Łatwiej o wszystko niż o garść szczerości,
Czemu na świecie tylu ludzi kłamie?
W oczy tysiączne prawią ci grzeczności,
Choć to obłudy, nieszczerości znamię.
I tak to kłamstwo staje się nałogiem,
Idzie tak chyżo, jako rącza rzeka,
I wykłamują przed ludźmi i Bogiem,
A prawda od nich o sto mil ucieka.
Udają przyjaźń i miłość i cnotę,
A nawet wdzięczność, gdy tego potrzeba,
Gotoweś myśleć, że przychylą nieba...
Oni swej duszy szminkują brzydotę.
Kłamstwo zwycięża, co się często zdarzy,.
Więc unikajmy tych chytrych kuglarzy.
Źródło: Moje pieśni, Maria Paruszewska, 1934.