Władysław Broniewski – biografia, wiersze, twórczość

Władysław Broniewski (1897-1962) urodził się w Płocku, w rodzinie o tradycjach powstańczych i wojskowych. W szkołach średnich działał pod pseudonimem Orlik w organizacjach młodzieży patriotycznej. Służył również w Legionach Polskich, a następnie uczestniczył w wojnie z Rosją bolszewicką. Od roku 1921 studiował na Uniwersytecie Warszawskim, będąc równocześnie działaczem ZNMS. W roku 1925 wspólnie z Stanisławem Ryszardem Standem i Witoldem Wandurskim opublikował manifest proletariackiej poezji rewolucyjnej: tom zbiorowy Trzy salwy. Współpracował i redagował pisma inspirowane przez Front Ludowy i Komunistyczną Partię Polski, m.in. Miesięcznik Literacki. W związku z tym był przez krótki czas więziony w roku 1931. W l. 1925-36 był sekretarzem redakcji Wiadomości Literackich. We wrześniu 1939, poszukując swej jednostki trafił do Lwowa. Tam w styczniu 1940 roku został zatrzymany, a następnie więziony przez NKWD do roku 1941. Zwolniony tym samym roku, wstąpił do armii generała Andersa. Przeszedł z nią na Bliski Wschód, pozostając w Jerozolimie jako współpracownik pisma W drodze. Po zakończeniu wojny zdecydował się na powrót do kraju.

Broniewski jest zaliczany do awangardy polskich poetów rewolucyjnych i patriotycznych. Łączył patos walki społecznej i niepodległościowej oraz agitacji socjalistycznej ze swymi wyznaniami osobistymi. Sięgał programowo do dziedzictwa wielkich romantyków (Wiatraki z roku 1925, Dymy nad miastem (1927), poemat Komuna Paryska z r. 1929, zbiór Troska i pieśń (1932)). W ostatnich latach II Rzeczypospolitej przejawiał poglądy katastroficzne (Krzyk ostateczny, 1938), których swoistym przezwyciężeniem jest słynny wiersz o tyrtejskiej wymowie Bagnet na broń z roku 1939. W latach wojny, w poezji Władysława Broniewskiego uwidoczniła się przede wszystkim tonacja nostalgiczna i elegijna oraz rozterki ideowe (zbiór Drzewo rozpaczające z r. 1945). Powrót do Polski przyniósł wpierw twórczość propagandową, zbieżną z programem socrealizmu i sowietyzacji (poemat Słowo o Stalinie z r. 1949, dwa lata później tom Nadzieja). Następnie ukazały się liryki o charakterze refleksyjnym, odwołujące się do motywów osobistych i krajobrazowych (poemat Mazowsze z r. 1952, wiersze o nagle zmarłej córce z cyklu Anka, 1956). Przekłady ukazały się m.in. w wyborze Moje przyjaźnie poetyckie (1960) oraz Wiersze i poematy (1972).

Władysław Broniewski: „kapitan wojsk polskich-poeta”

Ze szkół do Szarej Piechoty

Jak pisze Maciej Tramer, Władysław Broniewski miał życie wyjątkowo bujne. Przyszedł na świat 17 XII 1897 w Płocku. Ojciec, Antoni Broniewski herbu Lewart, był kasjerem w banku. Matka, Zofia z Lubowidzkich, po śmierci Antoniego w roku 1902 utrzymywała dom prowadząc stancję dla uczennic. Zapewne młody Władysław dobrze znał i nieraz słuchał opowieści o dziadku powstańcu Janie Bonifacym Broniewskim i poległych braciach babki: Walerianie i Romualdzie. Uczęszczał do Gimnazjum Polskiego w swym mieście, poza kilkoma miesiącami w roku 1912, gdy uczył się w warszawskim gimnazjum Emiliana Konopczyńskiego. Jako uczeń należał do Organizacji Młodzieży Niepodległościowej, był również współzałożycielem pierwszej drużyny skautowej w Płocku oraz działał w drużynach strzeleckich. W latach 1914-1915 redagował odbijane na powielaczu pismo Młodzi idą. Właśnie na jego łamach ogłaszał pod pseudonimami H. Dembowski, Jana Czamara, Orl wiersze i artykuły skierowane do młodzieży niepodległościowej. W roku 1915 przerwał naukę by wstąpić do Legionów Polskich. Ukończył szkołę oficerską i walczył w dowodzonym przez podpułkownika Bolesława Roję 4 Pułku Piechoty, z którym przeszedł cały szlak bitewny.

