Herostrates – interpretacja

Autor wiersza Jan Lechoń
tekst wiersza
Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Wiersz „Herostrates” otwiera debiutancki tomik poezji Jana Lechonia, zatytułowany „Karmazynowy poemat”, wydany w 1920 roku. Poeta postawił sobie za cel dyskusję z romantyczną tradycją literacko-patriotyczną i stworzenie nowego systemu narodowych wartości, adekwatnego do aktualnej sytuacji Polski. Tomik Lechonia doskonale wpisał w się atmosferę niepewności panującą w ojczyźnie, która odzyskała niepodległość.

  • Herostrates - analiza utworu
  • Herostrates - interpretacja utworu
  • Herostrates - analiza utworu

    Utwór jest dosyć długi i ma budowę regularną, składa się z dziewięciu czterowersowych strof. Wiersz został napisany trzynastozgłoskowcem, ze średniówką po siódmej sylabie. Nabiera rytmiczności, dzięki zastosowaniu regularnego układu rymów. Pojawiają się rymy żeńskie okalające (abba), wers pierwszy i czwarty oraz drugi i trzeci rymują się ze sobą.

    Utwór należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność, dzieli się osobistymi refleksjami. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („zwal­cież mi Łazien­ki kró­lew­skie”, „Ja to­bie roz­ka­zu­ję!”, „ja nie chcę nic in­ne­go”, „nie Pol­skę zo­ba­czę”, „spać nie mogę”, „co mi w ser­ce”, „chciał­bym raz zo­ba­czyć”). Podmiot liryczny zwraca się do wszystkich Polaków, każe im przestać analizować przeszłość ojczyzny, ale skupić się na teraźniejszości i przyszłości. W szóstej strofie następuje zmiana adresata zbiorowego na indywidualnego. Podmiot liryczny chce w ten sposób bardziej zaangażować czytelnika, polecenia kierowane do jednostki mają większą moc, niż rozkazy wypowiedziane w stronę zbiorowości, gdzie odpowiedzialność dzieli się na wiele osób.

    Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana, wiersz jest prowokacyjnym manifestem światopoglądu autora. Opis jest żywy i plastyczny dzięki zastosowaniu wielu epitetów („egip­skich pi­ra­mid”, „bez­no­dzy żoł­nie­rze”, „łzą wieczną”, „zim­nym po­wie­wie”, „rdza­wych li­ści”, „pół­na­gich ba­dy­lach”). Wypowiedź podmiotu lirycznego ma charakter przenośny, pojawiają się metafory („pa­pu­ga wszyst­kich lu­dów - w cier­nio­wej ko­ro­nie”, „Ce­res kło­so­no­śną utop­cie mi w sta­wie”, „niech jeno mi pła­cze jesien­nych wia­trów gędź­ba w pół­na­gich ba­dy­lach”, „my­śla­mi, co mi w ser­ce wra­sta­ją zwąt­pie­niem”). Poeta zastosował również porównania („ka­le­ka, jak bez­no­dzy żoł­nie­rze szpi­tal­ni”). W utworze przedmioty i zjawiska nabierają cech ludzkich, obecne są personifikacje („la­tem niech się słoń­ce prze­glą­da w mo­ty­lach”). Podmiot liryczny wypowiada się w emocjonalny sposób, pojawiają się wykrzyknienia („O!”, „Ja tobie rozkazuję!”, „Zabijcie go!”). Osoba mówiąca chce zaangażować czytelnika w swoje przemyślenia, zastosowano pytania retoryczne („Co wi­dok mi za­mknę­ły da­le­ki na ście­żaj?”, „Czy wszyst­ko w pył roz­kru­szę, czy... Pol­skę obu­dzę”). Na rytm utworu wpływają też powtórzenia („A wio­sną - nie­chaj wio­snę, nie Pol­skę zo­ba­czę”). Wiersz został napisany podniosłym językiem, pełnym literackich aluzji i symboli.

    Herostrates - interpretacja utworu

    Jan Lechoń był współzałożycielem grupy literackiej Skamander, więc utwór jest wyrazem kontrowersyjnych poglądów, nie tylko autora, ale też całego zgromadzenia artystów. Wydanie tomiku „Karmazynowy poemat” było momentem przełomowym w twórczości Lechonia, kiedy poeta zyskał popularność oraz przychylność krytyków. Lechoń starał się zerwać z romantyczną koncepcją poświęcania poezji sprawie narodowej. W utworze poeta odważnie nawiązywał do twórczości Mickiewicza i Słowackiego, dwóch największych polskich wieszczy. Lechoń nawoływał do porzucenia idei martyrologii narodu polskiego i zwrócenia się w stronę natury, będącej jedyną nadzieją na powrót do równowagi po wspomnieniach I Wojny Światowej oraz odnalezienie dystansu od trudnej sytuacji politycznej w niepodległej Polsce.

