Potrącona życia falą
Dusza moja łka:
Łzy się palą — łzy krysztalą —
Wokół szara mgła.
Błędne było życie moje,
Błędny jego kres:
Marzeń roje — niepokoje
I krynice łez.
Siebie-m winił i nikogo:
Nieszczęśliwa gra!
Inną drogą płynąć błogo —
Moja ścieżka zła.
Wirem złote sny rozwiane
Otoczyły mnie:
Zapomniane, opłakane
Widzę bogi w śnie.