Chrzest bojowy Władysław Orlik-Broniewski przeszedł w bitwie pod Jastkowem stoczonej w dniach 31 VII – 3 VIII roku 1915. Brali w niej udział również m.in. Władysław Orkan, Bronisław Pieracki, August Emil Fieldorf i Zygmunt Berling. Oddział Broniewskiego, walczący z 1 Syberyjską Dywizją Strzelecką został zdziesiątkowany. W pamiętniku Poeta pisał: Na początku był pęd, uniesienie, entuzjazm. Czytało się Żeromskiego, Wyspiańskiego. Tu i ówdzie były jakieś "przekonania" i "programy", jednak były one czymś nieistotnym i przemijającym. Żyło się jednym tylko słowem, jedną myślą, jednym pragnieniem: walka o niepodległość była pierwszym i ostatnim powziętym wówczas zamierzeniem. (za Marią Józefacka, Poezje, wstęp, s. 6).

W roku 1916 pisał w pamiętniku: Jestem żołnierzem Komendanta Piłsudskiego. Jego osoba daje mi gwarancję, że będę użyty dla dobra ojczyzny i idei demokratycznej (zapisek z 19 XII za Marią Józefacką, op.cit. s. 7). Wspólnie z kolegami odmówił przysięgi na wierność habsburskiej Austrii trafiając do obozu w Szczypiornie, w którym był internowany od lipca do końca roku 1917.

Młody pisarz dostrzegł szybko zarówno "politykę realną" mocarstw, jak i hekatombę na wszystkich frontach I wojny światowej, wojny karabinu maszynowego i iperytu, zbierających żniwo setek tysięcy młodych ludzi: Szło się pod Lwów, Wilno, Dźwińsk, Kijów - na coraz to nowe ofensywy. Przerażały coraz bardziej pozostające za plecami groby. (...) Wielkie zdarzenia wojny i rewolucji [w lutym i październiku 1917 r., niebawem rewolucji w Niemczech] zdarły maskę z oblicza nacjonalistycznego frazesu. Żołnierze legionowi, w tym Broniewski, czytali książkę Barbusse'a, a potężny jęk z okopów Sommy i Verdun był im zbyt dobrze znany. Duże znaczenie dla przyszłych poglądów i liryki Autora miała demaskacja rzeczywistości skrytej w latach Belle Epoque wśród sztandarów i defilad, a objawiającej się m.in. w koloniach (wojny burskie, „jądro ciemności” Kongo Belgijskiego). Podobną katastrofę przeżyły również USA w czasie jednej z pierwszych wojen „przemysłowych" - wojny secesyjnej, z jej poległymi, ciężko rannymi umierającym od infekcji i inwalidami wojennymi. W niesmaczne łgarstwo przemieniały się legendy "snów o szpadzie", pawie pióra bohaterstwa i patriotyczne frazesy (Broniewski, pamiętnik, j.w.). Wraz z klęską i upadkiem zaborców pojawiało się również coraz bardziej aktualne i palące pytanie, co robić dalej?

