Udręka, Friedrich Albrecht Schenck, około 1878 roku
Wiersz „Odwaga” autorstwa Ewy Lipskiej pochodzi z wydanego w 2015 roku tomiku poezji „Czytnik linii papilarnych”. Utwór jest refleksją nad rolą odwagi w ludzkim życiu. Ukazuje, jaką formę przybiera ona na każdym etapie ludzkiego życia.
Spis treści
Wiersz Ewy Lipskiej należy do liryki podmiotu zbiorowego, o czym świadczą właściwe zaimki osobowe („zasypuje nas gradem pytań”) oraz czasowniki w pierwszej osobie liczby mnogiej („Gdy staliśmy na parapecie okna”). Podmiot liryczny wypowiada się w imieniu siebie oraz swojego rodzeństwa, które można również utożsamiać z ogółem ludzi.
Utwór ma nieregularną budowę. Składa się z pięciu strof, z których pierwsza liczy sześć wersów, druga i trzecia po pięć wersów, czwarta dwa wersy, a piąta trzy wersy. Liczba sylab w wersach waha się z kolei od pięciu do szesnastu. W tekście nie pojawiają się rymy ani znaki interpunkcyjne z wyjątkiem kropek kończących zdania. Z tego względu dzieło to można nazwać również wierszem białym.
Warstwa stylistyczna utworu jest całkiem rozbudowana. Znaleźć w nim można przede wszystkim epitety („niebezpiecznych chwil”; „ostre naboje”), metafory („przeszywała nas czarna jaszczurka”; „skakaliśmy ze skał prosto do nieba”), porównania („mówiła: sprawdzam / jak stary pokerzysta”; „Rzęzi jak wściekły silnik”), personifikacje („Odwaga […] / Zawsze była dzielna i nieustępliwa”; „Ryzyko zacierało ręce”), antytezy („wskrzesić umarłych”; „Odwaga […] popada w stres”), przerzutnie („kiedy wkładaliśmy palce / do elektrycznych gniazdek”; „Gdy staliśmy na parapecie okna / mówiła: sprawdzam”) oraz enumeracje, czyli wyliczenia („kontuzje okaleczenia rany”; „wypadkach wojnach katastrofach”).
Wiersz „Odwaga” porusza temat tytułowej odwagi, której oddziaływanie zmienia się na przestrzeni całego życia ludzkiego, ewoluuje z beztroskiej ciekawości do wyrachowanych decyzji. Jest ona spersonifikowana, traktowana jako swego rodzaju bohater liryczny z własnymi uczuciami i charakterem. Podmiot liryczny opisuje ją jako postać dzielną, nieustępliwą i pewną siebie, która w dodatku „żyje z niebezpiecznych chwil”.
Osoba mówiąca wspomina okres dzieciństwa, kiedy to odwaga przybiera formę naturalnej, dziecięcej ciekawości, nad którą jednak zawsze czuwa ktoś dorosły. Popycha ona młodego człowieka do odkrywania świata, samodzielnego sprawdzania i badania, podejmowania pierwszych odważnych decyzji, których skutków nie sposób jeszcze przewidzieć – jak choćby wkładania palców do gniazdek elektrycznych i sprawdzania, z czym będzie się to wiązało.
Dziecięca odwaga zdaje się być niezwykle beztroska. Towarzyszy dziecku cały czas, a zwłaszcza na wakacjach, kiedy nuda i czas wolny popychają go do podejmowania coraz śmielszych decyzji, które nierzadko kończą się mniejszymi lub większymi kontuzjami. Zawsze jednak ktoś czuwa nad jej brawurą i w razie potrzeby złagodzi skutki zbyt niebezpiecznych poczynań.
Zupełnie inaczej wygląda ona w młodości, kiedy człowiek jest już odpowiedzialny sam za siebie i swoje czyny. Młodzieńcza odwaga staje się ryzykiem, które można, choć nie trzeba podejmować. Młodzi ludzie mają świadomość, że nikt dorosły już nie patrzy na ich poczynania, nie pilnuje przed popełnieniem błędu, a jednak paradoksalnie to przez to chcą oni podejmować coraz większe ryzyko. Dzięki odwadze mają wrażenie, że mogą wszystko, wręcz są w stanie skakać „ze skał prosto do nieba”, a nawet próbować „wskrzesić umarłych”.
Odwaga prowokuje ich do udowadniania swojej wartości innym, ale też samemu sobie. Zdaje się obserwować ich działania w oczekiwaniu, aż popełnią błąd, testować młodzieńczą wytrzymałość i brawurę. Z drugiej strony to właśnie młodzi, odważni ludzie są w stanie podjąć ryzyko dla dobra ogółu – biorą udział w przedsięwzięciach, których cel uznają za słuszny. Nierzadko wykazują się wielką odwagą, która pomaga im przezwyciężyć strach, a ich działania są w stanie odmienić ludzki los, a niekiedy nawet cały świat.
Wraz z upływem czasu odwaga staje się jednak bardziej stonowana, a nawet wręcz przygaszona. Nieustępliwość ustępuje wątpliwościom, a brawura stresowi. Im bardziej człowiek staje się starszy, tym jego działania okazują się mniej ryzykowne. Zamiast stawiać wszystko na jedną, niepewną kartę, woli on przemyśleć swoje decyzje. Do głosu dochodzą liczne wątpliwości, pytania i rozważania nad słusznością podejmowanych czynów. Niebezpieczne pomysły zostają zagłuszane, a śmiałe wybryki hamowane przez chociażby metaforyczny „lęk wysokości”. Z dziecięcej ciekawości i młodzieńczego ryzyka odwaga powoli ewoluuje w całkowitą rezygnację z podejmowania jakichkolwiek działań, które i tak finalnie nic by nie zmieniły. Wielokrotnie zastępuje ją też strach, który skutecznie paraliżuje nierozwagę. Odwaga osób starszych, dorosłych, znacznie kontrastuje z odwagą młodych ludzi, a tym bardziej z odwagą dzieci. Towarzyszy ona człowiekowi przez całe jego życie, dorasta i zmienia się razem z nim. Na przestrzeni lat staje się bardziej spokojna i dojrzała, aż w pewnym momencie zupełnie przykrywa się stresem i wątpliwościami.
Aktualizacja: 2024-06-27 17:00:00.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.