Wisława Szymborska, fot: Jurek Holzer, TT News Agency / Alamy
Utwór Wisławy Szymborskiej „Konkurs piękności męskiej” został wydany w zbiorze „Sól” w 1962 roku. Poetka w ironiczny sposób opisuje zawody kulturystyczne. Odnosi się w ten sposób do nadmiernej koncentracji na atrakcyjności fizycznej.
Spis treści
Wiersz ma budowę regularną. Składa się z trzech czterowersowych strof. Został napisany dziewięciozgłoskowcem. Pojawiają się rymy w układzie: aabb abab abab.
Utwór należy do liryki pośredniej, podmiot liryczny nie ujawnia swojej obecności. Osoba mówiąca jest widzem na zawodach kulturystycznych. W ironiczny sposób opisuje prezentację jednego z zawodników. Podchodzi do chwalenia się atrakcyjnością fizyczną w pobłażliwy sposób.
Warstwa stylistyczna utworu jest dosyć rozbudowana. Poetka korzysta z metafor („oliwne na nim firmamenty”, „brzuch ma w dwudziestu pięciu minach”, „on się kłania na odpowiednich witaminach”, „z niedźwiedziem bierze się za bary groźnym”, „trzy niewidzialne jaguary padają pod ciosami trzema”), porównań („ten tylko może być wybrany, kto jest jak strucla zasupłany”), epitetów („oliwne firmamenty”, „niewidzialne jaguary”, „odpowiednich witaminach”), inwersji („oliwne na nim firmamenty, z niedźwiedziem bierze się za bary groźnym”, „rozkroku mistrz i przykucania”) oraz przerzutni. Pojawia się także wtrącenie: „z niedźwiedziem bierze się za bary groźnym (chociaż go wcale nie ma)”.
Podmiot liryczny jest widzem podczas zawodów kulturystycznych, ale trudno stwierdzić, dlaczego tam się znalazł. Nie fascynuje się sportami sylwetkowymi, z łatwością można dostrzec, że odnosi się do nich w ironiczny, lekceważący sposób.
Zawody kulturystyczne są dla mężczyzn tym, czym wybory miss dla kobiet. Uczestnicy muszą wyłącznie zaprezentować swój wygląd, w jak najlepszy sposób, stąd też tytuł: „Konkurs piękności męskiej”. Zwycięzca nie ma być wybitnie inteligentny, elokwentny ani charyzmatyczny. Wystarczy, że poświęci wystarczająco dużo czasu na trening, aby nienagannie wyrzeźbić swoje ciało.
Tożsamość osoby mówiącej nie zostaje ujawniona. Nie wiadomo, jakiej jest płci ani kim jest. Nie wydaje się jednak zafascynowana mężczyznami, prezentującymi swoje sylwetki podczas zawodów. Z pewnością nie stanowią dla niej ideału męskiej urody. Podmiot liryczny docenia pracę, włożoną w ćwiczenia, ale traktuje kulturystykę z dystansem. Można się domyślać, że ceni umysł bardziej od wyglądu.
Osoba mówiąca w pobłażliwy sposób opisuje występ jednego z zawodników. Mężczyzna z pewnością przez długi czas przygotowywał się do zawodów. Bierze w nich udział, aby zwyciężyć, dlatego wkłada ogromny wysiłek w odpowiednią prezentację swojego ciała. Mężczyzna został wysmarowany oliwką, aby podkreślić wszystkie swoje mięśnie.
W utworze pojawia się nawiązanie mitologiczne. Ciało zawodnika przypomina firmament. Podmiot liryczny dostrzega podobieństwo do mitycznego Atlasa, dźwigającego na swoich barkach sklepienie niebieskie. Tytan często jest uznawany za pierwszego astronoma. Zawodnik nie musi jednak podejmować się takiego wysiłku. Wyrzeźbił swoje ciało wyłącznie, aby pokazywać je innym i zdobywać nagrody. Osoba mówiąca zdaje się zarzucać mu próżność, ponieważ siła fizyczna nie zostaje wykorzystana w praktyczny sposób. Służy jedynie poprawie własnej samooceny i zdobywaniu medali. Osoba mówiąca podchodzi do zawodów w pobłażliwy sposób. Przyszły zwycięzca zostaje porównany do „zasupłanego precla”, ze względu na niezwykle rozbudowane mięśnie.
Męski kanon urody nie został jednak ukształtowany współcześnie. Od wieków, męskość utożsamiano z siłą i odwagą. Podmiot liryczny przypomina popularne rozrywki z czasów starożytnych. Kulturystów można porównać do współczesnych gladiatorów. Formuła igrzysk znacząco się jednak zmieniła. Mężczyźni nie wychodzą już na arenę, aby walczyć z dzikimi bestiami. Zawodnik prezentuje wyłącznie swoje ciało, a nie odwagę czy umiejętności. Przybiera różne pozycje, aby w pełni pokazać swoje muskuły. Zachowuje się, jakby walczył z niewidzialnym niedźwiedziem lub jaguarem.
Można odnieść wrażenie, że społeczeństwo momentami cofa się do czasów ludzi pierwotnych. Mężczyźni prezentują swoją potęgę, jakby za chwilę mieli bronić swojej rodziny lub polować, aby zapewnić jej przetrwanie. Współcześnie siła fizyczna nie odgrywa jednak tak dużego znaczenia. Męskość nie ogranicza się już do silnych mięśni. Do przetrwania człowiekowi potrzebny jest przede wszystkim sprawny umysł. Mięśnie spełniają wyłącznie rolę estetyczną.
Podmiot liryczny z rozbawieniem obserwuje przyjmowane przez zawodnika pozycje. Ironicznie nazywa go mistrzem „rozkroku i przykucania”. Mężczyzna wzbudza entuzjazm widowni, dlatego kłania się na „odpowiednich witaminach”. Osoba mówiąca sugeruje, że takiej sylwetki nie można osiągnąć, nie zażywając specjalnych suplementów. Można dopatrywać się w niej samej Szymborskiej, która podchodziła do świata z dystansem. Podmiot liryczny nie uznaje zawodów kulturystycznych za coś nagannego. Podkreśla jednak, że nie należy bezkrytycznie ulegać współczesnym kanonom piękna. W pogoni za idealnym ciałem, nie powinno się zapominać o rozwoju intelektualnym.
Aktualizacja: 2024-06-27 21:34:22.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.