W roku 1918 Władysław Broniewski zdał eksternistycznie egzamin dojrzałości, a następnie zapisał się na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Warszawskiego. 16 listopada 1918 roku pisał, że Piłsudski jako dyktator gwarantuje, że można bezpiecznie wstąpić do wojska, nie obawiać się, że będzie ono narzędziem w niepowołanych rękach. (...) Na zamku zatknięto czerwony sztandar. Mój sztandar. W końcu roku wstąpił do Wojska Polskiego. Jako oficer 1 Pułku Piechoty Legionów brał udział w wojnie z Rosją bolszewicką. Został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari oraz czterokrotnie otrzymał Krzyż Walecznych. Wraz podpisaniem traktatu ryskiego i zawarciem pokoju, Broniewski przeszedł do rezerwy w stopniu kapitana. Przez trzy lata kontynuował rozpoczęte w roku 1918 studia wyższe, który jednak nie ukończył. Po demobilizacji w roku 1921 zerwał z dotychczasowymi przyjaciółmi, nie utrzymywał również bliższych relacji ze środowiskiem wojskowych. Pojawiło się pytanie o miejsce weterana, oficera w rezerwie w społeczeństwie, które jest wciąż niedookreślone i mocno skonfliktowane. Odpowiedzią okazał się socjalizm. W pierwszych latach niepodległości Broniewski nie przystał do żadnej grupy artystycznej: w futurystach zauważał cynizm, nihilizm i krzykliwość, ekspresjonizm zdawał się być zjawiskiem minionym, z Awangardą w wielu miejscach nie zgadzał się, a w Skamandrytach widział powierzchowny optymizm, wygodnictwo i oportunizm, a przy tym postawy narcystycznego zapatrzenia w siebie i samozadowolenia (dziś zapewne powiedzielibyśmy: narcyzm grupowy).

Między romantycznym ogniem ducha a materializmem dialektycznym

W roku 1922 przez parę miesięcy Poeta był zatrudniony w Związku Strzeleckim jako inspektor objazdowy. W kolejnych latach zbliżył się do lewicy komunistycznej, nastawionej rewolucyjnie i proradziecko (program utworzenia z Polski republiki rad). Mimo to, Broniewski nigdy nie wstąpił do partii komunistycznej, brał jednak udział w rozmaitych akcjach środowisk lewicy marksistowskiej. W roku 1923 był redaktorem odpowiedzialnym Jednodniówki Akademickiej, współpracował z Uniwersytetem Ludowym, zaś w grudniu objął stanowisko sekretarza redakcji Nowej Kultury. Na łamach tego pisma debiutował w roku 1924 przekładem wiersza Majakowskiego Poeta robotnik (nr 2). Ogłaszał tam również krótkie recenzje i przekłady z rosyjskiego, które podpisywał „b”. Wraz z S.R. Standem założył prowadził robotniczy teatr amatorski (dzięki scenie do druku trafiły niektóre jego wiersze), był również redaktorem odpowiedzialnym jednodniówki satyrycznej Kaczka republikańska wydanej przed wyborami w roku 1928, a w l. 1927-28 brał udział w redagowaniu pisma Dźwignia. W roku 1924 rozpoczął również współpracę z Wiadomościami Literackimi, od roku 1925 przez jedenaście lat pełnił obowiązki sekretarza tego pisma, publikując przy tym na jego łamach wiele recenzji, artykułów i wierszy.

Poglądy młodego Poety uległy radykalizacji już podczas studiów. Jak pisze Maria Józefacka, pod wpływem Jana Hempla rozpoczął pracę w redakcji Nowej kultury, zaangażował się równocześnie w prace Towarzystwa Uniwersytetu Ludowego i Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. Czytał poetów Rosji sowieckiej: Majakowskiego, Jesienina, Szerszeniewicza. Majakowski ... pokazał mi zupełnie nowe światy. Epos. Rewolucja - jej apoteoza. Kult masy, poezja walką. W rosyjskich utworach znalazł też nowe środki poetyckie: [n]owe formy vers libre, łamana rytmika, rym asonansowy, potęga metafor, obrazowość. Zwrócił również uwagę na stosowany przez Majakowskiego pozorny chaos w obrazowaniu, rolę intuicji w dziele sztuki, przepaść dzielącą od naturalizmu, urbanizm. (Pamiętnik). W roku 1934 przebywał kilka tygodni w ZSRR.

Rok 1926 przyniósł zawarcie związku małżeńskiego z nauczycielką, autorką książek dla dzieci i publicystką Janiną Kunig (w l. 1934-1937 redagowała pismo Płomyk, należała do Związku Patriotów Polskich). Z małżeństwa na świat przyszła córka – Joanna „Anka” (1929-1954). Para rozwiodła się w roku 1937. Joanna Broniewska była reżyserką filmów dokumentalnych, posługiwała się jednak nazwiskiem Kozicka. We wrześniu 1939 roku córka wraz z matką znalazła się na terenach zajętych przez ZSRR. Wobec postępów operacji Barbarossa, obie zostały ewakuowane; po pobycie w sowchozie zamieszkały w Kujbyszewie i w Moskwie. Zachowała się korespondencja córki z Władysławem Broniewskim, przebywającym w areszcie w związku z oskarżeniem o „polski nacjonalizm”. Ojciec starał się zachować kontakt z „Anką”, również po zwolnieniu z więzienia i ewakuacji do Iranu.

