Julian Tuwim, Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), 1929
Wiersz „Do krytyków” Juliana Tuwima został opublikowany w 1919 roku w czasopiśmie „Pro Arte” i rok później został włączony do tomu „Sokrates tańczący”. Ten zaczepny, witalistyczny, opiewający codzienność utwór powstał w kontrze do narodowo-wyzwoleńczej poezji.
Spis treści
Utwór jest wierszem ciągłym, autor nie zastosował podziału na strofy. Ma budowę nieregularną, składa się z siedemnastu wersów o różnej ilości sylab. Pojawiają się rymy, brakuje jednak ich powtarzalnego układu. Kompozycja jest więc bardzo swobodna.
Wiersz jest przykładem liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność w utworze i wyraża wprost swoje przemyślenia, o czym świadczyć mogą czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednie zaimki osobowe („zwykłem jeździć”, „mnie przeszywa”, „w mej głowie”, „zagarniam”, „jadę”). Podmiot liryczny jest młodym mieszkańcem dużego miasta, który potrafi cieszyć się, nawet tak prozaiczną czynnością, jak jazda tramwajem. Można utożsamiać go z autorem wiersza. Tytuł utworu sugeruje, że jest on skierowany do krytyków literackich. W tekście również pojawiają się skierowane do nich apostrofy: „szanowni panowie”, „wielce szanowni panowie”.
Utwór ma optymistyczny wydźwięk, jest pełen radości życia i entuzjazmu, na co wskazują liczne wykrzyknienia („miasto na wskroś mnie przeszywa!”, „a najweselej na skrętach!”, „wielce szanowni panowie!”), nagromadzenia czasowników czy podkreślające fascynację podmiotu lirycznego hiperbole („szaleją wiosenną wonią”, „pęka pąkowie”). Dynamiki utworowi dodają wyliczenia wyrażające mnogość bodźców docierających do osoby mówiącej („pędy, zapędy, ognie, ogniwa”). Sytuacja liryczna ma miejsce wiosną, metafory podkreślają rozkwit otaczającej przyrody („szaleją wiosenną wonią, z radości pęka pąkowie”). Jednym z najważniejszych słów utworu jest nazwa miesiąca: „maj”. Stanowi symbol radości i świeżości panujących w życiu podmiotu lirycznego. W wierszu pojawiają się również podwójne pauzy.
Podmiot liryczny wyraża radość z samej możliwości mówienia o błahej przejażdżce tramwajem, ekscytowania się zwykłymi, codziennymi sprawami. Wspomniana przez podmiot przyroda ma podkreślać jego stan emocjonalny. Wiosna kojarzy się z radością i beztroską, które opanowały osobę mówiącą w tekście, która podziwia kwitnące drzewa, obserwuje kolory, zachowania ludzi, chłonie zapachy. Podmiot liryczny zachowuje się jakby pierwszy raz miał okazję obserwować wiosenny rozkwit natury. Ostre zakręty podczas jazdy tramwajem nie denerwują go, a wręcz są kolejnym powodem do radości. Koncentruje swoją uwagę na chwili obecnej, przejażdżka po mieście nie jest nużącym obowiązkiem, ale wielkim szczęściem.
Podmiot zastanawia się też nad swoim życiem, kieruje słowa do niezadowolonych z jego twórczości krytyków. Zwraca się do nich w ironiczny sposób, nazywając ich „wielce szanownymi panami”. Nakłania krytyków do szukania głębszego sensu w utworach pozornie opisujących codzienne życie. Podmiot liryczny chciałby, aby adresaci utworu czerpali więcej radości ze swojej pracy i podchodzili do niej w bardziej optymistyczny sposób.
Utwór jest manifestem poglądów Tuwima, który uważał, że każda sytuacja może być inspiracją do tworzenia. Autor nie zamierzał pisać wierszy, które spodobają się konserwatywnym krytykom. Utwór „Do krytyków” jest pochwałą codzienności, miasta, wiosny, zachętą do afirmacji nużących, rutynowych czynności. Poeta starał się udowodnić, że wszystko jest kwestią podejścia i filozofii życiowej. Dla człowieka pełnego radości życia i entuzjazmu nawet podróż tramwajem może być wyjątkowym przeżyciem. Poeta powinien pisać o wszystkim, co wydaje mi się warte przekazania czytelnikom.
Tuwim przeciwstawił się nie tylko krytykom, ale też poglądom romantyków czy dekadentów, którzy uważali, że poezja musi mieć określony cel, poruszać ważne dla społeczeństwa kwestie. Takie podejście do sztuki było charakterystyczne dla grupy literackiej Skamander. Należący do niej artyści postulowali dowolność tematyki i formy, a także uwolnienie się od wszelkich ograniczeń. Skamandryci chcieli zerwać z podniosłą problematyką narodowo-wyzwoleńczą i skupić się na codzienności. Takie podejście do roli poezji było zerwaniem z romantyczną wizją poety-wieszcza zaangażowanego w sprawy narodowe. Poeta nie jest już wyobcowaną, wybitną jednostką. Nadal posiada wyjątkowy talent, ale jednocześnie jest częścią anonimowego tłumu. Podmiot liryczny utworu żyje tak samo jak jego czytelnicy. Skamandryci chcieli zakończyć erę młodopolskiego patosu, skupić się na codzienności, bliskiej wszystkim czytelnikom.
Wiersz realizuje jeden z najważniejszych motywów dwudziestolecia międzywojennego – pochwałę witalizmu i młodości. Tematyka ta często pojawiała się w utworach skamandrytów. Podmiot liryczny w utworze „Do krytyków” jest osobą młodą, zachwyconą swoimi możliwościami, pełną optymizmu i entuzjazmu. Witalizm to koncepcja zakładająca, że we wszystkich zjawiskach obecne są siły niematerialne (siły witalne). Ten nurt charakteryzuje się właśnie afirmacją rzeczywistości, optymizmem, energią do działania. W Polsce witalizm pojawił się w epoce Młodej Polski, za sprawą twórczości Henriego Bergsona i Friedricha Nietzschego. Motyw ten nazwano „elan vital”. Przejawia się w utworze przez dynamizm, realistyczne oddanie przejażdżki tramwajem.
Podmiot liryczny zachwyca się codziennością, fascynują go miejskie krajobrazy, czerpie z nich poetyckie natchnienie. Poeta poznaje otoczenie wszystkimi zmysłami, chłonie dźwięki, kolory i zapachy. Zdaje sobie sprawę, że to z takich prostych chwil składa się życie człowieka, dlatego trzeba je doceniać.
Aktualizacja: 2024-11-15 23:00:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.