Halina Poświatowska, fot: autor nieznany, źródło: Wikimedia Commons
Utwór Haliny Poświatowskiej jest pozbawiony tytułu, dlatego funkcjonuje pod nazwą „Tutaj leży Izold jasnowłosa” będącą pierwszym wersem wiersza. Został wydany w zbiorze „Oda do rąk” opublikowanym w 1966 roku. Wiersz stanowi współczesne nawiązanie do średniowiecznej legendy o Tristanie i Izoldzie.
Spis treści
Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia obecność pod koniec utworu. Pojawia więc czasownik w pierwszej osobie liczby pojedynczej („wiem”). Utwór ma jednak wiele cech liryki pośredniej, osoba mówiąca opowiada historię Izold jasnowłosej, jest obserwatorem wydarzeń, a nie ich uczestnikiem. Właściwą bohaterką liryczną jest więc umierająca w szpitalu Izold.
Poetka tworzyła w XX wieku, dlatego utwór ma wiele cech wiersza współczesnego. Nie pojawiają się wielkie litery i znaki interpunkcyjne. Tworzy to wrażenie ciągłości, trudno zaobserwować tradycyjny podział na kolejne wypowiedzenia. Utwór ma jednak budowę regularną, składa się z trzech czterowersowych strof. Każda zwrotka składa się z trzydziestu ośmiu sylab. W pierwszej strofie pojawiają się rymy krzyżowe, drugi wers rymuje się z czwartym, a w drugiej i trzeciej zwrotce- okalające (abba).
Poetka posłużyła się skomplikowanym, metaforycznym językiem. Środki stylistyczne precyzyjnie opisują sytuację liryczną. Utwór opiera się na kontraście między mroczną szpitalną salą a jasnością, która bije od Izold. Mimo, że dziewczyna znajduje się na łożu śmierci, towarzyszy jej optymizm. Wypowiedź podmiotu lirycznego ma charakter przenośny, pojawiają się metafory („świecą ogniki oczu”, „trzepotliwy oddech”, „na szpitalnym łóżku złota cień”). Zastosowano również porównania („trzepotliwy oddech o ściany tłucze się jak uwięziony ptak”). Przedmioty i zjawiska nabierają w utworze cech ludzkich, obecne są personifikacje („na spotkanie wybiega mu wiatr”, „nim obudzi okna nowy dzień”, „szept wiatru poza oknem”). Plastyczności sytuacji lirycznej nadają epitety („Izold jasnowłosa”, „biała Izold”, „złotym warkoczu”, „korytarze wąskie”).
Autorka nawiązuje do średniowiecznej legendy o rycerzu Tristanie i królowej Izoldzie, która wywodzi się z kultury celtyckiej. Bohaterka liryczna ma na imię Izold, w ostatnim wersie pojawia się też imię Tristana, jej ukochanego. Główni bohaterowie średniowiecznej legendy zakochali się w sobie bez pamięci przez przypadkowe wypicie napoju miłosnego. Miłości Tristana i Izoldy Jasnowłosej sprzeciwiali się król Marek - mąż Izoldy oraz Izolda o Białych Dłoniach - żona Tristana. Historia zakochanych kończy się tragicznie, przez podstęp żony, Tristan umiera bez pożegnania z ukochaną. Również Izolda, widząc martwego kochanka, ginie z żalu. Ich miłość była jednak silniejsza niż śmierć, z grobu Tristana wciąż wyrastał głóg, wrastający w mogiłę Izoldy.
Sytuacja liryczna ma miejsce na szpitalnej sali. Izold Jasnowłosa spędza tam samotnie ostatnią noc swojego życia. Dziewczyna leży w łóżku, rozgląda się oczami, które świecą jak dwa ogniki. Tylko one rozświetlają mroczną i ponurą szpitalną salę. Panuje przygnębiający nastrój, po wąskich korytarzach hula wiatr. Mrok rozjaśnia tylko dusza kobiety, która jest czysta i pełna nadziei. Dla Izold nie ma już nadziei, podmiot liryczny informuje, że dziewczyna z pewnością umrze, zanim wstanie kolejny dzień.
Blada kobieta cierpi w samotności, nikt nie czuwa przy jej łóżku. W przeszłości z pewnością była piękna, jej jasne, złote włosy są zaplecione w warkocz. Męczy się z powodu duszności, oddycha z trudem, cała drży. Izold nie jest jednak przerażona, nie buntuje się przeciwko losowi, który ją spotkał. Czeka na śmierć, która połączy ją z ukochanym Tristanem. Jest przekonana, że jej dusza do niego należy, musi dojść do ich zjednoczenia, ponieważ są sobie przeznaczeni.
Sytuacja liryczna znacznie różni się od średniowiecznej legendy, gdzie Tristan umarł jako pierwszy, pozbawiony obecności ukochanej. W wierszu to Izold leży samotnie w szpitalnym łóżku. Mężczyzna, którego kocha, z jakiegoś powodu nie może być u jej boku i towarzyszyć w ostatnich chwilach. Izold czeka na Tristana, ale on się nie pojawi. Być może w ogóle go nie ma, istnieje tylko w wyobraźni zakochanej kobiety. Jego imię pojawia się, w szumie wiatru za oknem, przypomina jedną z ostatnich wizji umierającej dziewczyny. Możliwe też, że doszło do rozstania pary, Tristan opuścił Izold, a jednak ona pamięta o nim w obliczu śmierci.
W utworze panuje atmosfera niepewności, podmiot liryczny współczuje dziewczynie mającej nadzieję na połączenie z ukochanym. Nie wiadomo czy do niego dojdzie, być może w obecnych czasach nie ma już miejsca na miłość silniejszą od śmierci. Uczucie bohaterów średniowiecznej legendy było w stanie pokonać wszystkie ograniczenia i przeszkody. Zakochani znosili upokorzenia, głód i odrzucenie. Nie wiadomo, czy uczucie bohaterki lirycznej i jej ukochanego jest równie silne. Z jakiegoś powodu, nie ma go przy jej szpitalnym łóżku.
W utworze można znaleźć odniesienia do biografii Haliny Poświatowskiej. Poetka przez całe życie cierpiała z powodu choroby serca. Dużo czasu spędziła w szpitalach, gdzie czekała na operację lub przechodziła rekonwalescencję. Zmagała się nie tylko z bólem fizycznym, ale też samotnością i tęsknotą za rodziną i przyjaciółmi. Właśnie w szpitalu Poświatowska poznała swojego przyszłego męża, który również cierpiał z powodu wady serca. Małżeństwo poetki szybko się zakończyło, zaledwie dwa lata po ślubie została wdową. Z tego powodu, w jej twórczości często przeplatają się wątki miłości i śmierci.
Poetka również zmarła w szpitalu, w wyniku powikłań po kolejnej operacji serca. Być może historia Izold Jasnowłosej jest zainspirowana osobistymi doświadczeniami autorki. Nieobecność Tristana nie musi wynikać z porzucenia czy jego dobrowolnej decyzji. Możliwe, że mężczyzna zmarł szybciej, niż jego ukochana, podobnie jak bohater średniowiecznej legendy. Izold ciągle czuje przy sobie jego obecność, czeka na połączenie się dusz. Zakochani nie mogli osiągnąć szczęścia za życia, być może uda im się to po śmierci.
Aktualizacja: 2024-06-27 19:36:12.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.