Broniewski od roku 1927 do 1928 brał udział w pracach redakcji pisma Dźwignia, a od roku 1929 Miesięcznika Literackiego. Dwa lata później wraz z całym zespołem redakcyjnym tego pisma został aresztowany i osadzony na dwa miesiące w warszawskim Więzieniu Centralnym. W kolejnych latach współpracował z pismami tzw. jednolitofrontowymi, a w roku 1936 wziął udział w Zjeździe Pracowników Kultury we Lwowie. Do więzienia w roku 1931 zespół Miesięcznika Literackiego trafił za opublikowanie protestu dotyczącego poddanym torturom więźniów politycznych (agentura radziecka?) w Łucku. Po zwolnieniu Broniewski bywał jeszcze nieraz zatrzymywany na jedną lub dwie doby, następnie demonstracyjnie zwalniany.

Polska Troja i polska Odyseja

W roku 1938 związał się z Marią Zarębińską (primo voto Kornacka), aktorką, pisarką i więźniarką Auschwitz, zmarłą dwa lata po zakończeniu II wojny światowej. Również w roku 1938 objął stanowisko redaktora technicznego pisma Czarno na białem. Rok później otrzymał nagrodę Związku Zawodowego Literatów Polskich.

Po uderzeniu III Rzeszy na Polskę Władysław Broniewski zgłosił się ochotniczo do wojska. Wobec rozerwania frontu i chaosu panującego na tyłach, w poszukiwaniu jednostki, do której otrzymał lub miał otrzymać przydział przejechał na rowerze kilkaset kilometrów na trasie Warszawa-Lublin-Lwów-Tarnopol. 12 września otrzymał przydział do ośrodka zapasowego 28. Dywizji Piechoty w Zbarażu. Wziąć udziału w walce już nie zdążył, a po wkroczeniu armii radzieckiej 17 września znalazł się we Lwowie. NKWD aresztowało go, jak podkreślała literatura PRL, na podstawie fałszywych denuncjacji, 24 stycznia 1940 roku. Aż do sierpnia 1941 Broniewski przebywał w więzieniach: lwowskim zakładzie na Zamarstynowie, na owianej złą sławą Łubiance w stolicy ZSRR oraz w więzieniu w Saratowie. Tam skazano go zaocznie na pięć lat zesłania do Kazachstanu. Mimo takiego orzeczenia, zwolniono go i umożliwiono wyjazd do Moskwy. Do marca 1942 roku był zatrudniony w redakcji pisma Polska. W kwietniu tegoż roku wstąpił do Armii Polskiej w ZSRR, otrzymując przydział do 6. Dywizji Piechoty.

Do lipca 1942 Broniewski był kapitanem w działającej w mieszczącej się w uzbeckim Szachrisjabz szkole podchorążych piechoty, następnie został dowódcą 8 Kompanii 16 Pułku Piechoty. W sierpniu 1942 roku został wraz ze swą jednostką ewakuowany ze Związku Radzieckiego. W lutym 1943 otrzymał długoterminowy urlop i rozpoczął pracę w Polskim Centrum Informacji w Jerozolimie.

W krainie realnego socjalizmu

Do czerwca 1945 roku Poeta pracował jako redaktor techniczny pisma W drodze, na którego łamach publikował wiersze. Następnie znalazł się na krótko w stolicy Zjednoczonego Królestwa, jednak nie zdecydował się na pozostanie na emigracji, już w listopadzie wracając do Polski. Zamieszkał w pełniącej podówczas funkcje stolicy kraju Łodzi, następnie w obudowywanej Warszawie. Stale pisał i przekładał dzieła literatury rosyjskiej.

