Coś mnie wzywa, coś mnie woła
Z niewidzialnych kresów bytu:
Głos to piekieł czy anioła?
Głos to mroku czyli świtu?
Coś mi szepcze, coś mię nęci:
»Do mnie, do mnie płyń tu w ciszę,
W srebrną ciszę niepamięci!...«
Coś mię pieści, coś kołysze.
Kołysanka jakaś cicha
Z ponad Lety czy Kocytu:
Coś mi szemrze, coś mi wzdycha
Z niewidzialnych kresów bytu.