„Podróże z Herodotem” to literacki reportaż autorstwa Ryszarda Kapuścińskiego, który opowiada o jego podróżach po Azji i Afryce. Odwiedzał on te kraje, próbując zrozumieć ich kulturę, a także obserwując często gwałtowne wydarzenia, jakie rozgrywały się w takich państwach jak Kongo i Etiopia. Pierwszą wyprawą zagraniczną Kapuścińskiego poza blok wschodni okazały się Indie. Ich premier jako pierwszy z areny międzynarodowej odwiedził bowiem Polskę, gdy ta znalazła się w bloku państw sowieckich.
Spis treści
W trakcie swojego pobytu w Indiach, w takich miastach jak Delhi, Kapuściński zetknął się z zupełnie odmienną kulturą i obyczajami, a także z kastowym i hierarchicznym podziałem społeczeństwa, który nie był obecny w Europie. Wszystko to było dla niego bardzo zaskakujące, a jego światopogląd utrudniał mu zrozumienie pewnych zjawisk. Tak było w przypadku historii z sahibem.
Sahib to słowo, które pochodzi z języka arabskiego i oznacza pana, władcę. To także forma honoryfikacyjna, z jakiej korzysta się w językach indyjskich. W czasach kolonialnych w Indiach mianem sahibów określano Europejczyków. W hindi to po prostu tytuł grzecznościowy.
Z określeniem „sahiba” Kapuściński spotkał się w Indiach, co opisywał jako prawdziwe zderzenie cywilizacji. Pod hotelem od świtu gromadzili się chudzi rikszarze, którzy dowiedzieli się, że właśnie tam zatrzymał się człowiek, którego uznawali za sahiba. Według nich sahib miał pieniądze, dlatego między nimi rozpoczęła się rywalizacja o to, kto go obsłuży. Kapuściński natomiast nie wyobrażał sobie, by mógł siedzieć rozparty w rikszy ciągniętej przez ledwie żywego chudzielca. Taka myśl napawała go obrzydzeniem; uważał, że skorzystanie z tej usługi uczyniłoby go wyzyskiwaczem i krwiopijcą, który uciska swojego bliźniego. W związku z tym Kapuściński nie skorzystał z usług rikszarzy, którzy go otoczyli, odganiał się od nich i protestował. Oni nie mogli jednak tego pojąć, gdyż dla nich był on nadzieją na zarobek i posiłek tego dnia. Gdy oni byli zdumieni, on szedł dumny i nieustępliwy, zadowolony z tego, że nie dał się wtłoczyć w rolę pijawki żerującej na ludzkim nieszczęściu.
Kapuściński zatem nie zachował się jak sahib, ponieważ jego wychowanie i współczucie dla bliźniego nie pozwalały mu na wykorzystywanie innych. Jednocześnie sam ostatecznie zauważa, że jego pieniądze mogły dla kogoś oznaczać zarobek i jedzenie, a on tej osoby tego pozbawił.
Aktualizacja: 2025-11-01 20:12:44.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.