Wyspa – streszczenie

Autorka streszczenia: Adrianna Strużyńska.
Autor Inny

„Wyspa” Sigríður Hagalín Björnsdóttir to poruszająca i niepokojąca wizja świata, w którym stabilne fundamenty państwa i społeczeństwa nagle się rozpadają. Autorka, łącząc elementy thrillera, dystopii i fikcji politycznej, kreśli obraz Islandii odciętej od reszty świata, gdzie władza manipuluje ludźmi, a bohaterowie stają przed dramatycznymi wyborami. To opowieść o miłości, strachu i walce o przetrwanie, która skłania do refleksji nad kruchością współczesnej cywilizacji.

Spis treści

Wyspa – streszczenie krótkie 

Nagle zanika łączność Islandii ze światem, władza przechodzi w ręce minister Elin Olafsdóttir, która konsoliduje resorty, wprowadza stan wyjątkowy i program „Nowa, samowystarczalna Islandia”. Dziennikarz Hjalti Ingolfsson rozstaje się ze swoją partnerką Maríą. Sytuacja staje się napięta, obcokrajowcy uwięzieni na Islandii są celem ataków. Formuje się opozycja – Unia Wyborców. Podczas koncertu dochodzi do zawalenia dachu, ale skrzypaczce Maríi udaje się ocaleć. Przyjaciółka Inga pomaga jej w opiece nad dwójką dzieci: Eliasem i Margret. Hjalti relacjonuje działania rządu w walce z kryzysem, wkrótce zaczyna romansować z Elin i przechodzi do ministerstwa. Tymczasem mimo pozytywnej propagandy, oddziały „ratunkowe” przejmują żywność i terroryzują ludzi. 

Córka Maríi, Margret, przyjmuje imię Mara i ucieka do brutalnej grupy młodzieży. Doświadcza tam przemocy i walki o przetrwanie. María z Eliasem trafia do spółdzielni „Słoneczna Wyspa”, gdzie praca daje chwilową nadzieję, lecz osada zostaje napadnięta. Następnie znajdują się w Centrum Turystycznym, ponieważ Eliasa, jako syna Norwega, uznaje się za cudzoziemca. Obcokrajowców „ewakuuje się” statkami, co odcina Islandię ostatecznie. 

Równolegle pojawia się wątek samotnego kronikarza żyjącego na odludziu w domu o nazwie „Głód”. Okazje się, że jest to ranny Hjalti. Dzięki wskazówkom matki Margret trafia do jego kryjówki, wraz z innymi dziećmi. Hjalti uczy dzieci przetrwania, tworząc małą wspólnotę.

Wyspa – streszczenie szczegółowe

Głód

Narrator opisuje poród owcy zwanej Rudą. Na świat przychodzi dwoje jagniąt, które od razu próbują ssać mleko, choć ich matka jest bardzo osłabiona. Narrator zabiera zwierzęta do domu, obawiając się drapieżnych ptaków. Po drodze prowadzi go pies Tyra.

Mężczyzna mieszka samotnie w odludnym miejscu, w domu o nazwie Głód. Ukrywa się tam, stale czujny i pełen niepokoju, czy ktoś go nie odnajdzie. Narrator prowadzi dziennik, w którym zapisuje codzienne wydarzenia, m.in. narodziny jagniąt i obserwacje pogody. Wspomina, że kiedyś był historykiem współczesności i teraz chce stworzyć kronikę minionych wydarzeń – czasu, gdy ludzie stracili łączność i nastały ciemności.

Hjalti

Islandzki dziennikarz Hjalti Ingolfsson wspomina dzień zamachu na World Trade Center, który spędził w Kopenhadze. W teraźniejszości przygotowuje kolację dla przyjaciół; wraca jego partnerka María z dziećmi (Elias i Margret). Wieczór kończy się kłótnią przy stole, a po wyjściu gości awanturą. W efekcie María postanawia odejść i zabiera rzeczy swoje oraz dzieci.

Następnego dnia Hjalti idzie do redakcji. Pojawia się informacja o poważnej awarii łączności: działa tylko krajowy Internet i połączenia krajowe, brak kontaktu z zagranicą, wstrzymane są loty i rejsy. Hjalti zbiera materiały: rozmawia z urzędami i jedzie do Urzędu Poczty i Telekomunikacji, gdzie dowiaduje się, że nie działają wszystkie podmorskie kable oraz łączność satelitarna. Redakcja obserwuje narastające zamieszanie w kraju.

Hjalti odwiedza Centrum Koordynacyjne Obrony Cywilnej, gdzie potwierdzają brak łączności ze światem i proszą obywateli o spokój. Na scenie politycznej pojawia się Elin Olafsdóttir – minister spraw wewnętrznych i dawna znajoma Hjaltiego – która przekazuje mu sugestię tematów i później wygłasza telewizyjne przemówienie. Informuje o trwających pracach nad przywróceniem łączności, zapowiada ustawę o stanie wyjątkowym w celu ochrony infrastruktury i ograniczenia wypłat bankowych, apeluje o spokój i solidarność.

Głód

Narrator–pustelnik kontynuuje zapiski w domu zwanym „Głód”. Opisuje codzienne czynności: zaganianie owiec, wpuszczanie ich do środka przed nocą, dojenie owcy Jasnej (której jagnię zmarło) i wypicie świeżego mleka. Wspomina o kurczących się zapasach dla psa Tyry i o panującym niedostatku. Po pracy wraca do pisania dziennika.

W drugiej części pojawia się artykuł prasowy datowany na 23 stycznia: Elin Olafsdóttir, dotychczasowa minister spraw wewnętrznych, ma pełnić obowiązki premiera z powodu braku kontaktu z przebywającym za granicą prezydentem. Następuje tymczasowe rozszerzenie kompetencji kilku ministrów. Zmiany ogłoszono po zamieszkach pod parlamentem, wywołanych informacjami, że samoloty wysłane w kierunku Grenlandii, Nowej Fundlandii, Szkocji i Norwegii zniknęły z radarów, a łączność z nimi oraz z wysłanymi wcześniej jednostkami straży przybrzeżnej i statkiem badawczym nie została nawiązana. Protestujący domagają się przedterminowych wyborów. Elin proponuje, by przewodniczący Althingu przejął obowiązki prezydenta do czasu przywrócenia łączności.

Hjalti

Minął miesiąc od utraty łączności ze światem. Hjalti nie śpi i całe dnie spędza w pracy. W kraju panuje spokój przeplatany z lękiem; konferencje prasowe są ograniczane, a gazeta papierowa wychodzi tylko w weekendy.

