Julian Tuwim, Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), 1929
„Bal w operze” to najbardziej znany poemat satyryczny Juliana Tuwima. Choć napisany został w 1936 roku, ze względu na panującą w latach 30. cenzurę, pierwszy raz w całości został wydany w roku 1946. Poemat ten pełen apokaliptycznych odniesień oraz groteskowych obrazów arystokracji i polityków jest odważną satyrą polityczną wymierzoną w elity dwudziestolecia międzywojennego,
Spis treści
„Bal w operze” Juliana Tuwima ma budowę nieregularną, podzielony jest na jedenaście części, które składają się ze strof o różnej ilości wersów. „Bal w operze” ma nietypową formę, pojawia się wiele wersów złożonych z zaledwie jednego słowa, poeta zastosował bogactwo środków stylistycznych. Utwór ten należy do typu liryki pośredniej, podmiot liryczny nie ujawnia swojej obecności, jest obserwatorem opisywanych zdarzeń, o których wypowiada się w ironicznie i prześmiewczo.
Poemat Tuwima jest silnie zrytmizowany i melodyjny, pojawia się w nim regularny układ rymów, w większości strof występują rymy krzyżowe (abab). Na dźwięczność utworu wpływa nagromadzenie głosek szczelinowych („s”, „cz”, „z”, „rz”, „dz”, „dzi”) w sąsiedztwie głoski „r”, co naśladuje linię melodyczną kompozycji jazzowych. Nazwa tego gatunku muzycznego pojawia się też w tekście („jazz w blask grzmiąc furioso”). Interesującym zabiegiem literackim, charakterystycznym zresztą dla poezji Tuwima, jest zestawienie w poemacie różnych porządków językowych, czyli na przykład korzystanie na przemian z wyszukanych słów i wulgaryzmów oraz kolokwializmów.
Ze względu na kontrowersyjną tematykę i formę poemat miał wielu krytyków i wywołał oburzenie. Poemat w latach międzywojennych był wydrukowany jedynie w częściach w prasie socjalistycznej, w 1936 roku „Robotniku” i „Naprzodzie”, w 1938 roku w „Dzienniku Ludowym” oraz w jednym numerze „Skamandra”. Poszczególne części nie były jednak publikowane w całości ze względu na kontrowersyjną treść i sanacyjną cenzurę. Pomat Tuwima nosi cechy odważnego pamfletu politycznego wymierzonego w rodzący się podczas dwudziestolecia międzywojennego faszyzm oraz rządzącą w Polsce sanację.
Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana i wpływa na niepowtarzalność wiersza. W poemacie Tuwima pojawiają się zabiegi, które mają na celu udziwnić, uplastycznić,lub zmelodyzować język, stąd też zauważyć można dużą ilość makaronizmów, czyli wtrąceń z języków obcych, powszechnie stosowanych w epoce baroku („w paltocikach Burberry”, „zajeżdżają Buicki, Royce'y i Hispany”, „extra bluzgi grzmiące”, „I am Pitty I am Pitt I love you Kitty”) czy też neologizmów, a więc wyrażeń ukutych przez autora („placadiutanta”, „ideolo”, „foto-ciosem”). A jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów utworu Tuwima jest dość duże nagromadzenie wulgaryzmów („dziwkom łydki słodko drżą”, „frrruwa twoja mać”, „w cyc grafini Macabrini”, „która godzina, g....arzu?”, „piąta, k...o, piąta”).
Na ekspresyjny i dynamiczny charakter poematu niewątpliwe wpływają liczne wykrzyknienia („Co za pompa!”, „No, jadź, jadź!”, „Hurra, panowie!”, „I bac!”, „Diabli biorą, diabli wezmą!”, „Brawo!”), anafory i powtórzenia („Orkiestra gra! Orkiestra gra!”, „i znów i znów”, „Komu dziś dać? Komu dziś dać?”, „diabli wzięli, diabli wzięli”), a także wyliczenia („Zajeżdżają futra, fraki, lśniące laki, szapoklaki”, „i buldogi pełnomocne, i teriery, i burbony, i szynszyle”, „szampan, szatan, szantan”, „generały i wikingi, admirały i goeringi, bambirały, bojarowie, deterdingi”). Opisy krytykowanych postaci, instytucji politycznych czy przedstawicieli klas społecznych są plastyczne dzięki epitetom („ostre pogotowie”, „chodnik purpurowy”, „apokaliptyczny zamęt”, „różowych świń”, „gejzerem gorączkowym”, „robaczywe pieniądze”).
Poemat „Bal w operze” należy do najbardziej kontrowersyjnych i odważnych dzieł Juliana Tuwima, w swojej wymowie przypomina jego inny znany, politycznie zaangażowany utwór, czyli wiersz „Do prostego człowieka”, opublikowany w 1929 roku w czasopiśmie „Robotnik”.
Utwór ten składa się z jedenastu różnych sytuacji ukazanych kolejno w osobnych częściach. Wbrew tytułowi, akcja poematu nie rozgrywa się wyłącznie w operze, ale też na ulicach, przedmieściach, a nawet w kosmosie. Poeta stworzył gorzki, krytyczny obraz drugiej połowy dwudziestolecia międzywojennego, w której narastały faszystowskie nastroje i pogłębiały się różnice społeczne. Z tego powodu poemat spotkał się z ostrym sprzeciwem sanacyjnej władzy ze względu na ukazanie jej w negatywnym świetle. Bohaterami negatywnymi utworu są elity kraju, a więc arystokracja, wysoko postawieni wojskowi i burżuazja, a w kontraście do niej ukazana jest większość obywateli. W balu biorą udział ludzie najbogatsi, jest to spotkanie śmietanki towarzyskiej dwudziestolecia międzywojennego.