W tym samym czasie do Polski wróciła wraz z matką – liczącą się w „nowej Polsce” redaktor i propagatorką socrealizmu w stopniu majora WP – córka Poety, Joanna. W wieku 16 lat ukończyła łódzkie X Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej, następnie rozpoczęła studia z historii sztuki i socjologii na Wydziale Humanistycznym i Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. W roku 1948 przeprowadziła się z mężem, Stefanem Kozickim, do Łodzi, gdzie pracowała jako asystentka reżysera filmu Dom na pustkowiu, studiując równocześnie socjologię na Uniwersytecie Łódzkim. Jesienią 1948 roku urodziła się wnuczka Władysława Broniewskiego – Ewa. Joanna studiowała w paryskim Institut des hautes études cinématographiques (IDHEC), a w roku 1951 obroniła pracę dyplomową w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Dwa lata później rozpoczęła gromadzenie dokumentacji do filmu Wisła. Autorem poetyckiego komentarza, a tym samym współautorem scenariusza był Poeta, który wspólnie z córką jeździł po kraju. Właśnie w trakcie prac nad tym filmem, gdy zakończono zdjęcia w Kazimierzu nad Wisłą, „Anka” zatruła się gazem (był to wypadek). Zmarła 1 IX 1954 r. w wieku 24 lat w Warszawie.

U drugiej żony Poety, Marii Zarębińskiej, wkrótce po wojnie wykryto ciężkie schorzenie, zapewne nabyte w obozie. Broniewski wystarał się o możliwość leczenia w Szwajcarii, niestety Maria zmarła w lipcu roku 1947, niedługo po zawarciu związku małżeńskiego de iure.

W roku 1948 Poeta przysposobił córkę zmarłej żony i ożenił się po raz kolejny, tym razem z Wandą Burawską, pochodzącą z rodziny Szpitrejnów. Ślub odbył się bez rozgłosu, powiadano że Broniewski był mocno pijany (miał sam przysięgać że to prawda). Zachowało się tylko kilka wspomnień pozytywnie wypowiadających się o ostatniej żonie. Również o Burawskiej nie wiemy zbyt wiele, poza negatywnymi wzmiankami jak np. ta z dziennika Mariana Brandysa, określająca ją jako potworną, walczącą o monopol na eksploatowanie pamięci Władka w sposób wzbudzający wstręt (M. Tramer, Władysław Broniewski…, s. 179). Maciej Tramer zwraca również uwagę, że zachowało się kilkanaście wierszy poświęconych Wandzie, ustanowionej w testamencie jedynym dysponentem praw do jego schedy literackiej (ibidem).

W Polsce Ludowej Broniewski znalazł się w sytuacji paradoksalnej: z poety kontestacji i sprzeciwu, z poety lirycznego wyznania i protestu stał się twórcą "oficjalnym", swoistym idolem wspieranym stale przez władzę, aktorem mimo woli podczas spotkań z "masami" i akcji na jego cześć. Z demaskatora zmienił się w dworskiego pieszczocha, rozstroiła się i zdezorientowana busola wewnętrzna, w którą bywa wyposażony dojrzały artysta (Maria Józefacka, Poezje, wstęp, s. 14). W latach 1950 i 1955 przyznano mu Nagrodę Państwową I Stopnia. W roku 1958 został członkiem polskiego oddziału PEN Clubu. W roku 1961 PEN Club przyznał Broniewskiemu nagrodę za twórczość na polu przekładów. Ponad dekadę wcześniej, bo w roku 1949 otrzymał Order Sztandaru Pracy I Klasy, zaś rok później odznaczono go Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Wychwalany i nagradzany Pisarz czuł się poniekąd skrępowany, chociaż zachowywał postawę rubachy, brata-łaty i "towarzysza poety" w za małym garniturze. Tworzył wiersze, które nie nadawały się do druku, np. ogłoszony po latach utwór o brzozach. Pierwsza wielka klęska artystyczna wiązała się z powstającą jeszcze na emigracji Banią z poezją, której część sam Broniewski zniszczył, część zachowała się we fragmentach. Pod koniec życia chorował na raka krtani. Z tego okresu pochodzą jego słynne nocne telefony do przyjaciół, którym recytował przez coraz bardziej odmawiające posłuszeństwa gardło wiersze, chcąc zapewne zwrócić uwagę na swe emocje i obawy. O ile wiemy w budowę PRL był zaangażowany naiwnie i szczerze (M. Tramer, Brudnopis…, s. 9). Zdaje się, że błądzenie i błąd zgodnie z ideą Don Kichota (nie: donkiszoterią) przyjął za najlepszy sposób poruszania się po świecie, świecie niestabilnym, dziejącym się i podlegającym stale przemianom (ibidem, s. 12).

