Starość – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej „Starość” przedstawia przygnębiający los kobiety w podeszłym wieku. Osoba mówiąca przeżywa rozterki często związane ze starością, czuje się samotna i niepotrzebna. Kobieta, której uroda zdążyła już przeminąć, ma wrażenie, że jest wręcz niewidzialna.

  • Starość - geneza utworu
  • Starość - analiza utworu
  • Starość - interpretacja wiersza
  • Starość - geneza utworu

    Wiersz został wydany w 1924 roku w zbiorze „Różowa magia”. Tematyka starości pojawia się również w innych utworach tomiku („Dziadzio”, „Babcia”), w których poetka wspomina swoich dziadków. W momencie wydania zbioru Pawlikowska-Jasnorzewska miała trzydzieści trzy lata, dlatego starość wciąż była dla niej daleką przyszłością.

    Zainteresowanie problemami wieku podeszłego mogło wynikać z obserwacji starzejącej się matki. Siostra poetki, pisarka Magdalena Samozwaniec, potwierdzała, że Pawlikowska-Jasnorzewska o wiele bardziej bała się starości niż śmierci. W utworze motyw przemijania młodości przeplata się z refleksjami na temat utraconej atrakcyjności i porzucenia. Poetka często poruszała w swojej twórczości tematykę nieszczęśliwej miłości i tęsknoty.

    Starość - analiza utworu

    Utwór jest dosyć krótki, składa się z trzech czterowersowych zwrotek. Ilość sylab w obrębie wersu nie jest stała. Poetka zastosowała rymy krzyżowe.

    Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Jest nim stara kobieta, która nie może pogodzić się z upływem czasu.

    Utwór został napisany prostym językiem, pojawiają się głównie epitety („fio­le­to­wą morę”, „atłas zie­lo­ny”, „starej kobiety”, „czarna plama”). Przyroda nabiera cech ludzkich, zastosowano personifikacje („lesz­czy­na się stroi w fio­le­to­wą morę, a lipa w atłas zie­lo­ny naj­gład­szy”). Obecne jest również porównanie („czu­ję się jako czar­na pla­ma na tę­czo­wym świa­ta ki­li­mie”). Przemyślenia podmiotu lirycznego wyraża pytanie retoryczne („Gdzież są tacy, któ­rzy by ca­ło­wa­li wło­sy sta­rej ko­bie­ty?”).

    Starość - interpretacja wiersza

    Podmiot liryczny jest pełen zgorzknienia i rozczarowania rzeczywistością. Staruszka obserwuje jak przyroda nabiera pięknych barw, przypominających kosztowne kreacje. Ona już nie wybiera sukienek na wielkie wyjścia, wie że i tak nikt nie zwróciłby na nią uwagi. Dobra zabawa i piękny wygląd są domeną ludzi młodych.

    Kobieta czuje się samotna i porzucona, być może rozpadł się jej związek lub ukochana osoba już nie żyje. Osoba mówiąca jest przekonana, że nigdy już nie wzbudzi zainteresowania żadnego mężczyzny. Na świecie istnieją różni ekscentrycy, niektórzy tworzą bukiety z pokrzyw i mlecza. Nie ma jednak nikogo, kto chciałby pocałować włosy staruszki. Zdaniem podmiotu lirycznego, kobieta w podeszłym wieku musi pogodzić się z własną nieatrakcyjnością i przyzwyczaić do samotności.

    Osoba mówiąca podkreśla, że jej imię brzmi „babcia”, nikt nie nazywa jej w inny sposób. Seniorzy bardzo często są sprowadzani do roli opiekunów dla wnucząt, odbiera im się prawo do własnego życia. Kobieta czuje się niepotrzebna, niedostrzegana przez nikogo. Ludzie starzy są jej zdaniem skazą na tle szczęśliwego, młodego społeczeństwa.

    W utworze została przedstawiona pesymistyczna wizja starości. Osoba mówiąca nie odczuwa satysfakcji z dobrze wykorzystanego życia, nie czuje się w pełni spełniona w roli babci. Chciałaby być atrakcyjna, podziwiana i kochana. Poetka wyraża ukryte uczucia i pragnienia wielu seniorów, których często nie mają odwagi wyznać.


    Przeczytaj także: Fotografia interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.