserwując zrujnowane przez wilki królestwo. Szukał pomocy u swoich sióstr, ale żadna nie poznała go w nowej postaci, nie rozumiały jego mowy, ponieważ wypowiadał tylko końcówki wyrazów. Na hiszpańskim dworze został potraktowany jako podarunek, przechodził z rąk do rąk. Jego los zmienił się, dopiero gdy na targu w Salamance kupił go Ambroży Kleks. Od tego czasu mieszkał w akademii i był prawą ręką pana Kleksa, znał jego sekrety, o jakich uczniowie nie mieli pojęcia. Pewnego dnia wyjawił Adasiowi swoją historię, dlatego chłopiec zaczął obsesyjnie poszukiwać guzika do czapki bogdychanów. Nie wiedział jednak, że zakończenie tej historii będzie niespodziewane.

Gdy bajka o akademii pana Kleksa zaczęła dobiegać końca, Ambroży zmienił się w guzik. Mateusz wyfrunął ze swojej klatki i natychmiast go porwał – był to guzik do czapki bogdychanów. Szpak rzeczywiście zaczął zmieniać postać, ale nie stał się księciem. Okazało się, że Mateusz tak naprawdę był autorem opowieści o panu Kleksie.


Przeczytaj także: Opis budynku Akademii Pana Kleksa

Aktualizacja: 2024-04-14 15:18:12.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.