Mo­ral­ność obo­zo­wa jako wy­nik znie­wo­le­nia czło­wie­ka. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie In­ne­go świa­ta Gu­sta­wa Her­lin­ga-Gru­dziń­skie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski.

Moralność to jedna z rzeczy odróżniających ludzi od zwierząt. Przynajmniej myślano tak do momentu straszliwych wydarzeń z XX wieku. Stworzone przez komunizm i faszyzm systemy wartości potrafiły całkowicie odwrócić cywilizacyjne znaczenie moralności. Stawała się ona wtedy jedynie zbiorem zasad, pozbawionym jednak czynnika dającego jej "ludzki" charakter. Obozy pracy i zagłady tworzone przez oba zbrodnicze systemy mogą być rozumiane jako miniaturowe państwa totalitarne, a przez to ich moralność może rzutować na całość "imperiów" przez nie tworzonych.

Specyficzna moralność obozowa, tworząca odwrócony dekalog, służyło tu większemu zniewoleniu człowieka. Zasady te obdzierały człowieka z wartości, przez co stawał się on własnością systemu, całkowicie mu podporządkowaną. Aby udowodnić tę tezę, najlepiej przytoczyć wspomnienia z tych straszliwych miejsc. Poniższa praca wykorzysta do tego Innego świata Gustawa Herlinga-Grudzińskiego oraz Opowiadań Tadeusza Borowskiego. Są to bowiem dzieła spisane przez osadzonych i osobiście dotkniętych horrorem totalitarnych obozów pracy.

Gustaw Herling-Grudziński, opisując swój pobyt w radzieckim obozie pracy, podkreślał inność zasad tego świata od codzienności ludzi wolnych. Oddaje to między innymi poprzez tytuł książki: Inny świat. Człowiek zlagrowany posługiwał się bowiem zupełnie innym zestawem moralnych aksjomatów, bardziej zbliżonym do atawistycznego instynktu, niż szlachetnej idei transcendentnych zasad. Więźniem kierowały popędy bliższe zwierzęcym, z czego najgorszy był wszechobecny głód.

Moralność obozowa nie upodlała jednak człowieka bez powodu. Był to sposób na jego złamanie, całkowite podporządkowanie okrutnemu losowi. Prócz wyeksploatowania całkowite przeobrażenie osadzonego stanowiło najważniejszy elementy systemu. Odpowiednio kształtowany, człowiek zlagrowany miał uwierzyć we własną winę wobec systemu i przez to stać się jego niewolnikiem. Najpierw jednak musiał zostać pozbawiony tych elementarnych zasad, które kazałyby mu się sprzeciwiać wpływowi totalitaryzmu.

Moralność obozowa, wykształcona na potrzeby przetrwania w najtrudniejszych możliwych warunkach, służyła właśnie takiemu wyrugowaniu "dawnego" podejścia. Stanowiła więc najgorszy rodzaj zniewolenia, jaki można sobie wyobrazić. Dotyczyła bowiem samych podstaw bycia istotą ludzką, indywidualną jednostką z zasadami. Więzień ulegał "spreparowaniu", zaczynał powoli wierzyć w wersję swojej przeszłości przedstawianą mu przez system, zostaje niewolnikiem imaginacji.

Skrajnymi przykładami jak to się dzieje są "Zabójcy Stalina", który ostatecznie uwierzył w swoją winę i losy kobiet obozowych. Te drugie nie ulegały systemowi, były jednak zmuszone do upodlenia poprzez prostytucję. Aby przetrwać, musiały stać się rzeczami, zrezygnować z wolności własnego ciała. Co ciekawe, Grudziński przyznaje, iż tego typu "zasady" nigdy nie miałyby miejsca poza obozem. Człowiek jego zdaniem jest jedynie człowiekiem w ludzkich warunkach. Zniewolenie obozowe nie było ludzkie, moralność obozowa była zaś jego wynikiem.

