Notre-Dame – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska. Redakcja: Sonia Nowacka.
Zdjęcie Juliana Przybosia.

Julian Przyboś, fot: autor nieznany, źródło: Julian Przyboś, Utwory poetyckie, T. 1, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 1984

Wiersz Juliana Przybosia „Notre-Dame” jest poetyckim opisem najbardziej znanej paryskiej katedry. Został wydany w tomiku „Równanie serca” w 1938 roku. Dzieło poety często jest zestawiane z innym jego utworem „Widzenie katedry w Chartres”, który również przedstawia metaforyczny, harmonijny obraz katedry.

Spis treści

Notre-Dame – analiza utworu

Julian Przyboś posłużył się formą wiersza wolnego. Wiersz „Notre Damme” składa się z siedmiu strof o różnej liczbie wersów. Utwór rozpoczyna się od dwóch luźnych pojedynczych wersów, po nich następuje tetrastych, czyli strofa czterowersowa, następnie dystych – strofa dwuwersowa oraz septet i tercet, czyli kolejno strofa siedmiowersowa i trzywersowa. Wiersz kończy się pojedynczym wersem. Ilość sylab w obrębie wersu nie jest stała. Nie pojawiają się też rymy.

Utwór należy do liryki bezpośredniej, czyli podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („zdjęło mnie”, „wiem”).

Przyboś słynie z dopracowanych formalnie utworów, stąd w jego wierszach znaleźć można wiele środków stylistycznych. W „Notre-Dame” łatwo zauważyć rozbudowane, zhiperbolizowane metafory („z miliona złożonych do modlitwy palców wzlatująca przestrzeń”, „wyszydzony i opluty śród poczwar rozdziawionych deszczem”, „swoją śmierć z ostrołuku trafić”, „nagły zawrót stoczy ze szczytu w dwie wieże”), porównania („zdjęło mnie z iglicy jak z haka Wnętrze – przerażenie”, „te mury z odrąbanych skał – jak łby ponade mnie zmartwychwstają z sarkofagu”), pytania retoryczne („Kto wstrząsnął tą ciemnością, nagiął – i ogarnął?”) i wykrzyknienia („Z miliona złożonych do modlitwy palców wzlatująca przestrzeń!”, „Co znaczę ja żywy o krok od filarów!”, „Kto pomyślał tę przepaść i odrzucił ją w górę!”). Pojawiają się również epitety („wzlatująca przestrzeń”, „odrąbanych skał”, „niezgłębionym lazurem”).

Notre-Dame – interpretacja wiersza

Julian Przyboś debiutował w epoce dwudziestolecia międzywojennego. Należał do Awangardy Krakowskiej, w której programie znajdowała się pochwała urbanizmu i cywilizacji.

Utwór „Notre-Dame” jest przykładem poetyckiego kreacjonizmu strategii wyróżniającej wiersze Przybosia. Poeta w swojej twórczości starał się przez słowa stworzyć na nowo świat. Katedra z kamienia staje się katedrą ze słów. Podmiot liryczny relacjonuje zwiedzanie najsłynniejszej paryskiej katedry Notre-Dame. Jej piękno i potęga skłaniają podmiot do refleksji. Zabytek staje się symbolem modlitwy i wiary. Od momentu jego wybudowania, swoje prośby do Boga zanosiły tam miliony ludzi. Osoba mówiąca czuje się wręcz przytłoczona pięknem katedry, opanowuje ją przerażenie. Dostrzega kruchość człowieka w porównaniu z potężnym budynkiem. Podmiot liryczny zdaje sobie sprawę z własnej ulotności i przemijalności, gdy obserwuje masywne posągi i filary, które przetrwały setki lat.

Osoba mówiąca zadaje w przestrzeń pytanie, zastanawia się kto jest twórcą tej katedry. Podziwia jego geniusz i moc. Podmiot liryczny sam udziela sobie odpowiedzi na swoje pytania. Żeby zrozumieć tajemnicę potęgi budynku, należy pozostać cierpliwym i stałym, jak zdobiące go posągi.

Poetycki opis katedry Notre-Dame staje się punktem wyjścia do rozważań na temat miejsca człowieka na świecie. Z jednej strony, podmiot liryczny zdaje sobie sprawę z kruchości i przemijalności ludzkości, ale też docenia jej możliwości. Człowiek posiada intelekt oraz siłę, pozwalające na tworzenie imponujących budynków, takich jak paryska katedra. Zabytek jest nie tylko obiektem kultu religijnego, ale też symbolem doskonałości myśli technicznej człowieka. Podmiot liryczny podziwia potęgę cywilizacji, która stworzyła tak imponujące budynki.

Utwór wpisuje się w koncepcję poezji, opracowaną przez Awangardę Krakowską. Poeta miał służyć społeczeństwu i opisywać jego osiągnięcia. Poetę awangarda traktowała nie jako jednostkę wybitną, stojącą ponad społeczeństwem, ale jako jednego z tłumu, rzemieślnika słowa. Czytając wiersz, czytelnik może odnieść wrażenie, że katedra powstaje na jego oczach. Podmiot liryczny przedstawia ten proces w kolejnych wersach, tak jakby był świadkiem procesu budowy. Utwór jest dynamiczny przez nagromadzenie czasowników. Człowiek zostaje przedstawiony w utworze jako aktywny uczestnik historii i budowniczy otaczającej rzeczywistości.


Przeczytaj także: Widzenie katedry w Chartres interpretacja

Aktualizacja: 2024-09-13 15:28:38.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.