Z panopticum

W bambusowym chińskim kiosku,
Co barwami oczy wabi,
Siedzi strojna w zwój jedwabi
Uśmiechnięta Chinka z wosku.

Skośnem okiem równo mruga
Krzywiąc szyję swą woskową,
A na drążku nad jej głową
Sennie buja się papuga.

Lalka trzyma wachlarz pawi
I woskowym swym urokiem
Przechodzące tłumy bawi,

A papuga strosząc skrzydła,
Osowiałem patrzy okiem
W egzotyczne malowidła.

Czytaj dalej: Gwiazdka - Bronisława Ostrowska