Hjalti relacjonuje telewizyjne „Święto Zimy” w hali Laugardalshöll. Na scenie występują artyści i młody mówca, a następnie Elin Olafsdóttir, która dziękuje społeczeństwu za solidarność, zapowiada dalsze zmiany i przedstawia Komitet Wykonawczy pod kierunkiem ekonomisty Gudlaugura Maniego Halldórssona, mający przygotować projekt samowystarczalnej Islandii. W trakcie wydarzenia pojawia się grupa protestujących z hasłem „Kiedy będą wybory?”, dochodzi do przepychanek. Po zakończeniu transmisji Hjalti jedzie samochodem Elin; rozmawiają o zagrożeniu ze strony podsycanego strachu.

W redakcji Hjalti ściera się z Ulfhildur o to, czy pokazywać protesty. Później spotyka się z bratem Leifurem w stajni; rozmawiają o braku łączności, pracy w szpitalu i o relacji Hjaltiego z Maríą i jej dziećmi. Zachęcony przez brata Hjalti kontaktuje się z Maríą. Przeprasza i prosi o szansę, deklarując gotowość nauki roli przybranego ojca. María odrzuca propozycję, wskazując na jego dotychczasowe pomijanie dzieci. Na koniec Hjalti żegna się z Eliasem, który mówi, by się nie martwił samotnością. Rozmowa kończy się rozstaniem.

María

Po rozstaniu z Hjaltim María zastanawia się nad swoimi związkami i błędnymi wyborami partnerów. Obserwuje odchodzącego Hjaltiego, po czym rozmawia z synem Eliasem, który martwi się brakiem przyjaciół i nieudaną relacją z Hjaltim; María uspokaja go i zapewnia, że to nie jego wina.

María i dzieci mieszkają tymczasowo u przyjaciółki Ingi. Inga proponuje, by zostali dłużej, ale María planuje wkrótce wrócić do swojego dawnego mieszkania. Rozmawiają też o pogarszającej się sytuacji zaopatrzeniowej w kraju. Na koniec María ćwiczy grę na skrzypcach, przygotowując się do próby.

Głód

Narrator opisuje swoją codzienność w samotności w domu zwanym Głód. Spędza czas na wspomnieniach i rozmyślaniach o dawnych mieszkańcach tego miejsca, swoich przodkach, którzy żyli tu wspólnie i ciężko pracowali. Zastanawia się nad ich codziennymi zajęciami i umiejętnościami, których jemu brakuje.

Opowiada też o trudnych warunkach życia – zimnie, wilgoci i zapachu owiec, które jednak podtrzymują go przy życiu i stają się jego towarzystwem. Przyzwyczaił się do ich obecności i smrodu. Wieczorem zasłania okna skórami, by światło nie wydostawało się na zewnątrz, i w samotności dziękuje, że przynajmniej jest mu ciepło.

Szkic do historii końca świata I

Rozdział opisuje sytuację w kraju po utracie łączności ze światem. Mimo trudności ludzie próbują żyć normalnie – pracują, posyłają dzieci do szkoły, produkują dobra na własne potrzeby i szukają nowych rozwiązań. Gospodarka działa w zamkniętym obiegu, wykorzystując lokalne surowce i wynalazki. Stopniowo jednak zaczynają się problemy: sklepy pustoszeją, ceny podstawowych produktów rosną, a płace tracą wartość. Coraz częściej wynagrodzenia wypłacane są w żywności. Ludzie ustawiają się w kolejkach po racje, a władze organizują dystrybucję jedzenia. Społeczeństwo żyje nadzieją, choć zmaga się z trudnościami i protestami.

Pojawia się artykuł prasowy z 13 marca. Minister finansów proponuje obcięcie o połowę budżetu przeznaczonego na szkolnictwo wyższe, ochronę zdrowia i kulturę, argumentując to zmianą warunków po zerwaniu łączności. Uczelnie mają zamknąć niepotrzebne kierunki, takie jak języki obce i literaturoznawstwo, a środki przeznaczyć na praktyczne rozwiązania dla gospodarki. Pod parlamentem odbywa się protest, który przeradza się w zamieszki, opanowane przez policję i oddziały ratunkowe.

Hjalti

Hjalti uczestniczy w tajnym spotkaniu w ministerstwie, gdzie Komitet Wykonawczy przedstawia program „Nowa Islandia. Samowystarczalność i dobrobyt”. Ekonomista Mani omawia plan przejścia do samowystarczalnej gospodarki narodowej (zastępującej gospodarkę planową) oraz „zarządzanie zmianami”. Na slajdach pojawiają się m.in. cechy załamania systemu społecznego oraz założenia ograniczania roli miasta i przenoszenia siły roboczej do rolnictwa i rybołówstwa. Elin podkreśla potrzebę szybkiego wdrożenia i właściwej komunikacji. Komitet rozważa przyczyny braku łączności oraz przedstawia trzy możliwe drogi dla społeczeństwa: „odwrót i uproszczenie”, „połączenie i wchłonięcie” (uznane za nierealne) oraz „anihilacja”. Występuje także historyczne tło upadków cywilizacji (m.in. epoka brązu) jako ostrzeżenie.

Po naradzie Elin prosi Hjaltiego o wsparcie medialne planu i zapewnia, że nie będzie przymusu migracji; państwo ma pośredniczyć w pracy i utrzymać podstawowe usługi. Na końcu Hjalti odwiedza umierającą matkę w domu opieki i czuwa przy jej łóżku.

María

María jedzie rowerem przez odmienione śródmieście Rejkiawiku, gdzie targi wymiany zastąpiły sklepy i restauracje. Dowiaduje się, że rząd rozważa rozwiązanie orkiestry symfonicznej z powodu cięć. Wieczorem pod salą koncertową dochodzi do dwóch kontrmanifestacji. W wyniku zamieszania María przewraca się i uszkadza prawy nadgarstek. Mimo bólu wychodzi na scenę i gra duet Reicha.

W trakcie koncertu nadchodzi potężna fala uderzeniowa, która zawala dach sali. Wielu ludzi ginie, m.in. wiolonczelista Steingrímur, którego ciało osłania Maríę. Ranna María wydostaje się z ruin, próbuje wskazać ratownikom, że ktoś żyje pod zawaloną ścianą, lecz jest zbyt osłabiona, by mówić.

