Powiastka filozoficzna Antoine'a de Saint-Exupéry'ego „Mały Książę” tylko z pozoru jest baśnią dla dzieci. Za pomocą prostych sytuacji, autor przedstawił uniwersalne prawdy moralne. W utworze dochodzi do zderzenia świata dzieci i dorosłych. De Saint-Exupéry zdecydowanie stanął po stronie najmłodszych i starał się przekonać czytelnika, że to, co najważniejsze, można dostrzec tylko sercem.
Mały Książę prowadził monotonne, uporządkowane życie na swojej planecie. Postanowił jednak wyruszyć w podróż, aby dowiedzieć się więcej o ludziach i świecie. Początkowo nie poznawał zbyt inspirujących dorosłych. Odwiedzał kolejne asteroidy i coraz dobitniej przekonywał się, że ludzie z pozoru dojrzali często nie posiadają mądrości życiowej.
Kolejni bohaterowie udowadniali, że dorośli często są słabi, dlatego uciekają w schematy, aby ukryć brak sensu życia. Król oszukiwał się, że jest władcą absolutnym, chociaż nie miał żadnych poddanych. Pyszałek wciąż pragnął komplementów i uznawał każdego człowieka za pochlebcę. Mały Książę poznał także pijaka, pozostającego w niewoli nałogu. Na kolejnej planecie spotkał latarnika, który co minutę zapalał i gasił latarnię, ale nawet nie zastanawiał się, czy jego praca ma sens. Geograf nigdy nie wyruszył w żadną podróż, ponieważ wolał biernie czekać na eksploratorów. Jego wiedza pochodziła z ksiąg, ale tak naprawdę nie znał świata. Mały Książę spotkał też biznesmena, który liczył gwiazdy, aby łudzić się, że jest ich właścicielem.
Okazało się, że dorośli często dostrzegają mniej, niż dzieci. Życie mieszkańców kolejnych planet wypełniała pozbawiona sensu rutyna, dzięki której nie dostrzegali, jak pusta jest ich egzystencja. Nie potrafili spojrzeć głębiej, wystarczało im zachowywanie pozorów.
Tytułowy bohater najwięcej nauczył się podczas pobytu na Ziemi. Zaczął się przekonywać, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Mały Książę poznał jadowitego węża, który był cienki i niepozorny, ale posiadał wielką moc. Wystarczyło jedno jego dotknięcie, aby wysłać człowieka tam, skąd przyszedł.
Bardzo ważną rolę w życiu bohatera odegrało też spotkanie z lisem. Zwierzę posiadało mądrość życiową, której brakowało dorosłym. Lis wypowiedział słynne słowa: „A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. To, co najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu”. Mały Książę zdał sobie sprawę, że jego róża nie jest wyjątkowa, ze względu na swoje piękno. To czas, który jej poświęcił, sprawił że stała się niezwykła. Chłopiec trafił do ogrodu różanego, ale żadna z roślin nie mogła równać się z różą, która wykiełkowała na jego planecie, ponieważ tylko ją darzył uczuciem.
Mały Książę zrozumiał, że sposób myślenia dzieci jest słuszny. Kierowanie się wyłącznie rozsądkiem sprawia, że można wiele stracić. Bohater spotkał też pilota, który musiał awaryjnie lądować na pustyni. Mężczyzna posiadał dziecięcą wrażliwość, ale z wiekiem musiał ją ukryć, aby dopasować się do towarzystwa dorosłych. Dopiero Mały Książę zrozumiał, co oznaczał obrazek, który pilot narysował w dzieciństwie. Miał przedstawiać węża boa, trawiącego słonia, ale dorośli byli przekonani, że jest to kapelusz. Mały Książę potrafił myśleć nieszablonowo, dlatego dostrzegał więcej. Dzięki chłopcu, pilot odzyskał dziecięcą wrażliwość.
Mały Książę przypomniał mu, że świat powinno się postrzegać sercem, a nie tylko oczami. Chłopiec potrafił zauważyć piękno w groźnej pustyni, ponieważ skrywała studnię, będącą źródłem życiodajnej wody. Wpatrywał się w gwiazdy, bo gdzieś wśród nich znajdowała się jego ukochana róża. Mały Książę nie postrzegał świata w racjonalny sposób. Osoby kierujące się pozorami mogą odbierać to jako brak dojrzałości, ale w rzeczywistości taka postawa była wynikiem życiowej mądrości, którą zdobył podczas podróży. Dzięki swojej wrażliwości, Mały Książę był w stanie pokochać kapryśną różę. Starał się ją zrozumieć, chociaż często była dla niego nieprzyjemna.
Chłopiec kierował się uczuciami. Poprosił węża, aby go ukąsił, ponieważ w ten sposób mógł wrócić do swojej ukochanej róży. Jego śmierć również ukazuje, że dusza jest ważniejsza od ciała. Chociaż Mały Książę osunął się bezwładnie na piasek, nie przestał istnieć. Pilot był przekonany, że chłopiec jest na swojej planecie, gdzie opiekuje się różą. Jego ciało było wyłącznie powłoką dla duszy. Chociaż zniknął z Ziemi, pozostawił swoim przyjaciołom wspaniałe wspomnienia. Gdy pilot spoglądał w gwiazdy, czuł jego obecność. Lis przypominał sobie o jego istnieniu, patrząc na kolor zboża, kojarzący mu się z włosami chłopca. Uczucia, którymi darzyli Małego Księcia, sprawiły że w pewnym sensie pozostał wśród nich na zawsze.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:23:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.