Czło­wiek wo­bec zła. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie In­ne­go świa­ta Gu­sta­wa Her­lin­ga- Gru­dziń­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Historia cywilizacji ludzkiej wbrew pozorom nie jest wypełniona jedynie godnymi pochwały dokonaniami. Dużą część osiągnięć naszego gatunku stanowią czyny, o których nie można mówić bez wstydu na twarzy. Wielokrotnie udowadnialiśmy, że potrafimy być gorsi od zwierząt, zabijając nie dla przetrwania, a nienawiści. Wiele systemów filozoficznych oraz większość religii obwinia o to spoczywające gdzieś wewnątrz nas zło. Dzięki wolnej woli możemy wybrać między nim i dobrem.

Co jednak, gdy stajemy wobec zła? Jako ofiara bądź świadek pozostaje nam jedynie zachowanie ludzkiej godności w największy możliwy sposób. Dobitnie pokazują to historie ludzi będących ofiarami dwóch zbrodniczych systemów totalitarnych: komunizmu i faszyzmu. W poniższej pracy zostaną przeanalizowane dwie prace oparte o wspomnienia z okresu dominacji tych ideologii: Inny świat Gustawa Herlinga-Grudzińskiego oraz Medaliony Zofii Nałkowskiej.

Gustaw Herling-Grudziński osobiście stał się ofiarą systemu totalitarnego. Schwytany na granicy radziecko-litewskiej został oskarżony o szpiegostwo (ze względu na niemiecko brzmiący człon nazwiska i oficerskie buty), przez co spędził około dwóch lat w więzieniach i łagrach. Jest więc przykładem ofiary systemu lagrów, przeżył na własnej skórze "dobroć" komunizmu.

Grudziński podczas bycia w obozie był świadkiem i uczestnikiem potwornego zła. System lagrów, opracowany dla całkowitej eksploatacji oraz psychicznego zmielenia osobowości człowieka, stanowił inny świat pod każdym niemal względem. Panujące tam nieludzkie warunki odczłowieczały skazanych, aby przetrwać, musieli oni stosować się do zasad swoistego "odwróconego dekalogu".

Grudziński opisuje, jak w osadzonych powoli zanikały wszelkie odruchy "cywilizowanego" człowieka, jak ich ciała były niszczone pracą. Wiecznie doskwierający głód oraz oddech śmierci na karku powodował wykształcenie człowieka zlagrowanego - zniszczonego doświadczeniem niewoli, wyniszczonego psychicznie homo sovieticus. Autor sam przyznaje, że wielką tragedią współczesności jest mierzenie człowieka zamkniętego w obozie miarą ludzi wolnych. Ktoś spoza Innego świata nie zrozumie zła, które tam zaszło i tego, co trzeba było robić dla przeżycia.

Wydaje się więc, że diagnoza Grudzińskiego jest całkowicie pesymistyczna, człowiek wobec zła może jedynie pogrążyć się w zbydlęceniu. Niemniej na łamach książki podaje on postawy ludzi, którym udało się zachować godność. Odziera je z heroizmu, nie są to kryształowi święci. Drobne gesty pozwalają im jednak pozostać ludźmi, zachowa jakiś element dobra w sercu. Kozak Pamfiłow wybacz synowi Saszy odwrócenie się od niego po osadzeniu w obozie. Rusto Karinen próbował ucieczki, mimo iż wydawała się niemożliwa. Wreszcie Kostylew, który dokonywał samookaleczenie, aby nie pracować na rzecz systemu, który go oszukał i zniewolił.

Można powiedzieć, że to niewiele w porównaniu z opisami zachowań ewidentnie złych. Niemniej należy pamiętać, jak ekstremalne było życie obozowe. Te drobne gesty wydają się jaśnieć niczym płomienie świec pośród nocy, mimo swojej pozornej małości. Pozwalały bowiem czyniącym je nie ule potworności zła obozu pracy, przeistoczyć się całkowicie w ludzi zlagrowanych. Udowadniały również że człowiek nie jest do końca zły i dobry jedynie, gdy ma dobre życie. Zachowania Kostylewa czy kozaka Pamfiłowa stawały naprzeciw całemu temu złu, ratując przy tym ich człowieczeństwo.

Medaliony Zofii Nałkowskiej powstały podczas prac autorki w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Samą nawę opowiadań zaczerpnęła autorka od niewielkiego zdjęcia, umieszczanego na grobie. Służyło ono nadaniu grobom wyrazu osobistego, pokazaniu osoby tam spoczywającej. Spisanie historii osób pokrzywdzonych przez Niemców podczas II wojny światowej również miało taki cel.

Nałkowska chciała, by przestały one być anonimowym tłumem, odzyskały przez to godność istot ludzkich. Kobieta opisuje ogrom zła, jaki dotknął wielu ludzi z rąk Niemców. Między innymi relacjonuje robienie mydła z trupów czy potworności związane z pracą kobiet na rzecz fabryki amunicji. W historii kobiety, która została śmiertelnie ranna podczas ucieczki z transportu kolejowego, można dopatrzyć się niewielkich elementów współczucia, jakim obdarowali ją ludzie. Nawet dobicie jej przez najbardziej współczującego młodzieńca urasta tutaj do rangi swoistej litości dla bliźniego.

Następuje tutaj bowiem podobny aspekt co w przypadku Innego świata. Ogrom przerażającego zła opisanego w Medalionach jakoby przyćmiewa wszelkie dobro. Niemniej nawet gest dokonany już po wojnie, opisanie dziejów terroru i jego ofiar, to stawiająca mu odpór próba zachowania godności. Można to rozumieć jako ukazanie miary możliwości człowieka. Nie jest on w stanie powstrzymać w pojedynkę tak nieskończonej fali zła. Potrafi jednak zrobić tyle, na ile pozwala mu jego sytuacja. To wystarcza, aby świat nie stał się całkowicie siedliskiem zła. Wystarcza, aby zachować swoje człowieczeństwo nawet po śmierci.

Moralność polega na umiejętności odróżniania dobra od zła. Wiele osób zakwestionuje obie te koncepcje, mówiąc, iż są one subiektywnie różne wobec czasu czy cywilizacji. Wydaje się to jednak zgubnym nihilizmem, którego nie mógł przyjąć nawet Gustaw Herling-Grudziński. To znamienne i bardzo ważne, bowiem autor sam przeżył piekło, gdzie panowała "piekielna" moralność. Nawet po takim przeżyciu nie wyzbył się on jednak poczucia istnienia zarówno zła, jak również dobra. Dobro to, dające człowiekowi godność, dostrzegał w niewielkich gestach pośród morza terroru. Smutną prawdą jest jednie to, że człowiek jest tylko człowiekiem. Posiada ograniczone siły, wątłe możliwości intelektualne oraz duchowe. W istocie heroizm świętych to bardzo rzadkie zjawisko. Dlatego postawa człowieka wobec zła musi opierać się na odrobinie dobra, którą może sam z siebie wykrzesać. Wydaje się, że zależnie od okoliczności można zrobić jedynie i aż tyle dla zachowania resztek godności. To niezwykle ważna lekcja pokory dla całego gatunku ludzkiego.


Przeczytaj także: Li­te­ra­tu­ra do­ku­men­tu oso­bi­ste­go jako świa­dec­two pa­mię­ci. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie In­ne­go świa­ta Gu­sta­wa Her­lin­ga-Gru­dziń­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.