Umberto Eco jest znany jako twórca powieści kryminalnej zatytułowanej „Imię róży”. Opowiada ona o tajemniczych zgonach wśród mnichów z pewnego włoskiego opactwa, które wiążą się bezpośrednio z zakazaną księgą z biblioteki. Śledztwem zajmuje się młody nowicjusz Adso, który pomaga franciszkaninowi Wilhelmowi z Baskerville.
To główny bohater powieści Umberta Eco zatytułowanej „Imię róży”. Jest on franciszkaninem, a także byłym inkwizytorem. To właśnie on ma spotkać się z Michałem z Ceseny i przedstawicielstwem papieża, przez co odwiedza na swojej drodze wiele opactw. W jednym z nich, leżącym na północy Włoch, Wilhelm otrzymuje zlecenie przeprowadzenia śledztwa dotyczącego tajemniczych morderstw w jednym z klasztorów, które wizytuje. Towarzyszy mu młody nowicjusz Adso z Melku. Wilhelm znany jest również z tego, że posługuje się prototypem okularów zbudowanym z oszlifowanych szkieł powiększających i osadzonych w oprawie. Franciszkanin bardzo ceni sobie rozważania innego duchownego, Rogera Bacona. By rozwiązać zagadkę morderstw, Wilhelm posługuje się rozumem i logiką, starając się podejść do nich w sposób racjonalny. Warto zauważyć, że imię Wilhelm może nawiązywać do innego franciszkanina, Wilhelma Ockhama, twórcy zasady brzytwy Ockhama, a przydomek z Baskerville – do postaci Sherlocka Holmesa, bohatera wykreowanego przez Arthura Conana Doyle’a, który pojawia się między innymi w dziele zatytułowanym „Pies Baskerville’ów”.
Wilhelm ma około pięćdziesięciu lat i słynie ze swojej erudycji. Dzięki swojej postawie góruje nad innymi ludźmi, wyróżnia się też szczupłą sylwetką, bystrym, przenikliwym spojrzeniem i nieco zadartym nosem. Wszystko to razem składa się na obraz człowieka czujnego i gotowego do działania. Niegdyś Wilhelm jako inkwizytor brał udział w kilku procesach, wyróżniał się jednak w nich wyjątkową łagodnością połączoną z przenikliwością. Adso poznał go jako swego przewodnika, opiekuna i nauczyciela, który zaznajomił go z tym, jak działa świat i jak należy na niego patrzeć.
Gdy opat zleca Wilhelmowi śledztwo w sprawie tajemniczych śmierci, ten zmienia się w prawdziwego detektywa, który zaczyna badać opactwo, wypytywać innych mnichów i łączyć ze sobą ślady. Jako franciszkanin stoi ponadto po stronie tej grupy duchownych, którzy opowiadają się za rezygnacją z przywilejów i bogactw, co pokazuje, jak skromnym i prostym człowiekiem był w swojej naturze Wilhelm, a przy tym jak również przenikliwym i inteligentnym. Dociekliwość sprawia, że Wilhelm już w ciągu kilku dni zbliża się do odkrycia sekretu opactwa, aż wreszcie rozumie całą sytuację. Szybko dostrzega wzór, w jaki układają się kolejne zbrodnie, ale też nie waha się przyznać, że podobieństwa chwilami go zwiodły i zaczął dostrzegać powiązania tam, gdzie faktycznie ich nie było. Znaki z Apokalipsy, jakie dało się dostrzec w zbrodniach, były w rzeczywistości dziełem przypadku.
Wilhelm był zatem człowiekiem o wielkim rozumie i jeszcze większej skromności, co pozwoliło mu odkrywać prawdę tam, gdzie inni jej nie dostrzegali.
Aktualizacja: 2025-10-20 09:57:39.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.