Hjalti

Hjalti odwiedza Maríę w szpitalu po katastrofie w sali koncertowej. Lekarze stwierdzają brak poważnych obrażeń wewnętrznych; ma potłuczony prawy nadgarstek i kurz w płucach, zapowiadają szybki wypis. María dowiaduje się o skali tragedii: zginęły 62 osoby, a na sali przeżyły trzy – tylko jej stan jest stabilny. Hjalti przekazuje informacje policji: prawdopodobnie ładunek wybuchowy w fortepianie lub zawalenie dachu z powodu wady konstrukcyjnej. Sprawcy są nieznani, ale możliwe, że to przeciwnicy inwestycji w kulturę. María źle się czuje, wymiotuje pyłem, pielęgniarka udziela jej pomocy. Na pytanie o dzieci informuje, że są u Ingi. Pielęgniarka prosi, by odwiedzały ją tylko najbliższe osoby, a ponownie odrzucony Hjalti odchodzi.

María

Do bohaterki przychodzą do szpitala pozostali członkowie orkiestry. Grają dla niej fragment „Czarodziejskiego fletu” Mozarta. Wtedy dopiero zaczyna płakać i przytulać muzyków, którzy są wszystkim, co zostało z Islandzkiej Orkiestry Symfonicznej. W rozmowie widać gorycz i poczucie straty, a także wyrzuty sumienia ocalałych, którzy nie zginęli razem z kolegami podczas katastrofy. Po ich wyjściu kobieta zostaje sama i zastanawia się, czy jeszcze kiedykolwiek coś poczuje tak jak przed tragedią.

Głód

Narrator, mieszkaniec Głodu, budzi się w nocy, przestraszony hałasami lisów kręcących się wokół domu. Przygotowuje się, zakłada ciepłe ubrania i bierze strzelbę oraz wnyki, by zapolować na zwierzę, które wcześniej porwało mu jagnię. Wyrusza z psem Tyrą w stronę fiordu, gdzie podejrzewa, że lis ma norę. Choć stawia pułapkę i tropi zwierzę, polowanie kończy się niepowodzeniem – bohater upada na skałach i rani nogę. Wraca do domu zmęczony, obolały i z poczuciem porażki.

Następnie pojawia się wiadomość prasowa. Śledztwo wykazało, że zawalenie się budynku Harfy było wynikiem błędu konstrukcyjnego, a nie ataku terrorystycznego. W katastrofie zginęły 64 osoby, głównie muzycy i widzowie koncertu. Policja podkreśla, że winę ponoszą zagraniczni architekci i robotnicy. Była dyrektor obiektu, Gudrun Blöndal, krytykuje jednak wyniki śledztwa i twierdzi, że świadkowie słyszeli wybuch, a nawet wskazywali na wysadzenie fortepianu, co nie zostało uwzględnione w raporcie. Policja odpiera zarzuty, tłumacząc je teoriami spiskowymi. Jedyny ocalały świadek odmawia komentarza.

Hjalti

Hjalti uczestniczy w dorocznym balu rządu. Razem z premier Elin pije szampana i obserwuje odświętnie ubranych polityków, którzy bawią się na parkiecie. Rozmawiają o udanej prezentacji rządowych rozwiązań i o tym, jak dobrze zostały one przyjęte w mediach. Elin podkreśla, że rząd działa pod presją czasu, aby uratować gospodarkę i uniknąć klęski głodu. Hjalti ma wątpliwości, ale premier tonuje jego obawy. W trakcie balu Elin zaczyna z nim flirtować, a później zabiera go do pokoju hotelowego. Tam dochodzi między nimi do zbliżenia.

María

María spędza czas samotnie w pokoju, słuchając muzyki i pijąc dżin. Wspomina moment katastrofy i przyjaciela, który próbował ją wtedy ocalić. Przerywa jej córka Margret, pytając o jedzenie, ponieważ ona i Elias są głodni. María odkrywa, że w domu nie ma już makaronu, zostają jedynie herbatniki i sardynki. Dzieci są rozczarowane, a Margret wyrzuca matce, że pije. María reaguje gniewem i uderza córkę, po czym wraca do swojego pokoju.

Leifur

Leifur zajmuje się noworodkiem, którego matka ma poranione sutki i krew przedostaje się do mleka, co wywołuje niepokój rodziców. Lekarz uspokaja ich, że dziecku nic nie grozi. Podczas obchodów zauważa, że większość noworodków jest zdrowa, choć część wymaga opieki w inkubatorach. Leifur odczuwa ulgę, mogąc pracować na oddziale położniczym, gdzie sytuacja jest lepsza niż na pogotowiu czy onkologii, gdzie brakuje leków i pacjenci cierpią bez znieczulenia. Zastanawia się nad swoją rolą jako lekarza w warunkach bez penicyliny i szczepionek. Nadal dyżuruje też na oddziale dziecięcym, gdzie musi patrzeć na cierpienie i śmierć pacjentów, którym dawniej łatwo można by było pomóc. Podziwia jednak siłę i odporność dzieci. Choć nie jest wierzący, modli się wraz z rodzinami pacjentów, uznając, że przynosi im to spokój. Porównuje sytuację do XIX wieku, kiedy mimo ograniczeń dokonywano wielkich odkryć naukowych, ale najbardziej brakuje teraz szczepionek.

Margret

Margret wraz z Emblą kradną rower, aby wymienić go na jedzenie. Jadą do opuszczonego centrum handlowego, gdzie mają spotkać się z chłopakiem o imieniu Hrafn, który handluje towarami. W środku natrafiają na grupę dzieci mieszkających w sklepie. Jeden z chłopaków próbuje wykorzystać Margret, ale dziewczynie udaje się obronić. W końcu pojawia się Hrafn, który przeprasza za zachowanie kolegi i przedstawia dziewczynom swoje „królestwo” – obóz dzieci urządzony w dawnym centrum handlowym. Hrafn pokazuje im miejsca do spania, stróżujące psy i zapasy w sklepie spożywczym. Margret przedstawia się jako Mara. W zamian za rower daje Margret i Embli jedzenie, w tym ryż, puszki i mrożone mięso, a także pozwala zabrać potrzebne środki higieniczne. Dziewczyny odjeżdżają zadowolone z towarów, a Margret myśli o sobie jako o dwunastoletniej złodziejce zakochanej w Hrafnie.

Głód

Narrator zmaga się z gorączką i zakażoną raną po wypadku. Dręczą go koszmary, a w rzeczywistości próbuje utrzymać się przy życiu, pijąc wodę ze strumienia i opatrując nogę. Rana jest brudna i bolesna, a brak leków utrudnia leczenie. Wyczerpany zasypia, mając niespokojne sny.

