Kilkunastoletnia – interpretacja

Autor wiersza Wisława Szymborska
Autorem interpretacji jest: Aneta Wideł.

Wiersz „Kilkunastoletnia” autorstwa Wisławy Szymborskiej pochodzi z wydanego w 19 stycznia 2009 roku tomiku poezji „Tutaj”, nominowanego do Nagrody Literackiej „Nike” w 2010 roku. Utwór porusza tematykę przemijalności, a także zmian, które zachodzą w światopoglądzie człowieka wraz z jego dorastaniem. Wartości, które ludzie wyznają w swojej młodości, są zupełnie odmienne od tych, którymi kierują się oni w późniejszych latach życia.

  • Kilkunastoletnia - analiza wiersza i środki stylistyczne
  • Kilkunastoletnia - interpretacja wiersza
  • Kilkunastoletnia - analiza wiersza i środki stylistyczne

    Utwór ma nieregularną budowę. Składa się z trzynastu strof, których liczba wersów wynosi od jedynie jednego do sześciu. Liczba sylab waha się z kolei od pięciu do aż trzynastu. W tekście nie pojawiają się rymy. Z tego względu utwór można nazwa wierszem białym.

    Wiersz Szymborskiej należy do liryki bezpośredniej, o czym świadczą właściwe zaimki osobowe („jest dla mnie obca”) oraz czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej („Czytam te wiersze, czytam”).

    Warstwa stylistyczna wiersza jest całkiem rozbudowana. Odnaleźć w nim można epitety („pismem starannym”; „zdawkowy uśmiech”), metafory („uporem godnym lepszej sprawy”; „czas chwiejny jeszcze i tani”), porównania („miałabym ją witać jak osobę bliską”; „jej oczy jakby trochę większe”), pytania retoryczne („Ja - kilkunastoletnia?”; „chociaż jest dla mnie obca i daleka?”), powtórzenia („Czytam te wiersze, czytam”; „szalik / szalik”), przerzutnie („Na jej biednym zegarku / czas chwiejny jeszcze i tani”; „przez naszą matkę / zrobiony dla niej szydełkiem”), kolokwializm („Rozmowa się nie klei”) oraz wyróżnienia graficzne w postaci pauz („Ona wie mało -”; „Ja wiem o wiele więcej -”), podkreślających kontrastujące ze sobą informacje.

    Kilkunastoletnia - interpretacja wiersza

    Wiersz „Kilkunastoletnia” stanowi refleksję nad dojrzewaniem i przemijaniem. Osobą mówiącą w utworze jest dojrzała kobieta, która rozmyśla, jak wyglądałoby jej spotkanie z młodszą wersją siebie. Zastanawia się, w jaki sposób powinna się ze sobą witać: jak z kimś dobrze znanym bądź też obcym oraz czy w ogóle byłaby w stanie siebie rozpoznać. Myśli o tym, czy czułaby z nią jakąś szczególną więź, czy też nie.

    Bohaterka zauważa więcej różnic niż podobieństw. Większe oczy, dłuższe rzęsy, wyższy wzrost czy delikatniejsza skóra to typowy wygląd zdrowej nastolatki, kontrastujący z aparycją dojrzałego człowieka. Choć łączy je ta sama rodzina czy znajomi, to większość z nich obecnie odeszła już z tego świata, mimo iż w życiu młodej dziewczyny są one wciąż obecne i żywe. Podmiotowi lirycznemu zostały jednak jedynie wspomnienia o tych osobach i przeżytych wspólnie chwilach w przeszłości, więc nawet to różni te dwie wersje kobiety.

    Podobnie charakter jest zupełnie odmienny – „Tak mocno się różnimy, / tak całkiem o czym innym myślimy, mówimy”. Młoda osoba mówiąca jest jeszcze niedoświadczona, niewiele wie o otaczającym ją świecie, ale zdaje się być bardzo wytrwała. Nie boi się walczyć o swoje. Cechuje ją upór, odwaga i determinacja. Z kolei starsza, dojrzalsza, posiada bardzo dużą wiedzę o życiu, ale przez to pojawia się u niej coraz więcej wątpliwości, czy dobrze postępuje. Nie porywa się w nieznane, woli nie ryzykować, często się waha.