Utwór rozpoczyna się opisem przygotowań do balu oraz przyjazdu gości w luksusowych limuzynach. Towarzystwo obecne na balu składa się z pięknych kobiet i wytwornych mężczyzn, których trudno porównywać z „prostym człowiekiem”, zwykłym obywatelem. Podmiot liryczny opisuje ich ekskluzywny ubiór, kosztowne futra, wstęgi, ordery, gorsety i cylindry. Wyliczenie wszystkich bogactw posiadanych przez osobistości przybyłe na bal podkreślać ma ich materializm i pychę.
Tuwim ukazując w poemacie społeczne kontrasty, próbuje pokazać, kto według niego odpowiada za pogłębiające się nierówności. W poemacie zestawione zostają elity kraju zajmujące się wyłącznie wystawnym życiem i rozrywką, nadmierną konsumpcją i gromadzeniem majątku, reszta obywateli zaś ukazana jest jako tłum zwykłych ludzi, którzy dla wyższych sfer są tylko bezkształtną masą.
Poeta zarzuca elicie nie tylko próżność, ale też rozpustę. Napięcie w wierszu stopniowo rośnie wraz z pobudzeniem męskiej części zgromadzonych na balu. Momentem kulminacyjnym jest taniec Satanelli w części III, gdy na balu rozpoczyna się niekontrolowana orgia, porównywalna do tych, które odbywały się w starożytnym Babilonie. Świadczyć o tym może obecność „swachy”, czyli kobiety zachęcającej do nierządu. W poemacie pojawiają się również postaci diabelskie, między innymi Lewiatan, biblijny potwór morski, symbolizujący zło, który również bierze on udział w orgii.
Podmiot liryczny oskarża elity również o obżarstwo, gdyż spożywanie posiłków nie zostało przedstawione jako codzienna czynność, tylko odrażający, obrzydliwy proces. Warto również zauważyć, że elity zostają poddane krytyce ze względu na spożywanie ogromnych ilości mięsa, podmiot nawet daje do zrozumienia, że jest to według niego zachowanie wysoce niemoralne.
Ważną częścią poematu jest motyw inwigilacji obywateli. W „Balu w operze” przedstawieni zostają wszędobylscy szpicle, których obecność była codziennością w społeczeństwie dwudziestolecia międzywojennego. W utworze Tuwima nietrudno dostrzec negatywny stosunek podmiotu lirycznego do tajnych uczestników balu, których opisy zawierają wiele uszczypliwości skierowanych w ich stronę. Podobną rolę w poemacie odgrywają media. Dziennikarze występujący w utworze tworzą swoje artykuły szybko, bez zastanowienia, byle tylko być pierwszym na miejscu zdarzenia i zdobyć materiał.
Kolejnym obrazem przedstawionym w utworze jest kolumna wozów, która musi wywieźć nieczystości poza centrum. Dla podmiotu lirycznego jest to okazja do stworzenia groteskowego obrazu miasta. Nazwy ulic nie są wiernym odwzorowaniem rzeczywistości, ale jej parodią („Przez Krymską, Kociołebską, przez Gnomów i przez Dziewic, przez Mysią, Addis-Abebską i Łukasza z Błażewic”). Pojawia się również ulica fikcyjnego proroka Ezdrasza czy Annasza i Kaifasza co stanowi krytykę wymierzoną w stronę kleru, przedstawicieli kościoła. Ostrze satyry nie ominęło więc żadnej warstwy społecznej.
Podmiot liryczny jest rozgoryczony, ponieważ musi żyć w świecie w którym wzniosłe ideały są zastępowane sloganami. W mieście wszechobecne jest groteskowe słowo, stworzone przez poetę: „ideolo”. Poeta posłużył się językiem ówczesnej propagandy, ukazał pustkę i bezsens istnienia dostrzegany w społeczeństwie. Światem przedstawionym w utworze rządzą pieniądze, które potrafią zapewnić wszystko, a rzeczywistość nieuchronnie zmierza ku upadkowi.
Tuwim w swoim poemacie odważnie skrytykował publicystykę sanacyjną, jej działania propagandowe wykorzystujące romantyczne ideały do manipulowania społeczeństwem. Podmiot liryczny ostro wypowiada się o zdemoralizowanych elitach, ale nie idealizuje prostych ludzi. W „Balu w operze” funkcjonowanie narodu opiera się na zbrodni, morderstwach, egzekucjach i karach śmierci, co też stanowi dla twórcy obraz rzeczywistości o apokaliptycznym charakterze. Utwór jest dynamiczny, wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Nagle, niespodziewanie dla wszystkich uczestników balu, odbywa się Sąd Ostateczny. Elita zostaje w mgnieniu oka porwana do piekła. Nikt nie jest w stanie zareagować, tym razem nie obronią ich pieniądze ani wysoka pozycja społeczna.
Aktualizacja: 2024-09-26 09:03:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.