Młody mężczyzna z czaszką, Frans Hals, 1626-1628
W utworze „Epitafium Rzymowi” Mikołaj Sęp-Szarzyński nawiązuje do starożytnej tradycji poświęcania poezji zmarłym osobom, aby uczcić ich pamięć. Zaskakującym zabiegiem jest skierowanie wiersza do miasta, a nie człowieka. Tytuł utworu wskazuje zarówno jego adresata, jak i gatunek, którym posłużył się poeta.
Spis treści
Utwór jest przekładem wiersza Janusa Vitalisa, XVI-wiecznego włoskiego humanisty. Oryginał miał formę elegii i był napisany w języku łacińskim.
Jak wskazuje tytuł, wiersz Sępa-Szarzyńskiego można określić jako epitafium. Jest to forma poezji okolicznościowej, którą pisano, aby uczcić osobę zmarłą i jej dokonania. Gatunek należy więc do liryki funeralnej.
Poeta pozostał wierny tradycyjnemu podziałowi epitafium na trzy części. Utwór rozpoczyna się więc od comploratio, które służy podkreśleniu żalu i poczucia straty po zmarłym. W wierszu podmiot liryczny zwraca się do pielgrzyma, który poszukuje w Rzymie jego dawnej potęgi. Następnie pojawia się część wysławiająca zmarłego, nazywana laudatio. Osoba mówiąca przywołuje więc historię dziejów Wiecznego Miasta. Ostatnia część epitafium to consolatio. Ma ona na celu niesienie pocieszenia. Podmiot liryczny stwierdza, że Rzym trwa, ale w innej postaci, niż kiedyś.
Poeta nie zastosował podziału na strofy, utwór składa się z czternastu wersów. Wiersz został napisany trzynastozgłoskowcem, ze średniówką po siódmej sylabie. Ten schemat nie dotyczy jedynie wersu piątego, kończącego część comploratio, w którym średniówka występuje po trzeciej sylabie. Na monotonny rytm wiersza wpływają również rymy parzyste.
Utwór dzieli się tematycznie na trzy części, związane ze wzorcem gatunkowym epitafium. Dwa ostatnie wersy pełnią funkcję puenty. Wiersz należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny jest przewodnikiem, który pokazuje pielgrzymowi obrócony w ruinę Rzym. Opowiada również o historii miasta. Pojawiają się więc apostrofy do pielgrzyma („Ty, co Rzym wpośród Rzyma chcąc baczyć, pielgrzymie”, „Widzisz”, „Patrz, co Fortuna broi”).
Utwór posiada rozbudowaną warstwę stylistyczną, co jest typowe dla poezji barokowej. Rzym został przedstawiony jak zmarły człowiek, obecne są personifikacje („miasto, świat zwalczywszy, i siebie zwalczyło”, „Rzym niezwyciężony (To jest ciało w swym cieniu) leży pogrzebiony”). Poeta zastosował aliteracje („Rzym wpośród Rzyma”, „w samym Rzyma Rzymie”, „w Rzymie zwyciężonym Rzym niezwyciężony”), wyliczenia („krąg murów i w rum obrócone teatra i kościoły, i słupy stłuczone”) i metafory („trup szczęścia poważność wypuszcza pierwszego”, „baczyć nie możesz w samym Rzyma Rzymie”). Opis jest żywy, dzięki obecności epitetów („słupy stłuczone”, „Rzymie zwyciężonym”, „Rzym niezwyciężony”). Obecne jest także wtrącenie, które zaburza monotonny rytm wiersza („Rzym niezwyciężony (To jest ciało w swym cieniu) leży pogrzebiony”). Pojawiają się przerzutnie, czyli przeniesienia części wypowiedzenia do kolejnego wersu. Poeta zastosował instrumentację głoskową, nagromadzono głoski „s” i „sz”, które podkreślają upływ czasu oraz naśladują dźwięk chrzęszczącego pod stopami gruzu.
Wiersz rozpoczyna się apostrofą do pielgrzyma, który chce zwiedzić Rzym. Podmiot liryczny przedstawia obraz zniszczonego miasta, gdzie teatry i świątynie zostały zmienione w ruinę. Imponujące, wysokie kolumny są potłuczone. Ta część odpowiada tradycyjnemu comploratio, osoba mówiąca przedstawia rozmiar strat. Rzym jest całkowicie zdewastowany.
Obraz zniszczonej architektury jest metaforą całkowitego upadku kultury i cywilizacji rzymskiej. Wielkie imperium zostaje porównane do ludzkich zwłok. Podmiot liryczny podkreśla kontrast między dawną potęgą i chwałą a obecnym upadkiem. Całe miasto przypomina grób Imperium Rzymskiego, stało się tylko skupiskiem bezużytecznych kamieni, w których nie ma już duszy. Rzym nie przypomina swojej dawnej postaci z czasów świetności.
Osoba mówiąca dostrzega paradoks związany z upadkiem miasta. Rzym jest niezwyciężony, dlatego pokonał nawet sam siebie. Ta część utworu pełni funkcję laudatio, podmiot liryczny odnosi się do dziejów Rzymu, a przede wszystkim momentu jego upadku. Miasto nie wytrzymało własnej potęgi i obróciło się w ruinę.
Utwór kończy consolatio, próba pocieszenia i pogodzenia się ze stratą. Podmiot liryczny ponownie zwraca się do pielgrzyma. Ruiny miasta przypominają o ulotności dóbr doczesnych. Nawet najbardziej potężne przedmioty muszą przeminąć, czas ma niszczycielską moc.
Podmiot liryczny odwołuje się do bezwzględnej Fortuny, która kieruje życiem człowieka i losami świata. Fortuna zniszczyła tylko budynki, nie tknęła jednak ducha. To, co wydawało się wieczne, przestało istnieć, a słabi ludzie zdołali przetrwać. Rzym wcale bezpowrotnie nie umarł, wciąż żyje, ale w innej postaci. Istnieją Rzymianie, których symbolizuje przez Tybr. Miasto trwa dopóki żyją jego mieszkańcy.
Aktualizacja: 2024-06-27 19:34:27.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.