Li­te­ra­tu­ra do­ku­men­tu oso­bi­ste­go jako świa­dec­two pa­mię­ci. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie In­ne­go świa­ta Gu­sta­wa Her­lin­ga-Gru­dziń­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Język jest formą komunikacji specyficzną dla gatunku ludzkiego. Służy do przekazywania informacji, wyrażania abstrakcyjnych koncepcji i emocji. Jego pisana forma pełni również funkcję utrwalania informacji. Bez wynalezienia pisma gatunek ludzki byłby zmuszony co pokolenie odtwarzać ogromne zasoby swoich doświadczeń. Z pojęciem języka pisanego nieodzownie wiąże się literatura. Ona z kolei powala bowiem na przekazanie doświadczeń indywidualnych, unieśmiertelnienie jednostki.

Specyficzna forma literatury, jaką jest dokument osobisty, pozwala złożyć świadectwo pamięci wydarzeń, które w inny sposób stałyby się bezpostaciową notką historyczną. To podejście szczególnie ważne stało się w XX wieku, gdy okropieństwo systemów totalitarnych i dwóch światowych wojen dosłownie mieliło ludzi niczym maszynki do mięsa. Warto prześledzić jak osobisty dokument pozwalał zachować prawdę o straszliwych wydarzeniach na podstawie dwóch wielkich dzieł tego nurtu: Innego świata Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i Opowiadań Tadeusza Borowskiego.

Gustaw Herling-Grudziński ponad dwa lata spędził w różnych więzieniach i obozach pracy na terenie Związku Radzieckiego. Osobiście doświadczył przerażającej "dobroci" komunizmu w jego najbardziej odczłowieczającym wydaniu. Inny świat stanowi zbiór wspomnień autora z tego okresu. Jest to dzieło o tyle ważne, o ile autentycznie przedstawiające system łagrów od środka, z perspektywy osadzonego.

Grudziński rzetelnie opisuje obozowe życie, ważniejszym elementem są tu jednak refleksje na temat emocji oraz psychiki osadzonych. Dzięki osobistemu doświadczeniu autora Innego świata i poznaniu przez niego bohaterów dzieła nie są oni jedynie bezosobową statystyką z zestawienia historycznego. Zyskują konkretne twarze, ich postawy wobec realiów obozowych są spersonalizowane. Szczególny nacisk zostaje położony na próby ratowania resztek człowieczeństwa w systemie obmyślonym na dezintegracje osobowości i kształtowanie "człowieka zlagrowanego".

Rolę świadectwa pamięci Inny świat przybiera właśnie w ten sposób. Stara się dostrzec obozowiczów, nie jedynie opisać terror ich przeżyć. Większość poświęconych systemowi łagrów książek historycznych z zimną obojętnością przedstawia jedynie fakty, Grudziński zaś przedstawia wspomnienia. Ta personalizacja, emocjonalna bliskość wydarzeń jest zapisem pamięci autora. Na swój sposób unieśmiertelnia osadzonych, pozwala również podjąć próbę zrozumienia ich sytuacji. Istotę stanowi tutaj osobiste doświadczenie, dalekie od kronikarskiego obiektywizmu. Suchym faktom zdarza się bowiem z czasem trywializować opiewane wydarzenia, perspektywa przyjęta przez Grudzińskiego może zaś do końca zachować świadectwo i przekazać je kolejnym pokoleniom. Dzięki temu nie zostanie ono nigdy zapomniane ani zmienione jedynie w pustą statystykę. Świadectwo pamięci pozwala również na bardziej osobiste wyciąganie wniosków z wydarzeń, które miały miejsce podczas trwania systemu obozowego.

Tadeusz Borowski w swoich Opowiadaniach opisuje przeżycia ludzi z niemieckich obozów koncentracyjnych. Jako były więzień również dokonuje tego niejako z pierwszej ręki, dotykając dziełem osobistych doświadczeń osadzonych. Borowski robi to jednak z zachowaniem pewnego dystansu emocjonalnego, przypomina to bardziej zapis ludzkich behawioryzmów w sytuacji skrajnej. Wrażenie to można szczególnie odnieść podczas czytania opowiadania "Proszę państwa do gazu", gdzie iście beznamiętnym tonem zrelacjonowane jest dzielenie ludzi na zdolnych do pracy i przeznaczonych do natychmiastowej eksterminacji gazem.

Rzecz jasna Borowski uczestniczył w tych wydarzeniach, to on jest narratorem, jednak brak tutaj tego emocjonalnego spojrzenia Herlinga-Grudzińskiego. Przez to po wojnie autor Innego świata zarzucił autorowi Opowiadań nihilizm moralny. Nie komentuje on bowiem wydarzeń od strony ich oceny moralnej, podobnie robi nawet wobec ofiar i katów. Potworne wydarzenia, których Borowski był świadkiem, potraktowane zostały jako coś oczywistego, bardzo chłodno. Jest to jednak celowy zabieg autora. Zależało mu bowiem na jak najbardziej dokumentacyjnym charakterze utworu.

Opowiadania stanowią utrwalenie wydarzeń z Auschwitz, są świadectwem obozowego terroru. Aby pozbawić je swoistego filtra osobistego rozumienia, a jedynie przedstawić z perspektywy uczestnika wydarzeń, Borowski musiał zachować pewien dystans. Nie zmienia to jednak faktu, iż Opowiadania to nadal świadectwo pamięci. Mimo iż z historycznymi faktami łączy je brak emocjonalnego podejścia, oddaje ono prawdę o obozie i ludziach zlagrowanych w sposób najbliższy z możliwych. Borowski wszak sam był więźniem, pracował na terenie obozu, zapewne do końca życia pamiętał swąd palonych ludzkich ciał. Pod względem emocjonalnym nie będziemy w stanie wczuć się w przeżycia osadzonych, jednak możemy spojrzeć na obóz jakby ich oczyma. Stanowi to unikatowe świadectwo pamięci, niesione poprzez czas udokumentowane wspomnienie obozowicza z Auschwitz.

W ogromie ludzkiej historii pojedyncza osoba zdaje się znikać ze sceny dziejów. Zachwycamy się osiągnięciami Sumerów i Rzymian, rzadko jednak jesteśmy w stanie odnaleźć "więź" z pojedynczym mieszkańcem Ur albo rzymskim kolonem. Może to rodzić gorzkie wrażenie nieistotności ludzkiego istnienia wobec ogromu czasu. Szczególnie bolesne okazuje się to, kiedy uprzytomnimy sobie ogrom zła dokonanego podczas tyranicznych rządów komunizmu i faszyzmu. Historia spisuje ilość spalonych w piecach krematoryjnych, zagłodzonych na Ukrainie czy zakatowanych pracą wśród pustkowi Kołymy. Przez to łatwo zapomnieć, że byli to ludzie, osoby posiadające uczucia, historię i indywidualne osobowości. W myśl słów Stalina stają się tylko statystyką. Groza tego stwierdzenie jest wręcz nie do opisania poprzez słowa. Dzięki autorom takim jak Gustaw Herling-Grudziński, Zofia Nałkowska czy Tadeusz Borowski ludzie ci mogą, choć w odrobinę odzyskać twarz. To właśnie czyni dokument osobisty świadectwem pamięci. Pamięci o wydarzeniach z perspektywy ludzi, nie bezpostaciowej historii grozy XX wieku.


Przeczytaj także: Pa­mięć o hi­sto­rii utrwa­lo­na w li­te­ra­tu­rze. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie In­ne­go świa­ta Gu­sta­wa Her­lin­ga-Gru­dziń­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.