Następnie pojawia się wiadomość prasowa. W Rejkiawiku aresztowano pięciu przywódców Unii Wyborców, w tym Vidara Mara Jonssona i jego syna. Zostali oni pozbawieni immunitetu i oskarżeni o działanie na szkodę ustroju państwa, w tym o nawoływanie do zamieszek i akty terroru. Grozi im kara dożywocia. Aresztowania zbiegają się w czasie z połączeniem wszystkich ministerstw w jedno, kierowane przez premiera. Opozycja sprzeciwia się tej decyzji, a adwokat Vidara określa zatrzymanych jako więźniów sumienia.

Hjalti

Hjalti w redakcji dołącza do Bjarkiego i fotografa Einara, by sprawdzić doniesienia o ryżu i ziemniakach w sklepie Bonus na Grandi. Na miejscu panuje chaos i przepychanki; pojawiają się uzbrojeni ludzie podający się za oddziały ratunkowe, którzy zamykają sklep, grożą bronią i zabierają fotografowi karty pamięci. Dziennikarze widzą, jak przez rampę wynoszone są worki z żywnością do dostawczego auta pod nadzorem tych samych ludzi. Po powrocie do redakcji Hjalti próbuje skontaktować się z premier Elin. W rozmowie telefonicznej Elin sugeruje, że opozycja planowała zamach oraz że policja sprawdza, czy Wyborcy mogli stać za wiosenną katastrofą w Harfie. Odmawia oficjalnego wywiadu, ale proponuje spotkanie wieczorem w ministerstwie. Hjalti rozważa zbliżenie się do kręgu władzy.

María

María pracuje w ogródku przed blokiem, gdzie sadzi warzywa – ziemniaki, marchew, rzodkiewki i kapustę. Chwali się nimi przed synem Eliasem, który z balkonu obserwuje jej pracę. Chłopiec jest jednak bardziej skupiony na głodzie niż na planowanych plonach. Kobieta wraca do mieszkania, gotuje owsiankę i ziemniaki, starając się jak najoszczędniej dzielić zapasy między dzieci. Myśląc o sadzeniakach puszczających pędy w pralni, odczuwa jednocześnie wdzięczność i lęk przed przyszłością. Wspomina swoją dawną wiarę katolicką i dzieciństwo, a także trudne doświadczenia związane z mizoginią w jej ojczyźnie.

Czasem bezskutecznie próbuje zadzwonić do matki, by usłyszeć jej głos, co kończy się łzami. Podczas posiłku oddaje Eliasowi swoje ziemniaki, by chłopiec mógł się najeść. Pod koniec dnia ktoś puka do drzwi. Okazuje się, że to bratanek sąsiadki Thorny, który przynosi im w prezencie rybę – czarniaka.

Mara

Mara leży obok Hrafna, z którym właśnie po raz pierwszy współżyła. Choć doświadczenie nie było takie, jak sobie wyobrażała, czuje się szczęśliwa, bo jest z nim i może poczuć się dorosła. Rozmawiają i śmieją się razem, on okazuje jej czułość i uspokaja, gdy zauważa krew, tłumacząc, że to normalne przy pierwszym razie. Chłopak częstuje ją papierosem, a Mara próbuje palić, kaszląc od dymu. Potem zakłada ubrania i zaczyna podskakiwać na dmuchanym zamku, czując radość i wolność, mimo bólu w ciele. Czuje się dorosła i silna.

Głód 

Narrator budzi się w nocy przez warczenie psa Tyry. Nad fiordem panuje nienaturalna cisza – milczą ptaki, a owce spokojnie pasą się na trawie. Pies, zwykle cichy i posłuszny, zachowuje się niespokojnie, waruje i nasłuchuje, dając do zrozumienia, że w pobliżu pojawili się nieproszeni goście.

Szkic do historii końca świata II

Narrator opisuje niepewność i zagubienie mieszkańców Islandii, którzy nie wiedzą, co stało się ze światem poza wyspą. Miasta takie jak Boston, Kopenhaga czy Madryt mogły przestać istnieć, a ludzie czują się pozostawieni sami sobie. Na lotnisku w Keflaviku wciąż tkwią turyści, którzy nie mogą wrócić do swoich krajów. Początkowo traktowani byli neutralnie, później zaczęto patrzeć na nich z wrogością, jako na obciążenie i konkurencję o żywność oraz pracę. Dochodzi do aktów przemocy wobec obcokrajowców, co wzbudza wśród nich strach i powoduje, że opuszczają hotele tylko w grupach.

Na koniec pojawia się notatka prasowa, informująca o niezwykle wczesnym rozpoczęciu sianokosów w całym kraju. Rolnicy wykorzystują sprzyjającą pogodę, a chętnych do pracy jest wielu, często gotowych pracować jedynie za jedzenie.

Hjalti

Hjalti pracuje w Ministerstwie, które przejęło większość dawnych instytucji państwowych. Jego zadaniem jest przygotowywanie materiałów medialnych mających promować samowystarczalny styl życia i zachęcać ludzi do pracy na wsi. Otrzymuje wywiad z Olöf Ottesen, biochemiczką badającą islandzką chorobę dziedziczną – udar. Naukowcy powiązali jej rozwój z przemianami w diecie Islandczyków w XIX wieku, gdy zaczęto importować cukier, sól i produkty zbożowe. Wcześniej podstawą pożywienia były ryba, skyr oraz zjełczałe masło, które – jak dowiedziono – zawierało witaminę C i chroniło przed szkorbutem.

Hjalti uważa materiał za ciekawy i ważny, jednak Elin i Mani krytykują go, twierdząc, że takie treści nie budują nadziei i nie wpisują się w cel Ministerstwa. Elin przypomina, że należy pokazywać wizję nowej, silnej Islandii, a nie wspominać o chorobach i biedzie z przeszłości. Hjalti zgadza się zmodyfikować materiał i przesunąć akcenty, by przekaz był bardziej optymistyczny.

Leifur

Leifur spędza weekend w domu z żoną Gudrun. Dawniej marzyli o spokojnym, dostatnim życiu po wyjeździe dzieci na studia za granicę, ale od czasu odcięcia od świata Gudrun pogrążyła się w apatii i rozpaczy. Jedynie zajmowanie się zapasami w piwnicy daje jej chwilową energię. Skrupulatnie liczy żywność i planuje, jak długo będą mogli przetrwać.

Leifur przegląda ogłoszenia w internecie w poszukiwaniu żarówek do szklarni, które Gudrun chciałaby zdobyć w zamian za inne przedmioty. Wtedy w ich ogrodzie pojawia się trzech młodych mężczyzn. Informują go, że wszyscy mieszkańcy mają obowiązek kosić trawę i zbierać siano w ramach programu „Samowystarczalna Islandia”. Zapowiadają, że wrócą po siano po weekendzie. Zaniepokojony Leifur zdaje sobie sprawę, że musi poszukać kosiarki, by wywiązać się z zadania, choć traktuje całą sytuację jako absurdalny przymus.

