Klasycznie
„Żyto” – powiesz, a będzie szeroko
„łany” – powiesz, a będzie rozlegle,
bąki będą się skrzydlić oblotom,
w rzekach trzciny zaszumią nad brzegiem –
cieniom – płynnie, pełzliwie, leniwie,
blaskom – szkliście, stalowo i silnie, –
„jasno” – powiesz, a będzie świetliwie
„ciepło” – powiesz, a będzie badylnie,
a gdy dojrzysz słońce przez miody
i pszczelistą w pasiekach swawolę,
cichuteńko szepniesz – „ogrody”,
cichuteńko szepniesz „Czarnolas”
Romantycznie
Wymkniemy się, odżegnamy się znakiem tajnym, hasłem północnym
: urzekł księżyc srebrnym zaklęciem białe róże słowiczych wiosen –
jakże mają nas uradować niezawiłe poranki,
kiedy w głębi, która się kłębi potopiły się świtezianki –
– a gdy minie nasza żałoba: ta noc czarna, jak czarna magia,
pogodzimy się z tobą sielanką poetyczną jak imię: Klaudia
i na usta smutnych kochanków miłujących się śpiewnym głosem
położymy zaklęte róże – białe róże słowiczych wiosen – –
Pozytywnie
O, byleby pełne kłosy przyniosły urodzaj mile –
o, byleby dojrzał owoc, gdy przyjdzie umrzeć mu kwiatem
– a że gdzieś kwitną czeremchy – to stara sprawa zapyleń
przecież nie wzdycha bez na widok przyszłych matek;
w ogrodzie słoneczne ciepło wywoła nad ziemię szczaw,
nie zmieści się w naszych wiosnach „młodości, ty nad poziomy!...”
zbyt wielkie są wasze słowa dla naszych małych spraw
: dom zwykły szary od troski jest naszym wiosennym domem –
2 maja 1934