Przepłakane łzy

Autor:
Tłumaczenie: Aleksander Kraushar

Ty już nie żyjesz droga dziecino...
Zgasły błękitne twoje oczęta
I twarz powlekła się barwą siną,
Ty już nie żyjesz dziecino święta!

Wśród bladej, chmurnej, nocy jesiennej,
Sam cię do zimnej niosłem mogiły
Gwiazdki szły za mną wśród mgły promiennej,
Słowiki piękne piosnki nuciły...

Lasy, przez które niosłem twe ciało,
Śpiewały szumiąc pieśni żałobne,
A w dali — echo z gór powtarzało
Szumiących sosen pieśni nadgrobne...

Po nad jeziorem wstrzymałem kroki...
Tam chór topielic gdzie jasne zdroje
Wstrzymywał żartkiej fali potoki,
Patrząc z boleścią na ciałko twoje...

A gdyśmy przeszli szlaki grobowe
Wystąpił księżyc, blady, zamglony,
I nad twym grobem miał smutną nowe...
A w dali brzmiały kościołka dzwony...

Czytaj dalej: Nagrobek - Wisława Szymborska