María

María wspomina ogród swojej matki, pełen warzyw i owoców, który kojarzy jej się z dzieciństwem i domem. Teraz znajduje się w starej szklarni w Islandii, gdzie pachnie pomidorami i siarką. Rozmawia z gospodarzem, który decyduje, czy zatrudnić ją do pracy przy uprawie warzyw. María opowiada, że ma doświadczenie, bo dorastała przy pracy w ogrodzie i od lat mieszka w Islandii. Gospodarz jednak podchodzi do niej z nieufnością – zauważa, że jest cudzoziemką, a teraz zatrudnienie preferencyjnie dostają Islandczycy. Mimo to rozważa jej kandydaturę, bo potrzebuje rąk do pracy.

Problemem okazują się dzieci Maríi – kobieta jest z nimi sama i chce je ze sobą zabierać. Gospodarz odmawia, twierdząc, że nie prowadzi przedszkola. Dopiero później sugeruje „układ”, który pozwoliłby jej pracować z dziećmi, ale w zamian za coś niedopowiedzianego. María odrzuca tę propozycję z gniewem i odchodzi. Płacząc, jedzie na rowerze przez Hveragerði, zrozpaczona, że straciła ostatnią szansę na pracę. Nadchodząca jesień i zima napawają ją lękiem – musi znaleźć sposób, by przetrwać z dziećmi.

Głód

Narrator wielokrotnie śni o zabiciu członka oddziałów ratunkowych; sny są brutalne i różnią się szczegółami. Na jawie odczuwa silny ból z rany, suchość w ustach i osłabione ciało — prawdopodobnie głoduje i jest wyczerpany. Obawia się, że padlinożercy lub inni napastnicy go odnajdą, przygotowuje broń i planuje bronić się do końca. Wychodzi spod osłony skał, słyszy nadciągającą wichurę i ruch na przełęczy po drugiej stronie fiordu. Widzi grupę kilku ludzi schodzących przez zaspy — niektórzy mają czerwoną odzież — i zastanawia się nad ukryciem się w norze, ponieważ nie ma lornetki. Obserwuje zbliżających się ludzi i przygotowuje się do dalszej obrony.

Rozdział kończy się fragmentem artykułu prasowego. Premier Elin Olafsdottir krytykuje kupców i sklepy spożywcze za złą dystrybucję towarów, co prowadzi do pustych półek i paniki wśród mieszkańców. Zapewnia jednak, że żywności nie zabraknie, a plotki o grożących niedoborach są jedynie propagandą opozycji.

Hjalti

Hjalti odwiedza swoją dawną redakcję, gdzie pracował przed przejściem do Ministerstwa. Wita się ze starymi współpracownikami i przypomina im o wspólnej misji – pomaganiu narodowi. Przynosi im żywność z Ministerstwa, co wywołuje wdzięczność większości, ale Ulfhildur okazuje wobec niego jawną niechęć. Oglądają razem wiadomości telewizji państwowej, w których relacjonowane są plenerowe imprezy w Heidmörk. Ich twarzą jest Sindri Snaer – artysta i ulubieniec Ministerstwa, który podkreśla jedność narodu i konieczność eliminowania „niepasujących” osób.

Ulfhildur krytykuje propagandę i porównuje działania Sindriego do testowania nastrojów społecznych. Zarzuca Hjaltiemu, że współpracuje z rządem i dostarcza redakcji propagandowych treści. Ich rozmowa kończy się kłótnią i Hjalti opuszcza redakcję.

Następnie jedzie do Ministerstwa, by spotkać się z Elin. Czekając na nią w gabinecie, znajduje i zaczyna czytać tajny raport dotyczący bezpieczeństwa żywieniowego i przyrostu naturalnego. Dokument przedstawia dane historyczne o liczbie ludności na Islandii i stwierdza, że bez importu i wymiany handlowej kraj może wyżywić jedynie około 200 tysięcy osób. Elin zastaje Hjaltiego przy lekturze raportu. Rozmawiają o konsekwencjach tej prognozy. Hjalti pyta, co stanie się z pozostałymi mieszkańcami, a Elin tłumaczy, że możliwe są różne rozwiązania – od zwiększenia produkcji po dobrowolną emigrację. Podkreśla, że najważniejsze jest uniknięcie wojny domowej i chaosu. Wyjawia też, że jest w ciąży i ma pół roku, by znaleźć rozwiązanie problemu, aby jej dziecko nie przyszło na świat w świecie pogrążonym w przemocy i głodzie.

María

María wraca późno w nocy do domu. Kiedy chce wejść, okazuje się, że drzwi są zaryglowane łańcuchem, a za nimi stoi jej syn Elias. Chłopiec informuje, że Margret przez cały dzień nie wróciła do domu. María, przerażona, dowiaduje się, że był sam przez wiele godzin. Zrozpaczona próbuje skontaktować się z córką, lecz jej telefon jest wyłączony. Dzwoni do jej koleżanki, Embli, która mówi, że Margret od dawna spędza czas z grupą z Korputorg i oni zapewne wiedzą, co się z nią dzieje. María, nie mogąc wyjść na poszukiwania i nie mając zaufania do policji, postanawia zadzwonić do Hjaltiego, mimo że wcześniej skasowała jego numer z telefonu. Po tym kładzie Eliasa do łóżka i spędza noc, czuwając przy nim, pełna obaw o los córki.

Hjalti

Hjalti, mimo wątpliwości, w nocy wyrusza na poszukiwanie Margret. Odnajduje ją w opuszczonym centrum handlowym, gdzie przebywa wśród grupy młodzieży. Kiedy próbuje wejść do środka, zostaje pobity przez nastolatków. Wtedy pojawia się Margret, która pomaga mu wstać, ale odmawia powrotu do domu. Dziewczyna przedstawia się jako Mara i podkreśla, że nie chce, aby Hjalti się wtrącał, bo nie jest jej ojcem. Twierdzi, że nowa grupa to jej „rodzina”, która zapewnia jej jedzenie i opiekę. Hjalti próbuje przemówić jej do rozsądku, przypominając o matce i młodszym bracie, ale Margret odrzuca jego argumenty i wraca do swoich znajomych. Pobity i upokorzony Hjalti opuszcza centrum handlowe, świadomy, że musi przekazać Maríi, iż nie udało mu się sprowadzić córki do domu.

