Autorką opracowania jest: Ilona Kowalska.

„Jądro Ciemności” to opowiadanie Josepha Conrada, które zostało wydane w 1899 roku. Głównymi bohaterami są Marlow i Kurtz, którzy pokazują czytelnikowi przyczyny i skutki europejskiego kolonializmu na terenach Afryki Środkowej. Conrad w swojej powieści użył wielu symboli, które dają większe możliwości interpretacji utworu.

Jednym z symboli był pobielany grób, którym Marlow opisywał Brukselę – siedzibę towarzystwa handlowego, dla którego pracował on i Kurtz. Miasto zawsze kojarzyło się bohaterowi w sposób negatywny. Marlow doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że europejski kolonializm nie miał na celu niesienia postępu i cywilizacji, a mnożenie zysków, które osiągane były w niehumanitarny sposób. Dlatego też Bruksela związana jest z grobem – symbolem śmierci, zabójstwa milionów czarnoskórych tubylców, którzy zmuszani byli do niewolniczej, katorżniczej pracy, podczas której często umierali. Pobielany grób oznacza coś pięknego na zewnątrz, ale strasznego w środku. Właśnie tak funkcjonowała Bruksela na przełomie wieków – wydawała się pięknym, wspaniałym, rozwiniętym miastem, jednak funkcjonowały w niej instytucje, które niosły zniszczenie i śmierć.

Innym symbolem jest rzeka Kongo, która przepływa przez cały afrykański kontynent. Tylko dzięki niej można dostać się na Czarny Ląd w prosty sposób, w przeciwnym razie Afrykę przemierza się pieszo. Kongo jest strumieniem, dzięki któremu powoli Marlow „wlewa się” w życie na kontynencie i obserwuje praktyki, jakie tam zachodzą. Rzeka nie ułatwia Europejczykom eksplorowania kontynentu, jest przeszkodą, którą nie jest łatwo pokonać, jakby chciała nie dopuścić kolonizatorów do tubylców i ich terenów. Żegluga jest trudna i wymagająca. Jednak powrót do Europy przebiega bez zakłóceń. Żeglarze nie czują już trudności związanych z wyprawą. Kongo jest łaskawe dla tych, którzy opuszczają Afrykę, ponieważ nie będą już więcej niepokoić Czarnego Lądu.

Kolejnym symbolem jest mgła. Zazwyczaj występuje na bagnach i mokradłach, ograniczając widzenie rzeczy, które znajdują się dalej niż wyciągnięta ręka. Jej zadaniem jest zdezorientowanie osoby, która się w niej znalazła. We mgle błądzimy i zastanawiamy się uważniej nad każdym krokiem, ponieważ nie możemy być pewni tego, co kryje się kawałek dalej. Mgła zasiewa niepewność i lęk, który towarzyszy podczas całej wędrówki w oparach. W „Jądrze Ciemności” statek Marlowa często płynął pośród mgły. Jest to symbol braku pewności co do przyszłych zdarzeń. Marlow nie był pewien swoich decyzji, a w jego głowie toczyła się batalia myśli, co jest słuszne, a co nie. Nie wiedział, jak poprowadzić swój statek oraz całą podróż, by nie żałować tego.

Kobiety robiące na drutach również nie są przypadkowymi postaciami. Dwie panie, siedzące na krzesłach z plecionej słomy, to symbol zła, jakie czaiło się w Brukseli. Starsze panie przebywały w siedzibie spółki handlowej, w której pracował Marlow. Przypominały wiedźmy, czarownice opętane złą magią. Na kolanach starszej z pań leżał kot, który zwyczajowo jest atrybutem wiedźmy, co jeszcze bardziej potwierdza tę symbolikę. Patrząc na kobiety, Marlow przypomniał sobie wszystkie zabobony dotyczące czarownic. Zaczął odczuwać lęk i strach, bał się tego, co może go czekać w czasie podróży. W ten sposób Joseph Conrad chciał pokazać, że towarzystwo handlowe nie jest dobrym miejscem, w którym priorytetem jest niesienie dobra i cywilizacji na Czarny Ląd. Przenika przez nie zło, a samo działanie spółki kojarzyło się Marlowowi z mrokiem i diabelskością. Porównywał je do „odźwiernych u wrót Ciemności”, które dziergały na drutach „ciepły całun z czarnej wełny”.

Najważniejszym jednak symbolem, który pojawia się w powieści, są ostatnie słowa Kurtza – „Zgroza! Zgroza!”. Jedyną osobą, która je usłyszała był Marlow, opiekujący się chorym podczas powrotu do Europy. Za pomocą tych słów autor prawdopodobnie chciał wyjaśnić, że ludzkie życie nie jest nakierowane na jeden, wspólny cel. W sercu każdego z nas czai się pustka, która może zostać wypełniona czymś szlachetnym, jednak to tylko pozory, które czynimy, ponieważ wywierana jest na nas presja społeczeństwa. Naturalnie jednak człowiek nie ma żadnego większego sensu istnienia, dlatego pierwotny instynkt obudził się w Kurtzie, kiedy trafił do Afryki, gdzie europejska cywilizacja i prawo nie miały żadnego znaczenia.


Przeczytaj także: Jądro ciemności - motywy literackie

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.