    Poeta poświęcił wiersz antycznemu bohaterowi Herostratesowi żyjącemu w Efezie w IV wieku p.n.e. Mężczyzna wyrobił sobie opinię osoby, która zrobi wszystko dla osiągnięcia rozgłosu. Herostrates spalił świątynię Artemidy, jeden z siedmiu cudów świata, aby zdobyć nieśmiertelną sławę. Poeta sięgnął po sylwetkę mężczyzny, ponieważ sam również stał się osobą niszczącą wyznawane od lat wartości, naruszającą kwestie, dla niektórych osób, święte. Wiersz jest często porównywany do dzieła Bruno Jasieńskiego „But w butonierce”, ponieważ Lechoń również postuluje pozostawienie za sobą przeszłości i skupienie się na chwili obecnej oraz planach na przyszłość.

    Podmiot liryczny nawiązuje do najważniejszych wydarzeń w historii Polski, lat spędzonych pod zaborami, powstań, zesłań na roboty. Daleki jest jednak od gloryfikacji cierpienia. Poeta nie idealizuje przeszłości, chce nakłonić swoich rodaków do porzucenia idei mesjanizmu i martyrologii narodu polskiego. Uwielbienie do cierpienia nie prowadzi do budowania lepszej przyszłości ojczystego kraju. Podmiot liryczny odważnie nakłania do niszczenia zabytków, nie tylko w postaci budynków, ale też bohaterów narodowych.

    Osoba mówiąca całkowicie sprzeciwia się romantycznemu światopoglądowi. Zarzuca tej epoce nacjonalizm i ksenofobię, na które nie ma miejsca w niepodległej Polsce. Kontemplacja przeszłości jest stratą czasu, Polacy powinni skupić się na budowaniu nowej rzeczywistości, przystającej do europejskich standardów. Podmiot liryczny zachwyca się naturą i zachęca do tego swoich rodaków. Przyroda przynosi spokój, jest ukojeniem w niepewnych czasach politycznej walki o wpływy.

    Nawiązania do romantyzmu nie ograniczają się do negowania światopoglądu tej epoki. W utworze poeta sięga po wzorce antyczne, cenione przez twórców romantycznych. Oprócz tytułowej postaci Herostratesa, podmiot liryczny wspomina o Ceres, rzymskiej bogini urodzaju. Jego zdaniem mogłaby ona zastąpić Marzannę, topioną wraz z nadejściem wiosny. W utworze pojawia się nawiązanie do wiersza Juliusza Słowackiego „Grób Agamemnona”, gdzie wieszcz porównał Polskę do papugi narodów. Lechoń również nazywa Polskę „papugą w cierniowej koronie”, ojczyzna wciąż jest rozszarpywana przez obce państwa, które stara się naśladować. W wierszu pojawia się też motyw robaczka świętojańskiego, pochodzący z czwartej części Mickiewiczowskich „Dziadów”. Został on tam przedstawiony w kontekście zaślepienia przeszłością i niedostrzegania szans na zmianę. W utworze Lechonia, robaczek jest symbolem ludzi, którzy nie mogą poradzić sobie w nowej rzeczywistości. Niektórzy Polacy tęsknią za czasami szlacheckimi, pełnymi biesiad i pijaństwa, nie potrafią odnaleźć się w teraźniejszości, gdzie na wszystko trzeba samodzielnie zapracować. Podmiot liryczny jest niezadowolony z podejścia swoich rodaków do życia i pracy. Stara się zachęcić ich do odrzucenia historii i narodowego cierpienia.

    Osoba mówiąca ma nadzieję, że polska poezja stanie się prostsza i bardziej naturalna. Chciałaby czytać o pięknie ojczystej przyrody, a nie kolejnych wizjach polskiego męczeństwa. Rolą poetów epoki dwudziestolecia międzywojennego miało być zanegowanie romantycznych haseł związanych z ruchem narodowo-wyzwoleńczym.

    Podmiot liryczny przedstawia wizję Polski śpiącej za grubym murem. Może być zbudzona tylko przez odważnego rycerza - poetę. Jest to trudna misja, której muszą podjąć się artyści, zmartwieni bezczynnością Polaków. Podmiot liryczny zastanawia się, czy uda mu się obudzić Polskę, czy też całkowicie ją zniszczy przez pozbycie się dotychczasowych patriotycznych idei. Poeta chciał namówić młode pokolenie do samodzielnej interpretacji historii ojczyzny, zamiast powtarzania utartych frazesów. Odrodzenie niepodległej Polski stało się okazją do zmiany mentalności jej mieszkańców. Lechoniowi i pozostałym Skamandrytom towarzyszyła niepewność, nie wiedzieli jakie będzie oblicze nowej ojczyzny.


    Przeczytaj także: Toast interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.