Głód

Narrator jest w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Stracił przytomność z bólu w kontuzjowanej nodze i budzi się w swojej kryjówce – jamie ukrytej pod skałami. Schronienie jest ciasne, zimne i wilgotne, ściany porośnięte mchem i szlamem. Bohater cierpi z powodu gorączki, brudu i osamotnienia, a także z powodu niewłaściwego jedzenia i życia w prymitywnych warunkach. Jego myśli krążą wokół marzeń o kąpieli i czystości, a także majaków o postaci kobiety, która go dotyka i opiekuje się nim. Od czasu do czasu odzyskuje świadomość i sprawdza swoje zapasy. Stara się ukryć ślady pobytu, maskując narzędzia, mięso i ryby. Liczy, że ewentualni poszukujący nie zorientują się, iż produkty są świeże, i uznają, że pozostawiono je tam dawno temu.

Następnie pojawia się fragment prasowy. Premier Islandii Elin Olafsdottir ogłasza, że kraj jest w stanie samodzielnie zapewnić sobie bezpieczeństwo żywnościowe. W raporcie podano dane o produkcji mięsa, mleka, warzyw, zbóż oraz o połowach ryb. Podkreślono, że Islandia nie musi obawiać się niedoborów mimo braku wymiany handlowej z zagranicą. Premier uspokaja społeczeństwo, mówiąc, że trudności z importem oleju, nawozów i plastiku są tylko przejściowe, a nad rozwiązaniami pracują najlepsi specjaliści.

Hjalti

Hjalti czyta raport o skutkach klęski głodu, w którym opisano rozpad więzi społecznych, przemoc i rabunki, a nawet rzadkie przypadki kanibalizmu. W ministerstwie odbywa się spotkanie, podczas którego omawia się kwestie samowystarczalności Islandii. Hjalti, zajmujący się przygotowywaniem notatek prasowych i przekazywaniem optymistycznych wiadomości do mediów, obserwuje entuzjazm i przedsiębiorczość rodaków, którzy uczą się nowych umiejętności i organizują produkcję niezbędnych rzeczy.

Po pracy wraca do domu z zamiarem przygotowania zapiekanki pasterskiej. Przed wejściem spotyka Ulfhildur, która oznajmia, że została zwolniona z pracy po wielu latach w zawodzie dziennikarki. W rozmowie przyznaje, że straciła wszystko i rozważa kontakt z Wyborcami – ruchem opozycyjnym wobec władzy. Hjalti ostrzega ją, że to ryzykowne, lecz Ulfhildur odpowiada, że nie ma już nic do stracenia i oskarża go o wspieranie władzy w tłumieniu krytycznego myślenia oraz podsycaniu nacjonalizmu. Po ostrych słowach wychodzi. Hjalti zostaje sam, myśląc już tylko o zapiekance, którą miał zamiar ugotować.

María

María jedzie na rowerze wraz z synem Eliasem, ciągnąc przyczepkę z najpotrzebniejszymi rzeczami, w tym skrzypcami. Podczas podróży wspomina córkę Margret, która postanowiła zostać ze swoimi przyjaciółmi, mimo próśb i nalegań matki. Elias wypytuje, dlaczego siostra nie jedzie z nimi, a María unika odpowiedzi, tłumacząc, że musi szukać pracy i jedzenia. W czasie drogi, pełnej deszczu i zmęczenia, docierają do wioski. Okazuje się, że jest to dawne Thykkvabaer, obecnie przemianowane na spółdzielnię Słoneczna Wyspa. Na miejscu witają ich mieszkańcy, w tym Inga – przyjaciółka Maríi – oraz kierownik wspólnoty Örn Ulfur. Oboje serdecznie przyjmują nowych gości, oferując im ciepłe ubrania, jedzenie i schronienie.

W czasie wspólnej kolacji María dowiaduje się, że w Słonecznej Wyspie życie toczy się wokół pracy, ale także nauki, twórczości i wspólnoty. Dzieci uczą się w szkole, a dorośli uczestniczą w kursach. Każdy mieszkaniec ma coś do zaoferowania innym. Inga wspomina o talentach Maríi – grze na skrzypcach, znajomości hiszpańskiego i uprawie roślin – które mogą się tam przydać. Zmęczona podróżą María wraz z Eliasem znajduje schronienie u Ingi. Syn zasypia, a ona czuje ulgę i wdzięczność, że trafili do miejsca, w którym zostali życzliwie przyjęci.

Mara

Mara powoli przyzwyczaja się do życia w grupie młodzieży, spędzającej czas w opuszczonym centrum handlowym. Alkohol i narkotyki pomagają jej zapomnieć o problemach i stać się częścią paczki. Najbliżej związana jest z Hrafnem, choć wie, że chłopak spotyka się także z innymi dziewczynami, co ją rani, ale stara się tego nie okazywać. Czasem pozwala się całować innym chłopakom, traktując to jako formę zemsty.

Podczas rozmowy z Johanną dowiaduje się, że Hrafn sypia również z nią. Johanna ostrzega Marę, że to nie jest dobra miłość, ale Mara nie chce jej słuchać.

Grupa dzieci i nastolatków często wyrusza na wyprawy do opuszczonych dzielnic i domów, gdzie zdobywają jedzenie i inne rzeczy. Unikają jednak starć z oddziałami ratunkowymi i policją. Coraz trudniej im znaleźć pożywienie, a Hrafn planuje nawiązać układ z oddziałami ratunkowymi, organizując dla nich imprezę w centrum handlowym. Mara wspomina swoją kłótnię z matką – nie chciała z nią wyjechać na wieś do pracy przy zbiorach. W gniewie uciekła z domu i zerwała więź z rodziną. Teraz matka i brat Elias wyjechali, a ona została z grupą. Hrafn daje Marze złoty łańcuszek i zdradza plan – dziewczyny mają być miłe wobec ratowników podczas imprezy, a nawet bardziej ich „rozerwać”, żeby zyskać ich pomoc i dostęp do jedzenia. Mara zgadza się, choć ma wątpliwości.

Głód

Narrator leży ukryty w norze wraz ze swoją suką Tyrą. Jest osłabiony z powodu głodu, zimna i zranionej nogi. Słyszy nad sobą kroki i dziecięce głosy – ktoś wszedł na jego teren, prawdopodobnie razem z dziećmi. Kiedy zapada wieczór, nieproszeni goście rozgaszczają się w jego domu, gotują jedzenie i korzystają z jego rzeczy. Mężczyzna, mimo osłabienia i bólu, decyduje się nie umierać w ukryciu. Wyciąga strzelbę i czołga się w stronę domu, chcąc zaatakować rabusiów. Oddaje strzał, lecz chybi – widzi, że celował w młodą dziewczynę tulącą dziecko. Czuje ulgę, że nie trafił. Pojawia się krótka notatka prasowa o słabych zbiorach ziemniaków w Hornafjördur. Rolnicy narzekają na brak słońca i nadmiar deszczu, co spowodowało niższe plony niż w poprzednim roku.

