Gdy przed twym oknem

Autor:
Tłumaczenie: Aleksander Kraushar

Gdy przed twym oknem co rano,
W za­du­mie sta­ję na dro­dze,
Ra­dość mą du­sze prze­ni­ka,
Gdy cię w okien­ku zna­cho­dzę...

Czar­ny­mi twy­mi oczy­ma,
Pa­trzysz na łez mo­ich śla­dy...
Ktoś jest, i co ci do­le­ga,
Prze­chod­niu cho­ry i bla­dy?

Je­stem nie­miec­kim po­etą,
Zna­nym w nie­miec­kiej kra­inie,
Gdzie o naj­lep­szych jest mowa,
I moje imię tam sły­nie...

A to, co pierś mą przy­gnia­ta,
Bo­leść w mym kra­ju nie nowa...
Gdzie mó­wią o mę­kach sro­gich,
Tam — o mnie tak­że jest mowa...

Czy­taj da­lej: Do mojej matki – Heinrich Heine