Jak to na wojence ładnie,
Kiedy ułan z konia spadnie.
Koledzy go nie ratują,
Jeszcze końmi potratują.
Rotmistrz z listy go wymaże,
Wachmistrz trumnę zrobić każe.
A za jego młode lata,
Trąbka zagra tra-ta-ta-ta.
A za jego trudy, prace,
Grały mu kule, kartacze
A za jego trudy, lata,
Dała ognia cała rota.
A my już go pochowali,
„Requiescat” zaśpiewali.
Popamiętają Moskale,
Jak dostali w skórę w Skale.
Ze Staszowa ich wyprzemy,
Aż o Kijów się oprzemy.
A z kijowskiej okolicy,
Pójdziemy do stolicy.
Niech pamiętają łajdaki,
Jak dzielnie biją Polaki.
A dla naszej większej chwały,
Vivat sztab i korpus cały.