    Tym, co jest jednak wspólne dla obu wersji kobiet, okazuje się zamiłowanie do pisania. Już jako tytułowa kilkunastoletnia dziewczynka osoba mówiąca pisała wiersze. Były one jednak „pisane pismem starannym, wyraźnym”, czyli innym niż obecne. Podmiot liryczny sam przyznaje, że już tak nie pisze. Nawet to uległo zmianie przez te wszystkie lata, podobnie jak samo postrzeganie poezji przez artystkę. Wypowiada się bardzo krytycznie o swoich dawnych dziełach. Uważa, że wcale nie są dobre, ani warte uwagi i tylko jeden z nich, po kilku zmianach czy przeróbkach byłby tak naprawdę wartościowy, ale „reszta niczego dobrego nie wróży”. Nie przemawia przez nią sentyment. Ocenia swoje wiersze nie przez pryzmat nostalgii, a kunsztu, którego jako nastolatka nie miała przecież prawa jeszcze nabyć. Jest niezwykle surowa względem samej siebie.

    Osoba mówiąca mimo wszystko traktuje młodszą wersję siebie bardzo obco, prawie jak intruza. Nie wie, o czym ma z nią rozmawiać, jak się zachowywać względem niej. Zauważa, że czas, który został dany tej młodej dziewczynce, jest „chwiejny jeszcze i tani”. Ma go ona bardzo dużo, w przeciwieństwie do swojej dojrzalszej wersji, u której jest on z kolei „dużo droższy i dokładny”. Młodość jest okresem, w którym czas nie odgrywa tak istotnej roli. Przed dziećmi czy nastolatkami jest jeszcze dużo życia, dlatego nie muszą się oni martwić o to, jak będą z niego korzystać. Mogą przeznaczać wolne dni na odkrywanie siebie, eksperymentowanie czy nawet leniuchowanie bez większych konsekwencji. Traktują go jak pewnik, coś, czego nigdy nie zabraknie. Jednak im bardziej dorastają, tym bardziej każda minuta staje się na wagę złota. Zaczyna go brakować i trzeba zacząć wybierać między choćby pracą a przyjemnością. Upływający czas zbliża też człowieka do nieuchronnej śmierci, dlatego nie można go już beztrosko trwonić i marnować.

    W końcu zbliża się moment pożegnania, jednak jest ono równie chłodne, jak cała „wizyta” młodszej wersji podmiotu lirycznego. Osoba mówiąca nie czuje żadnego smutku czy wzruszenia, jedynie uśmiecha się zdawkowo. Kiedy dziewczynka znika, zauważa, że zostawiła ona szalikz prawdziwej wełny, / w kolorowe paski”, który niegdyś wydziergała na szydełku jej mama. Dopiero on wzbudza w niej pewne emocje. Kobieta wciąż go trzyma – od najmłodszych lat aż do teraz. Przedmiot staje się dla niej szczególnie ważny, być może to właśnie on przypomniał jej o dawnych czasach i skłonił do refleksji nad tym, jaka była dawniej.

    Wspomnienia o okresie młodości nie są jednak dla podmiotu lirycznego radosne. Nie patrzy w przeszłość także z tęsknotą czy nostalgią. Traktuje ten okres jako zamkniętą część swojego życia, która już przeminęła i nie wróci. Woli się od niej odciąć. Teraz jest zupełnie inną osobą, niepodobną do siebie z przeszłości. Dojrzewanie całkowicie zmienia ludzi, czy tego chcą, czy nie. Czas tworzy powoli coraz większą przepaść między kolejnymi etapami życia, której nie da się już przeskoczyć. Trzeba ją niestety zaakceptować, bowiem lata młodości już nigdy nie powrócą.


    Przeczytaj także: Labirynt interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.