Władysław Broniewski zmarł 10 lutego 1962 roku w Warszawie. Spoczywa na cmentarzu Powązkowskim. Czesław Miłosz napisał we wspomnieniu, że legenda Broniewskiego będzie miała dość materiału (Kultura [paryska] 1962 nr 4 za M. Tramer, Brudnopis…).

Dorobek pisarski Władysława Broniewskiego

I postać i twórczość Broniewskiego miały charakter złożony. Ten sam poeta napisał na Łubiance cziełowiek eto zwuczit gordo – człowiek: to brzmi dumnie, by w roku 1949 opublikować Słowo o Stalinie (Tadeusz Bujnicki za: M. Tramer, Brudnopis…, s. 12). Po latach F. Lichodziejewska ustaliła, że to właśnie on był również autorem związanej z prezydenturą i zamordowaniem Gabriela Narutowicza satyry Carmagnoli Chjeny (ibidem, s. 115).

Wędrówka, ból i protest

Okres poszukiwań ideowych i artystycznych rysuje się w eklektycznym zbiorze Wiatraki z roku 1925. Tomik liczył osiemnaście wierszy, stanowiąc skondensowany miąższ treści poetyckiej i surowo wysortowane pokłosie lat udręki i dojrzewania (z recenzji Witolda Wandurskiego, Wiadomości Literackie 1925, nr 10, s.3). Wandurski już w samym tytule widział napięcie kierunkowe, patrzenie w dal, w przyszłość, podobnie jak w tytułach Przedwiośnia Żeromskiego i Semaforów Ważyka. Wiersze z Wiatraków ocenił jako czerpiące soki z samego miąższu życia, powstałe po siedmiu latach w rowie strzeleckim. Pisał: [w]ojna wydała poetę Broniewskiego. Wojna nadała sprężystość jego metryce odrębnej – i stali jego twardym i dźwięcznym asonansom. … Koszmar przeżyć … wbił głęboko pazury w mózg poety i zabarwił ciemną posoką wszystkie jego wizje.

W tym samym roku wspólnie z S.R. Standem i Wandurskim Broniewski wydaje w Warszawie Trzy salwy. Biuletyn poetycki. Okładkę zaprojektował Mieczysław Szczuka, awangardowy malarz, rzeźbiarz i grafik, polski konstruktywista i produktywista, założyciel i jedyny redaktor powiązanego z KPP pisma Dźwignia. Przedmowa zawierała autorski program poezji-walki oparty na postulacie integracji i synergii twórczości literackiej i walki proletariatu dążącego do rewolucji socjalistycznej. Uznali to za "najwyższą treść" swej twórczości. Niewielki zbiór nie miał precedensu, ogłaszał powstanie grupy poetów rewolucyjnych, o jednoznacznym, wyraźnie ujętym programie ideowym. Trzy salwy prezentowały trzy odrębne osobowości i trzy autonomiczne poetyki, oparte jednak na wspólnych w zasadzie przekonaniach ideowych. Można powiedzieć, że spośród trójki pisarzy, najlepszym okazał się w miarę upływu czasu Broniewski. Wandurski i Stande reprezentowali kierunek agitacyjny, postrzegający programowo poezję w służbie partii jako awangardy, pozostawali pod wpływem Proletkultu. Broniewski miał horyzont znacznie szerszy i niedogmatyczny, zinternalizował postawę humanistyczną, czerpał z dziedzictwa romantyzmu polskiego i kultury klasycznej. Nie brak mu było żarliwości ideowej - jeden z przeciwników politycznych, K. W. Zawodziński, określił jego wiersze z czasów II Rzeczypospolitej jako "rewolucję samą". U Broniewskiego, odmiennie niż wśród twórców z kręgu KPP, uwidacznia się stale związek z tendencjami zagranicznymi (np. radzieckimi), lecz żyje również narodowa, patriotyczna tradycja polska. Można powiedzieć, że twórczość i poglądy Broniewskiego, któremu bliżej np. do Bolesława Limanowskiego i założycieli PPS, niż do Róży Luksemburg, SDKPiL i Feliksa Dzierżyńskiego, odzwierciedla zasadniczy podział i antagonizm widoczny jeszcze za czasów Ludwika Waryńskiego, deklarującego zgodnie z pismami Marksa i Engelsa zbędność państwa narodowego.