Hjalti

Hjalti odwiedza brata Leifura, podczas gdy w stajniach trwa ubój koni – zwierzęta są zabijane, a ich mięso zabezpieczane jako zapasy na zimę. Leifur przyznaje, że to dla nich ulga, bo od dawna nie mieli sił opiekować się końmi, a teraz dostaną choć jedną tuszę na własny użytek. Bracia rozmawiają o trudnej sytuacji. Leifur pracuje w szpitalu, gdzie ludzie umierają z powodu drobnych chorób i obrażeń, a on sam żyje w ciężkich warunkach z żoną Gudrun. Pojawia się też temat Marii – Leifur sugeruje, by Hjalti skontaktował się z nią i dowiedział, jak sobie radzi, ponieważ jej trzynastoletnia córka uciekła z domu i mieszka w Korputorg, a María planowała wyjazd na wieś z Eliasem.

Leifur opowiada Hjaltiemu o rosnącej przemocy – do szpitala trafia coraz więcej ofiar brutalnych pobić i gwałtów, najczęściej cudzoziemców i ludzi o innym pochodzeniu. Przytacza przykład rodziny imigrantów, którą napadli oprawcy za drobną kradzież jedzenia. Ostrzega, że María, jako samotna matka z dziećmi, może być zagrożona. Leifur proponuje, by Hjalti wysłał Marię z dziećmi nad fiord, gdzie znajduje się dom i można przeżyć dzięki rybom, fokom, ptactwu oraz ziemi uprawnej. Hjalti niechętnie przyjmuje ten pomysł, ale obiecuje, że wspomni o nim, jeśli María się jeszcze z nim skontaktuje.

María

María pracuje przy wykopkach ziemniaków w błocie, ciężka praca na polu i niedostatek sprawiają, że całe życie kręci się wokół uratowania plonów na zimę. Towarzyszy jej syn Elias — razem jedzą w świetlicy i nocami María martwi się o córkę Margret. Codziennie do niej dzwoni i bezskutecznie prosi o powrót. 

W spółdzielni panuje atmosfera współpracy: Örn Ulfur przemawia o wynikach zbiorów i planach na przyszłość. Na wieczornym spotkaniu Örn prosi Marię, żeby opowiedziała o sobie i zagrała, María wykonuje fragment Beethovena na skrzypcach. Wyznaje, że po wypadku straciła zaufanie córki, zapewnia, że już nie pije i bardzo chce odzyskać Margret. Społeczność obiecuje jej pomoc — po zakończeniu zbiorów wyślą ludzi, żeby przywieźć Margret. Tego samego wieczoru do pokoju Marii wchodzi mężczyzna. María wynosi śpiącego Eliasa do Ingi, a kiedy wraca, mężczyzna żąda od niej, by uklękła, i rozpina spodnie — dochodzi do próby wymuszenia na niej czynu o charakterze seksualnym.

Głód

Okazuje się, że człowiekiem mieszkającym w głodzie jest Hjalti. Odzyskuje przytomność, czując silny ból i osłabienie. Nad nim pochyla się Margret, córka jego byłej partnerki. Dziewczyna, choć bardzo młoda, troskliwie opatruje jego ranę i zajmuje się nim z zaskakującą pewnością siebie. Hjalti jest zdziwiony jej obecnością – sądził, że uciekła statkiem. Margret jednak temu zaprzecza, nie chce też opowiadać o tym, jak udało jej się przeżyć. On rozpoznaje w niej podobieństwo do matki i, mimo cierpienia, odczuwa ulgę, że nie jest sam. W końcu ponownie traci przytomność.

Następnie pojawia się fragment prasowy. W artykule podano, że ministerstwo przejęło opiekę nad zagranicznymi turystami, którzy znaleźli się w Islandii po odcięciu kraju od świata. Szacuje się, że było ich około 20 tysięcy, a razem z obcokrajowcami mieszkającymi na stałe – 47 tysięcy. Tymczasowo mają zostać zakwaterowani w terminalu lotniska im. Leifa Eirikssona. Premier Elin zapewnia, że rząd pracuje nad trwałym rozwiązaniem problemu, a na miejscu wzmocnione zostaną patrole w celu zapewnienia bezpieczeństwa zarówno turystom, jak i mieszkańcom.

María

Do osady na Słonecznej Wyspie zbliżają się samochody oddziałów ratunkowych. Mieszkańcy, pełni obaw, ukrywają kobiety i dzieci w szkole, a pozostali zostają na podwórzu, by spróbować negocjować z przybyszami. María wraz z synem Eliasem obserwuje sytuację z okna sali szkolnej. Na placu zatrzymują się uzbrojeni młodzi ludzie w czerwono-niebieskich kurtkach. Mają sztucery, kije, a dowódca karabin maszynowy. Rolnicy próbują rozmawiać z nimi, a w ich imieniu występuje Örn Ulfur. Jednak negocjacje kończą się gwałtownie – jeden z młodych napastników uderza Örna Ulfura kolbą w brzuch, a następnie wkłada mu lufę do ust, na znak przyzwolenia dowódcy. Widząc to, María odciąga syna od okna i krzyczy do kobiet i dzieci, by uciekały jak najszybciej.

Głód

Hjalti budzi się i widzi obok siebie nieznane dziecko, które trzyma w dłoniach nabój i patrzy na niego nieufnie. Okazuje się, że jego raną zajęła się Margret, która opatrzyła go ziołami. Wraz z nią przebywa kilkoro dzieci, które – podobnie jak ona – zostały na Islandii po odpłynięciu statków. Najmłodszy, Hrolfur, ma osiem lat, jego starsza siostra Johanna jest rówieśniczką Margret, Jack ma dwanaście lat, a Nina dziewięć. Margret wyjaśnia, że to ona wraz z dziećmi go odnalazła, ponieważ przed wyjazdem jej matka napisała, że powinna szukać Hjaltiego w jego domu „na końcu świata”, gdzie będzie bezpieczna i nikt jej nie znajdzie.

Następnie pojawia się fragment prasowy o planach elektryfikacji islandzkiej floty rybackiej. Z powodu kończących się zapasów ropy władze zakazały używania łodzi napędzanych paliwami płynnymi. Stocznie planują budowę statków z silnikami elektrycznymi, wspomaganych żaglami i wiosłami. Głównymi problemami pozostają brak litu do baterii i niedobór wykwalifikowanych pracowników.

