Pochwała złego o sobie mniemania – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór Wisławy Szymborskiej „Pochwała złego o sobie mniemania” został wydany w tomiku „Wielka liczba” w 1976 roku. Przez odniesienie do świata zwierzęcego, poetka snuje refleksję na temat ludzkiej moralności. Jej wywód logiczny prowadzi do zaskakującej puenty.

  • Pochwała złego o sobie mniemania - analiza utworu i środki stylistyczne
  • Pochwała złego o sobie mniemania - interpretacja wiersza
  • Pochwała złego o sobie mniemania - analiza utworu i środki stylistyczne

    Autorka posłużyła się formą wiersza wolnego, typową dla swojej twórczości. Utwór składa się z czterech strof o różnej liczbie wersów. Pierwsza zwrotka jest czterowersowa, druga i czwarta - trzywersowe, a trzecia - dwuwersowa. Nie pojawiają się rymy.

    Wiersz należy do liryki pośredniej, podmiot liryczny nie ujawnia swojej obecności. Opowiada o prawach rządzących ludzkością i światem. Osoba mówiąca wyjaśnia, kim jest. Można się jedynie domyślać, że jest to człowiek, mieszkający na Ziemi.

    Poetka posłużyła się ironią, uznając że czyste sumienie to skutek bezrefleksyjnego czynienia zła. W utworze pojawiają się personifikacje („my­szo­łów nie ma so­bie nic do za­rzu­ce­nia, skru­pu­ły obce są czar­nej pan­te­rze, nie wąt­pią o słusz­no­ści czy­nów swych pi­ra­nie, grze­chot­nik apro­bu­je sie­bie bez za­strze­żeń”), metafory („sto ki­lo­gra­mów waży ser­ce orki, ale pod in­nym wzglę­dem lek­kie jest”) oraz epitety („sa­mo­kry­tycz­ny sza­kal”, „czy­ste su­mie­nie”). Zastosowano też peryfrazę, Ziemia jest nazwana „trze­cią pla­ne­tą od Słoń­ca”.

    Pochwała złego o sobie mniemania - interpretacja wiersza

    Tytuł utworu jest przewrotny. Wyrzuty sumienia i niska samoocena zazwyczaj są uznawane za negatywne. Podmiot liryczny tłumaczy swój punkt widzenia, na przykładzie sytuacji ze świata zwierząt. Wymienia kolejne drapieżne, niebezpieczne zwierzęta. Podkreśla, że ich postępowaniu nie towarzyszą żadne wyrzuty sumienia, bez mrugnięcia okiem mordują swoje ofiary i natychmiast o tym zapominają. Zwierzęta postępują zgodnie z instynktem, w żaden sposób nie oceniają swojego zachowania.

    Wszystkie, wymienione przez podmiot liryczny, stworzenia wzbudzają negatywne skojarzenia. Myszołów, czarna pantera, pirania, grzechotnik, szakal, czy aligator to drapieżniki, które muszą zabijać, żeby przeżyć. Szarańcza niszczy uprawy, skazując człowieka na głód. Trychina to groźny pasożyt, wywołujący u swojego żywiciela poważne choroby. Giez jest pasożytem bydła, dlatego hodowcy zwierząt odnoszą się do niego z niechęcią. Zwierzęta nie przejmują się jednak opiniami innych. Dążą do przetrwania i wydania na świat potomstwa. Jest to jedyny cel ich egzystencji. Te stworzenia żyją kosztem innych, a jednak nie odczuwają żalu, a wręcz zadowolenie.

    Posługując się metaforą serca orki, poetka nawiązuje do powiedzenia „z lekkim sercem” lub „z ciężkim sercem”. Z jednej strony, odnosi się do anatomicznego znaczenia serca jako organu, podając jego wagę. Z drugiej strony, traktuje serce metaforycznie, jako symbol uczucia i sumienia. Mimo, że fizyczną funkcją tego organu jest pompowanie krwi, często utożsamia się je z emocjami. Gdy człowiek ma wyrzuty sumienia lub musi zrobić coś, czego nie chce, często mówi się, że robi to „z ciężkim sercem”. Takie odczucia są jednak obce orkom. Są drapieżnikami, ale konieczność zabijania nie powoduje u nich złego samopoczucia, czy żalu. Nic ich nie gnębi, żyją „z lekkim sercem”, mimo że fizycznie ich serca ważą po sto kilogramów.

    Czyste sumienie staje się w utworze domeną zwierząt. Mogłoby się wydawać, że jest charakterystyczne dla świętych, ale podmiot liryczny postrzega to w inny sposób. To zwierzęta nie odczuwają wyrzutów sumienia, bez względu na to, co zrobią. Nie posiadają ukształtowanych norm moralnych, dlatego funkcjonują spokojnie, kierując się wyłącznie instynktami. Paradoksalnie, poczucie własnej niedoskonałości i świadomość popełnionych błędów, są pozytywne.

    Właśnie te cechy, odróżniają człowieka od innych stworzeń. Wyrzuty sumienia to oznaka samoświadomości i posiadania kręgosłupa moralnego. Ktoś, kto nie odróżnia dobra od zła, nigdy nie będzie zdawał sobie sprawy ze swoich błędów i niewłaściwego postępowania. Podmiot liryczny zaskakująco uważa więc, że czyste sumienie oznacza brak zasad moralnych. Nikt nie jest doskonały, człowiek zawsze ma sobie coś do zarzucenia. Jeżeli jest inaczej, okazuje się, że traktuje samego siebie zbyt pobłażliwie, usprawiedliwiając nawet najbardziej niemoralne postępowanie.

    Trudno jednak oceniać zwierzęta jako gorsze od ludzi. Kierują się instynktem, aby przetrwać. Drapieżnik musi polować, ponieważ w ten sposób został stworzony przez naturę. Nie zadaje cierpienia ofierze dla swojej przyjemności, ale żeby wyżywić siebie i swoje młode. Zwierzęta nie posiadają sumienia, ponieważ go nie potrzebują. Wystarczy, że żyją w zgodzie z naturą. Człowiek, w toku ewolucji i rozwoju, porzucił życie według cyklu przyrody. Ludzkość musiała więc ukształtować zasady moralne, aby ograniczyć czynienie zła. Człowiek często bywa okrutny, rani innych dla swojej przyjemności lub z chęci zemsty, bogaci się kosztem biedniejszych, łamie złożone obietnice. Wszystkie te zachowania powinny wywoływać wyrzuty sumienia. Trudno porównywać postępowanie mordercy z drapieżnikiem. Ludzie nie są zmuszeni do czynienia zła, aby przetrwać, dlatego powinni kierować się moralnością i słuchać swojego sumienia.


    Przeczytaj także: Miniatura średniowieczna interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.