Opowiadania Tadeusza Borowskiego pozwalają w zestawieniu z Innym światem dostrzec pełną panoramę totalitarnego podejścia do człowieka. Dzieje się tak nie tylko ze względu na system, w którego obozie żyli autorzy. Grudziński starał się dostrzegać w osadzonych ich emocje, psychikę. Borowski zaś to typowy behawiorysta opisuje bowiem doskonale fizyczne i biologiczne aspekty więźniów obozów koncentracyjnych.

To właśnie Borowski dostrzegł, jak bardzo Niemcy spreparowali cały system dla obdarcia człowieka z elementarnej podmiotowości na rzecz przedmiotowości niegodnej zwierzęcia. Podkreślana ona była na każdym etapie obozu, nawet pośród jego obsługi. Każdy zawsze musiał bać się człowieka nad sobą, nawet żołnierze, jedynie oficerowie wydawali się bezkarni.

Osadzonym towarzyszyła też ciągła obecność śmierci. Powoli trywializowała ona cierpienie bliźnich, wyrywając z serca resztki współczucia. Istotnym było jedynie przetrwanie, te zaś zapewniało odrzucenia zasad moralności wolnego człowieka na rzecz odwróconego dekalogu obozu. Samo to powodowało już wejście do systemu, stanie się trybem. Dekalog ten pozwalał bowiem przetrwać i zdobyć siły na pracę, czyli utracić człowieczeństwo na rzecz zostania "narzędziem" Niemców.

Borowskiemu wielokrotnie zarzucano nihilizm, ponieważ w jego opowiadaniach nie widać ludzkich prób zachowania samej istoty człowieczeństwa. Wiąże się to z podstawą obozowej moralności o, tyle że pozwalała ona przetrwać Tak więc "ludzie" tym bardziej zaś "ludzie wolni" którym była obca, kończyli w piecach krematoryjnych. Tym samym tworzyła ona nowego człowieka zlagrowanego, trybik i niewolnika systemu obozowego.

Można jedynie zadać pytanie, w jakim stopniu sam odwrócony dekalog obozu u Borowskiego jest "smyczą" na której Niemcy trzymają osadzonych, a jak dalece wytworem samych realiów. Odpowiedź wydaje się leżeć pośrodku. Moralność obozowa ostała wytworzona jako efekt nieludzkiego traktowania osadzonych, ostatecznie jednak powodowała ona pogłębienie ich niedoli. Deptała bowiem podstawowe wartości w sposób permanentny, doprowadzając do zaniku ludzkiej podmiotowości.

Zniewolenie człowieka poprzez obozową moralność polegało na zabraniu mu wszystkich cywilizowanych zasad współżycia i zastąpieniu ich realiami skrajnej walki o przetrwanie. Samo pojęcie człowieka czy człowieczeństwa ostaje w takiej sytuacji zredukowane jedynie do najprostszego odruchu, który reprezentować tu mogą atawistyczny głód, żądza, strach i gniew. Osadzony tracił więc przymioty istoty wyższej, inteligentnego bytu posiadającego możliwość decydowania o sobie. Bliższy był raczej zwierzęciu lub autonomicznie poruszającej się rzeczy.

Najgorsze wydaje się jednak nie to, że system potrafił człowieka złamać fizycznie i zdegenerować go w rozwoju kulturowym niżej niż jaskiniowego przodka. Prawdziwym horrorem systemu obozów pracy zdaje się możliwość systemu do spreparowania ludzkiej mentalności tak, by uwierzył w słuszność swojego losu lub stał się na niego całkowicie obojętny. Dlatego tak ważne jest, aby przyszłe pokolenia rozumiały rolę zasad moralnych w kształtowaniu pojęcia wolności. Inaczej te straszne wydarzenia mogą się powtórzyć.


Przeczytaj także: Jakie znaczenie ma tytuł dla odczytania sensu utworu? Omów zagadnienie na podstawie „Innego świata” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.