Bal w operze – interpretacja

Autor wiersza Julian Tuwim
tekst wiersza
Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

„Bal w operze” to najbardziej znany poemat satyryczny Juliana Tuwima. Został napisany w 1936 roku, a wydany w całości dopiero w 1982 roku. Ma formę odważnej satyry wymierzonej w społeczeństwo dwudziestolecia międzywojennego.

  • Bal w operze - analiza utworu
  • Bal w operze - interpretacja utworu
  • Bal w operze - analiza utworu

    Utwór ma budowę nieregularną, składa się ze strof o różnej ilości wersów. Został podzielony na jedenaście części. Wiersz ma nietypową formę, pojawia się wiele wersów złożonych z zaledwie jednego słowa, poeta zastosował bogactwo środków stylistycznych.

    Poemat należy do liryki pośredniej, podmiot liryczny nie ujawnia swojej obecności. Jest obserwatorem opisywanych zdarzeń, o których wypowiada się w ironiczny, prześmiewczy sposób.

    Utwór jest silnie zrytmizowany i przygotowany do recytacji. Nie pojawia się jednak regularny układ rymów, w większości strof występują rymy krzyżowe (abab), ale nie jest to reguła. Na dźwięczność utworu wpływa nagromadzenie głosek szczelinowych („s”, „cz”, „z”, „rz”, „dz”, „dzi”) w sąsiedztwie głoski „r”, co naśladuje linię melodyczną kompozycji jazzowych. Nazwa tego gatunku muzycznego pojawia się też w tekście („jazz w blask grzmiąc furioso”). Poemat został napisany specyficznym językiem będącym połączeniem wyszukanych słów i wulgaryzmów oraz kolokwializmów, charakterystycznych dla poezji Tuwima. Utwór jest dynamiczny, melodyjny i nowoczesny.

    Ze względu na kontrowersyjną tematykę i formę poemat miał wielu krytyków i wywołał oburzenie. Ma cechy odważnego pamfletu politycznego wymierzonego w, rodzący się podczas dwudziestolecia międzywojennego, faszyzm oraz rządzącą w Polsce sanację.

    Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana i wpływa na niepowtarzalność wiersza. Pojawiają się makaronizmy, czyli wtrącenia z języków obcych, powszechnie stosowane w epoce baroku („w paltocikach Burberry”, „zajeżdżają Buicki, Royce'y i Hispany”, „extra bluzgi grzmiące”, „I am Pitty I am Pitt I love you Kitty”). Poeta zastosował neologizmy („placadiutanta”, „ideolo”, „foto-ciosem”). Jedną z najbardziej kontrowersyjnych części utworu są liczne wulgaryzmy („dziwkom łydki słodko drżą”, „frrruwa twoja mać”, „w cyc grafini Macabrini”, „która godzina, g....arzu?”, „piąta, k...o, piąta”). Poemat jest bardzo ekspresyjny i dynamiczny, pojawiają się wykrzyknienia („Co za pompa!”, „No, jadź, jadź!”, „Hurra, panowie!”, „I bac!”, „Diabli biorą, diabli wezmą!”, „Brawo!”). Na rytm utworu mają wpływ liczne anafory i powtórzenia („Orkiestra gra! Orkiestra gra!”, „i znów i znów”, „Komu dziś dać? Komu dziś dać?”, „diabli wzięli, diabli wzięli”). W treści poematu obecne są również wyliczenia nadające mu dynamiki („Zajeżdżają futra, fraki, lśniące laki, szapoklaki”, „i buldogi pełnomocne, i teriery, i burbony, i szynszyle”, „szampan, szatan, szantan”, „generały i wikingi, admirały i goeringi, bambirały, bojarowie, deterdingi”). Opis jest plastyczny dzięki epitetom („ostre pogotowie”, „chodnik purpurowy”, „apokaliptyczny zamęt”, „różowych świń”, „gejzerem gorączkowym”, „robaczywe pieniądze”). Pojawiają się również niedopowiedzenia tworzące atmosferę sekretów i intryg („Mruga tajniak na tajniaka...”, „Prężnym krokiem się przechadza...”).

    Bal w operze - interpretacja utworu

    Poemat należy do najbardziej kontrowersyjnych i odważnych utworów Juliana Tuwima. Składa się z jedenastu obrazów, które odpowiadają częściom wiersza. Wbrew tytułowi, akcja nie rozgrywa się wyłącznie w operze, ale też na ulicach, przedmieściach, a nawet w kosmosie.

    Poeta stworzył gorzki, krytyczny wizerunek ludzi współczesnej mu epoki. Z tego powodu poemat spotkał się z ostrym sprzeciwem osób urażonych obrazem społeczeństwa przedstawionym przez Tuwima. Bohaterami utworu są nie tylko elity rządzące, ale też szarzy obywatele mający niewielki wpływ na swój los. W balu biorą udział ludzie najbogatsi, jest to spotkanie śmietanki towarzyskiej dwudziestolecia międzywojennego.