Socjalista niekomunistyczny

W artykule O idei społecznej w poezji (Głos Literacki 12 (1928)) Pisarz sprzeciwiał się wizji poety jako samotnika, oddzielonego od świata i życia murem pogardy i melancholii, deklarował, że przeciwnie, musi [on] wniknąć praktycznie w problematykę życia społecznego. Trudno widzieć tu upraszczający i deformujący utylitaryzm lub dydaktyzm, charakterystyczne m.in. dla socrealizmu WKP(b), pisał bowiem w kolejnym zdaniu: A gdy to się stanie, niech pisze o czym chce, bo wtedy wszystko co stworzy, będzie dokumentem kulturalnym epoki i współczynnikiem w walce o nową kulturę.

Utwory Broniewskiego charakteryzowały się prostotą i komunikatywnością, dzięki czemu trafiały w przeżycia zbiorowe i odwoływały się do nich. Z tych właśnie względów rósł "popyt" na jego liryki, które nadawały się do bezpośredniej agitacji m.in. partii komunistycznej. Jednakże Poeta nie tworzył "na ślepo", nie podporządkował się dogmatyzmowi. Z tego powodu głosił "herezje" nie do zaakceptowania dla ludzi, których jedyną ojczyzną był Związek Radziecki. Jak pisze Maria Józefacka, nie zadowalał się hasłami Proletkultu czy Nowego Lefu, nie uznawał wierszy skądinąd słusznych, ale wypranych z poezji ... żądał wypowiedzi wiarygodnej artystycznie... Broniewski, uważając się za poetę proletariackiego, mniemał zarazem, że świat pojęć, idei i uczuć prostego człowieka jest tak samo ważny jak wielkie ruchy zbiorowe. (M. Józefacka, op.cit., s.10). Trudno powiedzieć, by przystawał do świata wyznawców i hierofantów misteriów materializmu dialektycznego i obiektywnych praw dziejowych. Stąd atak lewicy intelektualnej, formułującej w latach II Rzeczypospolitej zarzuty poważnych odchyleń i błędów ideologicznych: anarchizmu indywidualistycznego, specyficznie inteligenckiego oraz nastawienia czysto ofiarniczego (recenzje Andrzeja Stawara publikowane w Dźwigni). Z początku Broniewski odpowiadał z humorem żartobliwymi fraszkami, jednak wobec dalszych ataków odpowiedział na nie podobnie jak Słowacki w poemacie Beniowski, odpłacając szydercom z nawiązką w wierszu Krytykom. System wartości odwołujący się do poniekąd zdradzonej przez część dawnych legionistów tradycji polskiego socjalizmu niepodległościowego przedstawił Poeta w tomie Krzyk ostateczny, m.in. w wierszu Na śmierć Andrzeja Struga.

Wojna i po wojnie

Wiersz Bagnet na broń ukazał się 9 kwietnia 1939 roku w lewicowym tygodniku Czarno na białym. Przewidywał przyszłe wydarzenia, mobilizował i wzywał wbrew stanowisku komunistów, do jedności i walki w imię obrony ojczyzny - wspólnego domu. Motyw domu-ojczyzny stał odgrywał z czasem dużą rolę, m.in. w odniesieniu do swej ziemi rodzinnej - Mazowsza.

Dwa tomy wojenne: Bagnet na broń z roku 1943 oraz Drzewo rozpaczające, wydane w roku 1945, wyrosły z tragedii zbiorowej, w której Poeta uczestniczył od samego jej początku, zarówno w roli żołnierza jak i więźnia politycznego i twórcy. W poszczególnych wierszach pojawia się motywy wolności jako imperatywu kategorycznego, człowiek zaś jest zawsze podmiotem historii. Broniewski wykorzystał również odwołujące się do dziedzictwa romantyków motywy pielgrzyma, wygnańca i mściciela. Utwory z obu zbiorów tworzą swoisty dziennik wojenny, obracają się wokół Polski, jej idealizacji i oczekiwania dnia powrotu do niej. W Drzewie rozpaczającym mamy wiele notatek lirycznych.

