„Wesele” autorstwa Stanisława Wyspiańskiego to młodopolski dramat po raz pierwszy wystawiony na deskach teatru w 1901 roku. Zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami, czyli zaślubinami Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny, krakowskiego poety i córki bronowickiego chłopa. W opisywaną sytuację autor wplótł elementy fantastyczne, takie jak odwiedziny zjaw, ważnych dla polskiej historii. Dzięki temu, Wyspiańskiemu udało się stworzyć komentarz do kondycji ojczyzny i społeczeństwa, wplatając w swoje dzieło przestrogę oraz zachętę do działania. Wszystkie opisywane wydarzenia rozgrywają się w chacie w przykrakowskich Bronowicach Małych.
Opisana przez Wyspiańskiego chata w Bronowicach to faktycznie istniejące miejsce. Dworek należał do Włodzimierza Tetmajera i jego żony, Anny Mikołajczykówny. Udostępnili oni swój dom jako miejsce na wesele jej siostry, Jadwigi, z krakowskim poetą, Lucjanem Rydlem. Wyspiański zamieścił w dramacie szczegółowy opis wystroju izb, a także gości, którzy bawili się tam w trakcie wesela. Dzięki temu wiadomo, jak wyglądały pomieszczenia w chwili wyprawiania tam słynnej w historii literatury zabawy.
Chata bronowicka jest uznawana za przykład przestrzeni uniwersalnej. Przede wszystkim spotykają się tam dwa światy, dwóch grup społecznych. Włodzimierz Tetmajer, przyrodni brat Kazimierza Przerwy-Tetmajera, to artysta, grafik, malarz i polityk. Jego żona to Anna Mikołajczykówna, córka bronowickiego chłopa, z którą Tetmajer zamieszkał w domu krytym strzechą. Tam pobrali się w późniejszym czasie Lucjan Rydel i Jadwiga, siostra Anny. Pary te pochodziły z zupełnie odmiennych środowisk, tj. krakowskiej inteligencji i chłopstwa. Ich związki były możliwe dzięki popularnej w tamtym okresie chłopomanii.
Chata bronowicka swoim wystrojem odzwierciedla spotkanie tych dwóch światów. Są tam materiały Tetmajera i obraz Matejki zatytułowany „Wernyhora”, obrazy Matki Boskiej, wielka skrzynia malowana w ludowe desenie, proste wiejskie meble mieszają się z tymi mieszczańskimi. Już sam ten wystrój sprawia, że podczas wydarzenia mogą zafunkcjonować przedstawiciele obu tych środowisk.
Chatę bronowicką można nazwać przestrzenią uniwersalną, ponieważ to właśnie tam spotykają się zupełnie dwa odmienne światy, które do tej pory nie miały ze sobą takiego kontaktu. Tam pojawiają się zarówno przedstawiciele warstwy chłopskiej, jak i krakowskiej inteligencji, które razem bawią się w tym samym miejscu i czasie. To zatem przestrzeń otwarta dla wszystkich, gdzie zostają zawieszone tradycyjne zasady działania świata, respektowane w dniu powszednim.
Ta chata ma w dramacie Wyspiańskiego także dodatkową symbolikę. Ma ona być Polską i jej wyobrażeniem, musi być zatem miejscem uniwersalnym dostępnym dla wszystkich grup społecznych. W tej chacie ich przedstawiciele rozgrywają swoje konflikty i to tam widoczne są napięcia między gośćmi, które przekładają się na stan polskiego społeczeństwa. Chata symbolizuje zatem całą Polskę w mikroskali, gdyż Wyspiański skupia się na najważniejszych kłopotach, jakie trapiły jego ojczyznę i rodaków. To także dla niego przestrzeń do wygłoszenia krytycznego komentarza na ich temat. Wydarzenia z chaty obrazują zatem to, co dzieje się według Wyspiańskiego w całym kraju.
Uniwersalność bronowickiej chaty polega zatem na tym, że łączy ona w sobie elementy dwóch różnych światów i mogą się tam spotykać jej przedstawiciele. To miejsce, które jest wyobrażeniem i symbolem polskiego społeczeństwa, a także dręczących go problemów.
Aktualizacja: 2025-04-04 11:42:59.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.