Żołnierzom poległym na wojnie światowej
Śmierć Was kosiła, jak na łanie zboże,
Do cichych mogił, gdzie już świat nie nęci...
Dziś Wasze święto, płonie świateł morze,
Wspomnienie o Was w sercu i pamięci.
Tu w jej cmentarnej i ponurej ciszy,
Wśród zżółkłych liści i powiędłej trawy,
Modlitwy nasze może Bóg usłyszy
I raz nazawsze mord zażegna krwawy.
My dziś w żałobie po Was bohaterzy,
Niech Was nie trwożą nasze czarne szaty...
Któż ogrom nieszczęść i boleści zmierzy?
Któż pozostałym wynagrodzi straty?
Waszą zasługą, że Ojczyzna wolna,
Krwią tylu synów z niewoli obmyta, —
Bez ofiar żadna siła nie jest zdolna
Wskrzeszać... Krew Wasza... to Rzeczpospolita!
Niechaj ta ziemia dziś łzami zroszona
Lekką Wam będzie, żołnierze kochani,
To Polska nasza przez Was odrodzona —
Wielu walczyło, lecz wyście wybrani!
Źródło: Moje pieśni, Maria Paruszewska, 1934.