Młody mężczyzna z czaszką, Frans Hals, 1626-1628
Poeta przełomu baroku i renesansu, Mikołaj Sęp Szarzyński, podjął się parafrazy „Psalmu CXXX” z biblijnej „Księgi Psalmów” na język polski. Tłumaczenie psalmów, uznawanych za arcydzieło liryki biblijnej, było uznawane za najwyższy dowód kunsztu literackiego. Poetycka parafraza „Psalmu CXXX” ma formę spokojnej modlitwy grzesznika, który wierzy w bożą sprawiedliwość i miłosierdzie.
Spis treści
Wiersz jest znany pod pełnym tytułem „Psalmu CXXX paraphrasis. De profundis clamavi ad Te, Domine” („Parafraza psalmu sto trzydziestego. Z głębokości wołałem ku Tobie, Panie”). „Psalm CXXX” jest jednym ze stu pięćdziesięciu utworów, znajdujących się w biblijnej „Księdze Psalmów”. Pojawia się w Kościele katolickim podczas obrzędów pogrzebowych oraz modlitwy za zmarłych. Jest szóstym z psalmów pokutnych.
Oryginalna wersja „Psalmu CXXX” składa się z czterech strof. Rozpoczyna się od lamentacji, w której psalmista błaga Boga o pomoc, ponieważ pogrążył się w grzechu i życiowych trudnościach. Następnie, wyznaje grzechy. Psalmista poucza wiernych na temat wierności wobec Boga. Wzywa również cały Izrael, aby prosił stwórcę o pomoc. Utwór przypomina, że drogą do odpuszczenia grzechów jest bojaźń boża.
Parafraza ma budowę regularną, składa się z pięciu siedmiowersowych strof. Utwór został napisany ośmiozgłoskowcem. Pojawiają się rymy krzyżowe.
Wiersz w większości należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny zwraca się do Boga. Pojawiają się więc apostrofy („Wołam, Boże niezmierzony!”, „Nakłoń ucho lutościwe!”, „Będziesz li chciał nasze złości ważyć, Ojcze dobrotliwy”, „Ale Ty, sędzia łaskawy”, „I wierne Twe słowa, Panie”). W dwóch ostatnich zwrotkach, osoba mówiąca odchodzi od bezpośredniego zwrotu do stwórcy. W utworze pojawiają się elementy liryki pośredniej, podmiot liryczny opisuje boskie miłosierdzie.
Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana. Poeta posłużył się stylizacją biblijną, pojawiają się inwersje („w grzechach srogich ponurzony”, „mego głosu rzewliwego racz słyszeć prośby płaczliwe”, „będziesz li chciał nasze złości ważyć”, „wieczne miłosierdzie Jego”). Obecne są również przerzutnie, wykrzyknienia („Wołam, Boże niezmierzony!”, „A z miłosierdzia Twojego nakłoń ucho lutościwe!”), pytania retoryczne („Kto tak w cnotach utwierdzony, gdy przyjdzie na sąd prawdziwy, by nie miał być potępiony?”), epitety („grzechach srogich”, „Boże niezmierzony”, „prośby płaczliwe”, „sąd prawdziwy”, „sędzia łaskawy”, „szczerej srogości”, „błędne sprawy”, „promienne słońce”, „wieczne miłosierdzie”), a także metafory („mgłą ciemną przyodziana noc z ciemnościami przychodzi”).
Podmiot liryczny kieruje swój monolog do Boga. Prosi stwórcę o wsparcie i wysłuchanie. Zdaje sobie sprawę z własnej słabości i grzeszności, nie poradzi sobie sam z trudnościami, które go prześladują. Wie jednak, że w każdej sytuacji może liczyć na Boga, on nigdy go nie opuści.
Osoba mówiąca czuje się zagubiona, tylko wiara pozwala jej mieć nadzieję na lepszą przyszłość. Czeka na Sąd Ostateczny, na którym Bóg sprawiedliwie rozliczy każdego człowieka z jego czynów. Stwórca ukaże wszystkim ich grzechy, nikt nie jest pozbawiony skazy. Nawet człowiek, który stara się postępować moralnie, nie może być pewien własnej cnoty. Podmiot liryczny wie jednak, że grzechy będą oceniane przez litościwego sędziego, ponieważ Bóg jest miłosierny. Ma więc nadzieję, że stwórca odpuści mu jego winy i zrozumie ludzkie słabości.
Osoba mówiąca posługuje się metaforą nocy, nadchodzącej po słonecznym dniu. W życiu człowieka szczęście przeplata się z cierpieniem, w każdym momencie można jednak liczyć na wsparcie od Boga. Stwórca jest światłością, jedyną stałą częścią zmiennej rzeczywistości. Podmiot liryczny zwraca się do Izraelczyków - narodu wybranego. Przypomina im, że powinni ufać Bogu i poddawać się jego woli, niezależnie od okoliczności.
W ostatniej strofie, osoba mówiąca porównuje miłosierdzie do skarbu. Bóg jest w stanie wyleczyć rany, zadane przez grzech. Niesie człowiekowi ulgę w cierpieniu i wybacza złe uczynki. Stwórca zawsze obejmuje swoją łaską tych, którzy najbardziej jej potrzebują. Podmiot liryczny jest pewny, że Bóg nigdy nie zapomni o ludzkości, którą stworzył. Jeśli człowiek pozostanie mu wierny, doprowadzi go do zbawienia.
Bóg został przedstawiony w utworze, jako litościwy, dobry ojciec. Jego wizerunek nie budzi strachu, ale przynosi spokój i ukojenie. Człowiek zdaje sobie sprawę, że nigdy nie jest całkiem sam, nawet jeśli opuścili go przyjaciele i rodzina, ponieważ zawsze jest przy nim Bóg. Jedynym warunkiem otrzymania bożej łaski jest zaufanie stwórcy i powierzenie mu swojego życia. Człowiek jest słaby i grzeszny, dlatego nie powinien kwestionować boskich wyroków. Podmiot liryczny, który początkowo czuje się zagubiony i rozdarty, odnajduje spokój i harmonię w Bogu. Powierza mu wszystkie swoje przemyślenia i problemy, ponieważ wie, że stwórca go zrozumie i wybaczy chwile słabości.
Aktualizacja: 2024-06-27 19:34:27.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.