Sejm – interpretacja

Autor wiersza Jan Lechoń
Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Zdarza się, że inspiracją dla artystów jest nie tylko współczesność, ale też przeszłość. Tak właśnie stało się w przypadku utworu Sejm autorstwa Jana Lechonia, gdzie autor nawiązuje do tradycji szlacheckich XVII wieku – pojawia się nawiązanie do Potopu Henryka Sienkiewicza. Utwór ukazał się w zbiorze Karmazynowy poemat, który powstawał w latach 1916-1918, kiedy Polska po ponad stu latach niewoli zbliżała się do upragnionej niepodległości.

  • Sejm – analiza wiersza i środki stylistyczne
  • Sejm – interpretacja wiersza
  • Sejm – analiza wiersza i środki stylistyczne

    Jak wskazuje jego tytuł, tomik miał być poematem, zbiorem wierszy tworzących całość. Wspólną cechą kolejnych części Karmazynowego poematu jest koncentracja na Polsce i Polakach. Wiersz ma cechy gawędy szlacheckiej, przedstawia scenkę ze szlacheckiego sejmiku, na którym niespodziewanie pojawia się Zagłoba.

    Utwór należy do liryki pośredniej, osoba mówiąca nie ujawnia swojej obecności, ale jest świadkiem opisywanych wydarzeń. Utwór składa się z trzech strof, które są kolejnymi częściami opowieści podmiotu lirycznego. W wierszu pojawiają się rymy parzyste, które sprawiają, że jest rytmiczny.

    W utworze pojawiają się liczne środki stylistyczne. Obecne są przede wszystkim epitety (wielkim animuszem, polska chata skąpa, sprośnym tłustym witzem). Nawiązania do XVII wieku pojawiają się nie tylko w opisanej sytuacji, czyli na sejmie szlacheckim z udziałem Zagłoby, ale też w języku, ponieważ obecne są archaizmy (wielkim animuszem, srebrną ma deliję, z licem roześmianem, pijanem licem). Utwór jest dynamiczny, pod względem stylistycznym przypomina szlachecką gawędę, dlatego obecne są liczne wykrzyknienia (Łuna! Łuna bije!, Na sejm jadę, na królewski! kontusz dajcie!). Znajdziemy tutaj również porównania (Pan Zagłoba, niby w tańcu, drogą idzie własną). Obecne jest też uosobienie (w głos się śmieją sioła).

    Sejm – interpretacja wiersza

    Polska trudna historia jest inspiracją dla wielu artystów. Można postrzegać ją zarówno krytycznie, jak i wychwalać męstwo naszych przodków. W wierszu Lechonia znajdziemy zarówno jasne, jak i ciemne strony kultury sarmackiej, która miała ogromny wpływ na losy ojczyzny. To właśnie szlachta stała na czele państwa, miała wpływ na jego politykę, a w razie potrzeby – była zobowiązana do walki. Niestety szlachta zawiodła, a Polska na ponad 100 lat straciła niepodległość i dostała się pod władzę zaborców.

    Lechoń w utworze nawiązuje do niefrasobliwego podejścia szlachty, dla której podczas sejmowych obrad dobra zabawa i żarty były ważniejsze od spraw narodowych. Nie bez powodu zjawia się tutaj Zagłoba, który wnosił to Trylogii Sienkiewicza akcenty humorystyczne. Pojawia się jednak pytanie, czy polska szlachta potrafiła zachować równowagę między dobrą zabawą a odpowiedzialnością. 

    U progu nowo odzyskanej niepodległości mogły nasuwać się różne przemyślenia, nie tylko te pozytywne, ale też negatywne: obawy, czy Polacy udźwigną wolność, na którą tak długo czekali. Poeta przywołuje scenę, w której na szlacheckim sejmiku pojawia się Zagłoba, podobnie jak w Potopie, słynący ze swojego dowcipu. Wszyscy są zaskoczeni jego przybyciem i poważne zgromadzenie wręcz zmienia się w kabaret. Rozbawieni są nie tylko inni sarmaci, ale też duchowni, a nawet sam król.

    Dowcip Zagłoby niesie się dalej, aż do mieszkańców okolicznych wiosek. Z jednej strony nie mam nic złego w dobrej zabawie i poczuciu humoru: trudno jednak nie odnieść wrażenia, że chociaż bohaterowie znajdują się na sejmiku, Polska znajduje się tutaj na ostatnim miejscu. Wznoszą okrzyki ku chwale ojczyzny, ale nie stoi za tym prawdziwe oddanie Rzeczypospolitej. Podmiot liryczny zwraca więc uwagę na powierzchowny patriotyzm szlachty, która bardzo wiele mówiła, ale niewiele robiła.

    Chociaż poeta nawiązuje do Potopu, z wiersza płyną zdecydowanie inne wnioski. Sienkiewicz napisał Trylogięku pokrzepieniu serc, dając rodakom nadzieję na odzyskanie dawnej potęgi Rzeczypospolitej. Wiersz jest zdecydowanie mniej optymistyczny, chociaż pozornie został utrzymany w lekkim, radosnym tonie. Osoba mówiąca, w przeciwieństwie do Sienkiewicza, nie skupia się na pozytywnym cechach sarmatów. W końcu zamiłowanie do biesiadowania, żartów i pijaństwa doprowadziło Polskę do upadku i potrzeba było ponad stu lat, aby odzyskać niepodległość. Z jednej strony, sarmaci mieli wiele dobrych cech, takich jak gościnność, dobre wychowanie, chęć spędzania czasu razem, celebrowania tradycji. Z drugiej jednak warto się zastanowić, czy sejm jest dobrym miejscem na żarty, w których udział brał nawet król. Cały sejm słucha tutaj pana Zagłoby, ale nie dlatego, że wypowiada się na ważne tematy, ale dlatego, że słynie z poczucia humoru.

    Utwór Sejm przedstawia słodko-gorzką prawdę na temat sarmacji. Trudno dziwić się upadkowi kraju, w którym sejmiki były doskonałą okazją do zabawy i pijaństwa, a nie dbania o dobro Rzeczypospolitej.


    Przeczytaj także: Mochnacki interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.