Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, fot: Kurier Codzienny, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Utwór Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej „Starość” przedstawia przygnębiający los kobiety w podeszłym wieku. Osoba mówiąca przeżywa rozterki często związane ze starością, czuje się samotna i niepotrzebna. Kobieta, której uroda zdążyła już przeminąć, ma wrażenie, że jest wręcz niewidzialna.
Spis treści
Wiersz został wydany w 1924 roku w zbiorze „Różowa magia”. Tematyka starości pojawia się również w innych utworach tomiku („Dziadzio”, „Babcia”), w których poetka wspomina swoich dziadków. W momencie wydania zbioru Pawlikowska-Jasnorzewska miała trzydzieści trzy lata, dlatego starość wciąż była dla niej daleką przyszłością.
Zainteresowanie problemami wieku podeszłego mogło wynikać z obserwacji starzejącej się matki. Siostra poetki, pisarka Magdalena Samozwaniec, potwierdzała, że Pawlikowska-Jasnorzewska o wiele bardziej bała się starości niż śmierci. W utworze motyw przemijania młodości przeplata się z refleksjami na temat utraconej atrakcyjności i porzucenia. Poetka często poruszała w swojej twórczości tematykę nieszczęśliwej miłości i tęsknoty.
Utwór jest dosyć krótki, składa się z trzech czterowersowych zwrotek. Ilość sylab w obrębie wersu nie jest stała. Poetka zastosowała rymy krzyżowe.
Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Jest nim stara kobieta, która nie może pogodzić się z upływem czasu.
Utwór został napisany prostym językiem, pojawiają się głównie epitety („fioletową morę”, „atłas zielony”, „starej kobiety”, „czarna plama”). Przyroda nabiera cech ludzkich, zastosowano personifikacje („leszczyna się stroi w fioletową morę, a lipa w atłas zielony najgładszy”). Obecne jest również porównanie („czuję się jako czarna plama na tęczowym świata kilimie”). Przemyślenia podmiotu lirycznego wyraża pytanie retoryczne („Gdzież są tacy, którzy by całowali włosy starej kobiety?”).
Podmiot liryczny jest pełen zgorzknienia i rozczarowania rzeczywistością. Staruszka obserwuje jak przyroda nabiera pięknych barw, przypominających kosztowne kreacje. Ona już nie wybiera sukienek na wielkie wyjścia, wie że i tak nikt nie zwróciłby na nią uwagi. Dobra zabawa i piękny wygląd są domeną ludzi młodych.
Kobieta czuje się samotna i porzucona, być może rozpadł się jej związek lub ukochana osoba już nie żyje. Osoba mówiąca jest przekonana, że nigdy już nie wzbudzi zainteresowania żadnego mężczyzny. Na świecie istnieją różni ekscentrycy, niektórzy tworzą bukiety z pokrzyw i mlecza. Nie ma jednak nikogo, kto chciałby pocałować włosy staruszki. Zdaniem podmiotu lirycznego, kobieta w podeszłym wieku musi pogodzić się z własną nieatrakcyjnością i przyzwyczaić do samotności.
Osoba mówiąca podkreśla, że jej imię brzmi „babcia”, nikt nie nazywa jej w inny sposób. Seniorzy bardzo często są sprowadzani do roli opiekunów dla wnucząt, odbiera im się prawo do własnego życia. Kobieta czuje się niepotrzebna, niedostrzegana przez nikogo. Ludzie starzy są jej zdaniem skazą na tle szczęśliwego, młodego społeczeństwa.
W utworze została przedstawiona pesymistyczna wizja starości. Osoba mówiąca nie odczuwa satysfakcji z dobrze wykorzystanego życia, nie czuje się w pełni spełniona w roli babci. Chciałaby być atrakcyjna, podziwiana i kochana. Poetka wyraża ukryte uczucia i pragnienia wielu seniorów, których często nie mają odwagi wyznać.
Aktualizacja: 2024-06-26 17:21:56.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.