Psalmu CXXX paraphrasis – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Poeta przełomu baroku i renesansu, Mikołaj Sęp Szarzyński, podjął się parafrazy „Psalmu CXXX” z biblijnej „Księgi Psalmów” na język polski. Tłumaczenie psalmów, uznawanych za arcydzieło liryki biblijnej, było uznawane za najwyższy dowód kunsztu literackiego. Poetycka parafraza „Psalmu CXXX” ma formę spokojnej modlitwy grzesznika, który wierzy w bożą sprawiedliwość i miłosierdzie.

  • Psalmu CXXX paraphrasis - geneza
  • Psalmu CXXX paraphrasis - analiza utworu i środki stylistyczne
  • Psalmu CXXX paraphrasis - interpretacja utworu
  • Psalmu CXXX paraphrasis - geneza

    Wiersz jest znany pod pełnym tytułem „Psalmu CXXX paraphrasis. De profundis clamavi ad Te, Domine” („Parafraza psalmu sto trzydziestego. Z głębokości wołałem ku Tobie, Panie”). „Psalm CXXX” jest jednym ze stu pięćdziesięciu utworów, znajdujących się w biblijnej „Księdze Psalmów”. Pojawia się w Kościele katolickim podczas obrzędów pogrzebowych oraz modlitwy za zmarłych. Jest szóstym z psalmów pokutnych.

    Oryginalna wersja „Psalmu CXXX” składa się z czterech strof. Rozpoczyna się od lamentacji, w której psalmista błaga Boga o pomoc, ponieważ pogrążył się w grzechu i życiowych trudnościach. Następnie, wyznaje grzechy. Psalmista poucza wiernych na temat wierności wobec Boga. Wzywa również cały Izrael, aby prosił stwórcę o pomoc. Utwór przypomina, że drogą do odpuszczenia grzechów jest bojaźń boża.

    Psalmu CXXX paraphrasis - analiza utworu i środki stylistyczne

    Parafraza ma budowę regularną, składa się z pięciu siedmiowersowych strof. Utwór został napisany ośmiozgłoskowcem. Pojawiają się rymy krzyżowe.

    Wiersz w większości należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny zwraca się do Boga. Pojawiają się więc apostrofy („Wo­łam, Boże nie­zmie­rzo­ny!”, „Na­kłoń ucho lu­to­ści­we!”, „Bę­dziesz li chciał na­sze zło­ści wa­żyć, Oj­cze do­bro­tli­wy”, „Ale Ty, sę­dzia ła­ska­wy”, „I wier­ne Twe sło­wa, Pa­nie”). W dwóch ostatnich zwrotkach, osoba mówiąca odchodzi od bezpośredniego zwrotu do stwórcy. W utworze pojawiają się elementy liryki pośredniej, podmiot liryczny opisuje boskie miłosierdzie.

    Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana. Poeta posłużył się stylizacją biblijną, pojawiają się inwersje („w grze­chach sro­gich po­nu­rzo­ny”, „mego gło­su rzew­li­we­go racz sły­szeć proś­by płacz­li­we”, „bę­dziesz li chciał na­sze zło­ści wa­żyć”, „wiecz­ne mi­ło­sier­dzie Jego”). Obecne są również przerzutnie, wykrzyknienia („Wo­łam, Boże nie­zmie­rzo­ny!”, „A z mi­ło­sier­dzia Two­je­go na­kłoń ucho lu­to­ści­we!”), pytania retoryczne („Kto tak w cno­tach utwier­dzo­ny, gdy przyj­dzie na sąd praw­dzi­wy, by nie miał być po­tę­pio­ny?”), epitety („grze­chach sro­gich”, „Boże nie­zmie­rzo­ny”, „proś­by płacz­li­we”, „sąd praw­dzi­wy”, „sędzia łaskawy”, „szcze­rej sro­go­ści”, „błęd­ne spra­wy”, „promienne słońce”, „wieczne miłosierdzie”), a także metafory („mgłą ciem­ną przy­odzia­na noc z ciem­no­ścia­mi przy­cho­dzi”).

    Psalmu CXXX paraphrasis - interpretacja utworu

    Podmiot liryczny kieruje swój monolog do Boga. Prosi stwórcę o wsparcie i wysłuchanie. Zdaje sobie sprawę z własnej słabości i grzeszności, nie poradzi sobie sam z trudnościami, które go prześladują. Wie jednak, że w każdej sytuacji może liczyć na Boga, on nigdy go nie opuści.

    Osoba mówiąca czuje się zagubiona, tylko wiara pozwala jej mieć nadzieję na lepszą przyszłość. Czeka na Sąd Ostateczny, na którym Bóg sprawiedliwie rozliczy każdego człowieka z jego czynów. Stwórca ukaże wszystkim ich grzechy, nikt nie jest pozbawiony skazy. Nawet człowiek, który stara się postępować moralnie, nie może być pewien własnej cnoty. Podmiot liryczny wie jednak, że grzechy będą oceniane przez litościwego sędziego, ponieważ Bóg jest miłosierny. Ma więc nadzieję, że stwórca odpuści mu jego winy i zrozumie ludzkie słabości.

    Osoba mówiąca posługuje się metaforą nocy, nadchodzącej po słonecznym dniu. W życiu człowieka szczęście przeplata się z cierpieniem, w każdym momencie można jednak liczyć na wsparcie od Boga. Stwórca jest światłością, jedyną stałą częścią zmiennej rzeczywistości. Podmiot liryczny zwraca się do Izraelczyków - narodu wybranego. Przypomina im, że powinni ufać Bogu i poddawać się jego woli, niezależnie od okoliczności.

    W ostatniej strofie, osoba mówiąca porównuje miłosierdzie do skarbu. Bóg jest w stanie wyleczyć rany, zadane przez grzech. Niesie człowiekowi ulgę w cierpieniu i wybacza złe uczynki. Stwórca zawsze obejmuje swoją łaską tych, którzy najbardziej jej potrzebują. Podmiot liryczny jest pewny, że Bóg nigdy nie zapomni o ludzkości, którą stworzył. Jeśli człowiek pozostanie mu wierny, doprowadzi go do zbawienia.

    Bóg został przedstawiony w utworze, jako litościwy, dobry ojciec. Jego wizerunek nie budzi strachu, ale przynosi spokój i ukojenie. Człowiek zdaje sobie sprawę, że nigdy nie jest całkiem sam, nawet jeśli opuścili go przyjaciele i rodzina, ponieważ zawsze jest przy nim Bóg. Jedynym warunkiem otrzymania bożej łaski jest zaufanie stwórcy i powierzenie mu swojego życia. Człowiek jest słaby i grzeszny, dlatego nie powinien kwestionować boskich wyroków. Podmiot liryczny, który początkowo czuje się zagubiony i rozdarty, odnajduje spokój i harmonię w Bogu. Powierza mu wszystkie swoje przemyślenia i problemy, ponieważ wie, że stwórca go zrozumie i wybaczy chwile słabości.


    Przeczytaj także: Napis na statuę albo obraz śmierci interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.