O czym mówi utwór Becketta zatytułowany Czekając na Godota?

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski.
Autor Inny

Samuel Beckett to niewątpliwie jeden z ważniejszych autorów XX wieku. Zapisał się szczególnie jako autor dramatu „Czekając na Godota”, będącego jednym z pierwszych utworów reprezentujących nurt teatru absurdu. Dzieło to nie jest łatwe do zrozumienia — stanowi paraboliczną opowieść o ludzkim bycie, jego sensie i naszych życiowych postawach. 

Należy zacząć od wytłumaczenia, co rozumiemy przez określenie „Czekając na Godota” utworem parabolicznym. Dzieła takie ukrywają za mało rozbudowaną fabułą i schematycznymi postaciami głębszą myśl — w tym wypadku o charakterze egzystencjalnym. Pod tym względem „Czekając na Godota” jest podobny do biblijnej przypowieści. Jego omówienie należy zaś podzielić na akcję dramatu i jej paraboliczne znaczenie.

Na płaszczyźnie fabuły historia toczy się wokół dwóch włóczęgów — Vladimira i Estragona. Mężczyźni codziennie spotykają się w tym samym miejscu, czekając na tajemniczego Godota. Nie wiedzą, kim jest ani nawet jak dokładnie wygląda. Są jednak przekonani, że spotkanie Godota całkowicie odmieni ich życie. Dlatego czekają, zabijając czas na różne sposoby. Spotykają też dwójkę innych ludzi — ziemianina Poggo i jego sługę Luckiego. Tworzy to płaszczyznę do różnych interakcji, które wielokrotnie wydają się dziwne i irracjonalne. Rzeczony Godot nigdy jednak nie przychodzi, by odmienić los głównych bohaterów. Zawsze przysyła chłopca, przez którego obiecuje przybycie następnego dnia.

Na warstwie alegorycznej historia włóczęgów to przypowieść o ludzkim życiu i jego braku sensu. Beckett ukazuje człowieka jako istotę pędzącą byt bez żadnego znaczenia — jest to jedynie czas rozpięty między narodzinami i śmiercią. Każdy z nas próbuje go jakoś zapełnić, przeczekać niczym główni bohaterowie utworu. Są oni bowiem symbolami naszej dualistycznej natury oraz jej potrzeb. Estragon to czysta fizjologia, którą interesuje jedynie potrzeba ciała. Vladimir reprezentuje dociekanie metafizyczne oraz filozoficzne poszukiwanie zrozumienia i sensu. Problem w tym, że człowiek ma ograniczone zdolności poznawcze. Umrze więc, nie rozumiejąc w pełni otaczającego go świata ani siebie samego. 

Postaci Poggo i Luckiego również są symbolami pewnych postaw życiowych. Pierwszy to materialista, człowiek nastawiony na zdobycie jak największego komfortu i władzy. Lucky reprezentuje ludzi szukających transcendentalnego sensu w cierpieniu. Ostatecznie jednak poniżenie nie zmienia położenia sługi, a bogactwo nie chroni pana przed zniedołężnienie. Według Becketta nic nie ma znaczenia wobec faktu, że wszyscy umrzemy.

Pośród irracjonalnego miotania się bohaterów po senie życia wyróżnia się tytułowy Godot. Bohaterowie czekają na niego w nieskończoność (czas bowiem nie ma znaczenia w utworze Becketta), ale zarazem nic o nim nie wiedzą. Godot jest więc niewiadomą, która determinuje ludzki los. Czy tytułowy nieznajomy jest Bogiem, nadzieją, oczekiwaniem względem życia? Nie wiadomo. Godot to symbol, bardzo skomplikowany i trudny do przejrzenia. O to jednak chodzi — Beckett próbuje bowiem oddać koncepcję, którą możemy uchwycić jedynie podświadomie. 

Jak widać, „Czekając na Godota” to utwór bardzo głęboki. Jego nihilistyczne, wręcz pesymistyczne przesłanie skłania do refleksji nad naturą naszego bytu. Zarazem, dzięki zastosowaniu stylistyki teatru absurdu każdy może dostrzec w nim inne wartości. Czasami gorzkie, być może wyzwalające. Zawsze jednak mówiące coś o życiu — czasie pomiędzy narodzinami i śmiercią. 


Przeczytaj także: *** (już tylko głaskam...) – interpretacja

Aktualizacja: 2025-09-06 11:06:01.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.