    Utwór rozpoczyna się opisem przygotowań do balu oraz przyjazdu gości, przybywających na miejsce w luksusowych limuzynach. Towarzystwo składa się z pięknych kobiet i wytwornych mężczyzn, których trudno porównywać z przeciętnym Polakiem. Podmiot liryczny opisuje ich ekskluzywny ubiór, kosztowne futra, wstęgi, ordery, gorsety i cylindry. Wyliczenie wszystkich bogactw, które posiadają podkreśla ich materializm i pychę.

    Elita spędza swoje życie na pustych rozrywkach i próbach zaimponowania innym posiadanym majątkiem. Przedstawienie bohaterów, podobnie jak cały opis balu, jest hiperbolą. Osoba mówiąca wyolbrzymia luksusy w których pławi się polska elita. Pojawia się tłum ludzi, którym podmiot liryczny odbiera cechy ludzkie. Są przedstawieni jako bezkształtna masa, nieposiadająca żadnych głębszych uczuć i przemyśleń. Na balu znajdują się arystokraci, politycy i wojskowi składający się na lokalną śmietankę towarzyską.

    Poeta zarzuca elicie nie tylko próżność, ale też rozpustę często pojawiającą się w jego utworach. Napięcie w wierszu stopniowo rośnie wraz z pobudzeniem męskiej części zgromadzonych na balu. Moment kulminacyjnym jest taniec Satanelli w części III. Wtedy upadają już wszelkie pozory, ma miejsce niekontrolowana orgia, porównywalna do odbywających się w starożytnym Babilonie. Świadczy o tym obecność „swachy”, czyli kobiety zachęcającej do nierządu.

    W poemacie pojawiają się również postaci diabelskie, między innymi Lewiatan, biblijny potwór morski, który symbolizuje zło. Bierze on udział w orgii, pochwalała rozszalałą zabawę, pozbawioną wszelkich granic moralnych. Podmiot liryczny oskarża społeczeństwo również o obżarstwo. Jedzenie nie zostało przedstawione jako codzienna czynność, która pozwala człowiekowi pozostać przy życiu. Osoba mówiąca opisuje spożywanie posiłków w dokładny, odrażający sposób. Zabijanie i spożywanie żywych istot również zostaje skrytykowane, podmiot liryczny nie traktuje go jako naturalnej kolei rzeczy, ale zachowanie niemoralne. Tuwim skupia się na fizjologii człowieka, która często staje się przedmiotem jego utworów. Konsekwencją spożywania pokarmu jest konieczność wydalania, również opisywana w utworze.

    Ważną częścią poematu jest przedstawienie wszędobylskich szpicli, których obecność była codziennością w społeczeństwie dwudziestolecia międzywojennego. Ludzie przyzwyczaili się więc do tajnego nadzoru. Chowają się oni po kątach, przekazują sobie znaki za pomocą gestów. W utworze nietrudno jest dostrzec negatywny stosunek podmiotu lirycznego, który opisuje ich w złośliwy sposób. Nie tylko szpicle odpowiadają za ciągłą inwigilację obywateli. Podobną rolę pełnią media, więc w poemacie muszą pojawić się również dziennikarze, którzy tworzą swoje artykuły szybko, bez zastanowienia, byle tylko być pierwszym na miejscu zdarzenia i zdobyć materiał. Kolejnym obrazem przedstawionym w utworze jest kolumna wozów, która musi wywieźć nieczystości poza teren miasta.

    Dla podmiotu lirycznego jest to okazja do stworzenia groteskowego obrazu miasta. Nazwy ulic nie są wiernym odwzorowaniem rzeczywistości, ale jej parodią („Przez Krymską, Kociołebską, przez Gnomów i przez Dziewic, przez Mysią, Addis-Abebską i Łukasza z Błażewic”). Pojawia się również ulica fikcyjnego proroka Ezdrasza czy Annasza i Kaifasza co stanowi przytyk w stronę kleru. Ostrze satyry nie ominęło więc żadnej warstwy społecznej. Podmiot liryczny jest rozgoryczony, ponieważ musi żyć w świecie w którym wzniosłe ideały są zastępowane sloganami. W mieście wszechobecne jest groteskowe słowo, stworzone przez poetę: „ideolo”. Poeta posłużył się językiem propagandy, ukazał pustkę i bezsens istnienia panujące w społeczeństwie. Uczestnicy balu dążą tylko do wzbogacenia się i awansu społecznego.

    Światem przedstawionym w utworze rządzą pieniądze, które potrafią zapewnić wszystko. Rzeczywistość nieuchronnie zmierza ku upadkowi. Poeta odważnie skrytykował publicystykę sanacyjną. Wyśmiewa propagandę odwołującą się do romantycznych ideałów, aby manipulować społeczeństwem. Podmiot liryczny ostro wypowiada się o zdemoralizowanych elitach, ale nie idealizuje prostych ludzi. Funkcjonowanie narodu opiera się na zbrodni, morderstwa, egzekucje i kary śmierci są na porządku dziennym. Utwór jest dynamiczny, wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Nagle, niespodziewanie dla wszystkich uczestników balu, odbywa się Sąd Ostateczny. Elita zostaje w mgnieniu oka porwana do piekła. Nikt nie jest w stanie zareagować, tym razem nie obronią ich pieniądze ani wysoka pozycja społeczna.


    Przeczytaj także: Trudy majowe interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.