Hjalti

Hjalti przyjeżdża do dawnego portu lotniczego, który stał się Centrum Turystycznym, by odnaleźć Maríę i jej dzieci. Wewnątrz panuje chaos, brud i głód — ludzie tłoczą się o racje żywnościowe, a strażnicy używają przemocy, żeby utrzymać porządek. Hjalti i towarzyszący mu Oskar przechodzą kontrolę, po czym przedzierają się przez zatłoczone pomieszczenia.

Hjalti odnajduje Marię i jej syna Eliasa, María jest wychudzona i notuje coś w pamiętniku. Andres, jeden ze strażników, zgadza się wypuścić Maríę na podstawie dokumentów z Ministerstwa, ale odmawia wydania chłopca, argumentując to pochodzeniem dziecka (jego ojciec jest Norwegiem). Hjalti próbuje interweniować — dzwoni do premier Elin i żąda wydania chłopca — jednak nie uzyskuje natychmiastowej pomocy.

María błaga Hjaltiego, żeby uratował Margret. Hjalti obiecuje, że wróci po nich. Po powrocie do Ministerstwa rozmawia z Elin. Opisuje warunki w Centrum Turystycznym i domaga się wypuszczenia Maríi i Eliasa. Elin jednak broni przyjętych zasad i odmawia, podkreślając konieczność przestrzegania reguł. W rozmowie padają oskarżenia i napięte wymiany zdań. Na końcu Hjalti decyduje, że najlepiej będzie, jeśli odejdzie.

Margret

Margret wraca do swojego dawnego mieszkania, które znajduje się w ruinie i zostało splądrowane. Dziewczyna rozpacza, bo nie wie, co stało się z matką i bratem Eliasem, którzy zniknęli bez śladu podczas zamieszek i działań wojsk. Margret przeszukuje mieszkanie w poszukiwaniu wiadomości od matki, lecz nic nie znajduje. Zwraca się do sąsiadów, ale ci początkowo odmawiają pomocy. Dopiero starsza sąsiadka, Thorny, oddaje jej skrzypce, które podobno należały do Maríi. Margret odkrywa, że wewnątrz instrumentu ukryty jest kawałek mapy i kilka słów napisanych przez jej matkę.

Głód

Margret wraz z grupą dzieci trafia do kryjówki, w której mieszka Hjalti. Początkowo dzieci są nieufne wobec niego, lecz Margret przedstawia go jako dawnego partnera swojej matki. Okazuje się, że dzieci zabiły jagnię i same próbowały je oprawić. Hjalti pomaga im przygotować mięso i gotuje zupę z dodatkiem roślin oraz przegrzebków, które wcześniej zebrały. Wspólny posiłek zbliża całą grupę. W rozmowie wychodzi na jaw, że Margret znalazła mapę ukrytą przez matkę w skrzypcach. Na mapie była zaznaczona droga prowadząca do miejsca, w którym teraz się znajdują – do Głodu. Hjalti podkreśla, że dotarli do celu, lecz zastanawia się, co dzieci chcą dalej robić, skoro w tym miejscu niczego dla nich nie ma. Margret odpowiada, że tutaj przynajmniej mogą zaznać spokoju.

Rozdział kończy się wstawką prasową o zamieszkach w centrum handlowym Smaralind w Reykjavíku w czasie świąt, gdzie w wyniku bójki zginęły cztery osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych. Policja zatrzymała kilkudziesięciu uczestników zajść.

Mara

Mara przebywa w tzw. Zamku Dzieci, gdzie wraz z Johanną i Hrolfurem stara się przetrwać wśród przemocy i chaosu. Dziewczyna porównuje dorosłych mężczyzn, którzy wykorzystują dzieci, do zwierząt: wilków, niedźwiedzi i lisów. W miejscu tym panują brutalne zasady – starsi chłopcy przyłączają się do napastników, a słabsi są bici, okradani i gwałceni.

Mara wraz z Johanną chronią Hrolfura, choć raz został on skrzywdzony i upokorzony. Dziewczyny same muszą oddawać się mężczyznom, by przeżyć. Mara wybiera zawsze tzw. „niedźwiedzi”, którzy są mniej brutalni i dają jedzenie. Mimo tego Mara planuje ucieczkę. Chce zabić jednego z napastników, zabrać jego broń i klucz, a następnie wraz z Johanną i Hrolfurem przedostać się do Obozu w śródmieściu. Wierzy, że tam odnajdzie swoją matkę i brata Eliasa, a potem z pomocą mapy wyruszy dalej. Mara powtarza sobie, że musi uratować bliskich i że prześladowcy to tylko zwierzęta.

Hjalti

Hjalti opisuje odpłynięcie obcokrajowców z Islandii. Pięćdziesiąt tysięcy osób zostało weszło na pokład. Ludzie patrzący na ten pochód szukali w nim znajomych twarzy, lecz większość wyjeżdżających była wychudzona i brudna, trudno więc było kogokolwiek rozpoznać. Każda próba wyłamania się z szeregu była brutalnie tłumiona przez policję. Premier ogłosiła w telewizji, że cudzoziemcy otrzymali możliwość powrotu do ojczyzn, a Islandia oddała im statki i paliwo. Krążyły jednak pogłoski, że rejs ten był jedynie pozorną szansą i że statki mogą zostać zatopione lub pozostawione bez sterowności. Hjalti obserwuje odpływające jednostki i wydaje mu się, że dostrzega w tłumie Maríę i Eliasa. Nie ma jednak pewności i nie woła ich. Gdy statki znikają w mroku, uświadamia sobie, że wraz z nimi Islandia traci ostatnie połączenie ze światem i że mieszkańcy zostali całkowicie sami.

Głód

Narrator opisuje surowy krajobraz fiordu — długie zimy, krótkie lata — oraz opowieści i legendy związane z tym miejscem, które sam kiedyś słyszał od dziadka. Przytacza historie o skrzydlatym potworze i pastereczce-duchu. Na wyspie mieszkają imigranci i grupa dzieci, którym narrator stara się przekazać umiejętności potrzebne do przeżycia: łowienie ryb, patroszenie, ubój zwierząt, zbieranie jagód i ziół oraz przygotowanie na zimę. Mimo braku książek i instrumentów dzieci zajmują się twórczo — Margret śpiewa, Jack opowiada straszne historie, rysują i robią wycinanki. Pewnej letniej nocy dzieci wypływają łodzią na fiord, bawią się i kąpią w zimnej wodzie, a narrator obserwuje to z nadbrzeża. Rozdział kończy się stwierdzeniem, że mimo trudnych warunków, oni tu są i żyją.


Przeczytaj także: Grube ryby – plan wydarzeń

Aktualizacja: 2025-09-23 01:15:47.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.