W czasach stalinizmu kontekst społeczny wierszy Twórca kreślił według programowego schematu socrealizmu, jednak sytuacja liryczna coraz częściej określała relacje człowieka do ojczystej przyrody. Do świata relacji człowiek – natura zostaje przeniesiony (ewakuowany?) system wartości niezbywalnych (np. poematy Wisła i Mazowsze). Być może mamy tu do czynienia z mniej czy bardziej świadomym dwójmyśleniem: oficjalną ideologią (w którą trudno wierzyć) i światem "prywatnej prawdy" "ja" indywidualnego, nie utożsamiającego się z klasą a tym bardziej partią ("my" liryczne). Warto zestawić twórczość i postawę Broniewskiego, w tym ukryty pod patosem i bezkompromisowością tragizm, sentymentalizm i poczucie braku spełnienia z poezją np. Andrzeja Bursy i pisarzy "emigracji wewnętrznej".

Ostatni tomik – Anka – wydany w roku 1956 obejmuje jedynie siedemnaście krótki wierszy. Każdy z nich jest przejmującym trenem, świadectwem poetyckim i osobistym zarazem. Tragicznie zmarła córka wzywa stale swą nie-obecnością (umarłaś, lecz niezupełnie...) do obrachunku, do przygotowania testamentu ideowego i artystycznego (M. Józefacka, op.cit., s. 14). Brak tu renesansowej lub neostoickiej refleksji i prób powrotu do ataraksji. Dostajemy za to świadectwo tragicznego heroizmu, rozpaczy i daremności wysiłków człowieka (niełatwo, córeczko, niełatwo, nieść wiersz i pod nim upadać). Pomocna okazuje się jednak twórczość rozumiana jako służba innym (np. wiersz Obietnica: Umarłaś, lecz niezupełnie / nadal razem się trudzim. Com ci obiecał - to spełnię: wiersz mój odniosę ludziom,/ by dawał pokój i światło ... .

Poszczególne rękopisy poezji Broniewskiego wskazują na jego kolosalną, drobiazgową i uporczywą pracę nad słowem. Wiele utworów ma po kilka wersji, spotykamy liczne skreślenia i ślady "cyzelowania" strof i wersów.

Poeta przekładał głownie klasyków literatury rosyjskiej: Dostojewskiego, Gogola, Andriejewa, Sergieja Jesienina i Majakowskiego (m.in. poezje w zbiorze Moje przyjaźnie poetyckie z r. 1960, gdzie znalazły się również np. songi Bertolda Brechta). W roku 1951 ukazał się wybór wierszy Dla małych dzieci, od 1955 wznawiany jako Dla dzieci m.in. z ilustracjami Zofii Fijałkowskiej i Olgi Siemaszko.

Rafał Marek
Literatura:
Artykuły informacyjne w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Joanna_Broniewska-Kozicka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Jastkowem
Władysław Broniewski, Poezje, wybór i wstęp: Maria Józefacka, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1988.
Tadeusz Bujnicki s.v. Rewolucyjna poezja 1905-1939 [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 1984-85, vol. II, s. 285-286.
Maciej Tramer, Brudnopis in blanco. Rzecz o poezji Władysława Broniewskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2010. https://sbc.org.pl/Content/74080/brudnopis_in_blanco.pdf
Maciej Tramer, Władysław Broniewski – portret rodzinny [w:] K. Kralkowska, B. Nowacka (red.), Rodzina w czasach przełomów: literackie diagnozy od XIX do XXI wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2011, s. 174-186,https://rebus.us.edu.pl/bitstream/20.500.12128/3067/1/Tramer_Wladyslaw_Broniewski_portret_rodzinny.pdf
Witold Wandurski, Wiatraki (recenzja), Wiadomości Literackie 1925, nr 10 (8 III) = nr 62- 10/52, s. 3 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/docmetadata?id=57736&from=publication

Władysław Broniewski – wiersze, utwory, twórczość