Józefowi Śliwińskiemu
Żegnaj nam, Mistrzu, przez nas ukochany,
Byłeś za życia na „Grającym Szczycie“ —
Wspomnienia lecą w Powązek kurhany
Za Twoją trumną, gdzie odbiegło życie.
Wraz z biciem dzwonów niech modlitwa płynie
Za Twoją duszę przed Majestat Boga,
Zbawienia łaska Ciebie nie ominie,
Z gwiazd dla minstreli usłana jest droga.
U progu Niebios Chopin cię powitał,
Błagał pokornie: ,,Każ mu zagrać, Panie“,
Melcer ciekawie o kolegów pytał.
Pan w Swej dobroci do Mistrza zwrócony:
„Niech się Chopina prośbie zadość stanie" —
I w lot „Pieszczotki" zadźwięczały tony...
Poznań, 13. III. 1930.
Źródło: Moje pieśni, Maria Paruszewska, 1934.