Jan Andrzej Morsztyn, autor nieznany
Powstały najprawdopodobniej w okolicy 1646 roku sonet "Do trupa" jest zarazem jednym z najbardziej znanych i najbardziej kontrowersyjnych utworów Jana Andrzeja Morsztyna. Choć poeta tworzył w okresie baroku, a wiersz zawiera wszystkie najważniejsze motywy i środki literackie charakterystyczne dla tej epoki, "Do trupa" okazał się dla ówczesnych Morsztynowi na tyle kontrowersyjnym dziełem, że twórca prawie zrezygnował z umieszczenia go w swoim opus magnum, zbiorze poezji zatytułowanym "Lutnia".
Spis treści
Sonet jest zbudowanym na zasadzie antytezy monologiem lirycznym, w którym podmiot liryczny porównuje się z tytułowym trupem. W pierwszych trzech strofach osoba mówiąca zarysowuje swoje podobieństwo do zmarłego, by pod sam koniec wskazać najważniejszą różnicę, która zaprzecza poprzednim zwrotkom.
Utwór zbudowany jest z czterech strof, spośród dwie pierwsze mają cztery wersy, a dwie ostatnie trzy wersy, spośród których każdy ma jedenaście sylab. Wiersz jest sylabotoniczny - po piątej sylabie występuje średniówka, a całość posiada układ rymów abba abba abb acc.
"Do trupa" jest wzorcowym przykładem sonetu włoskiego, inspirowanego twórczością renesansowego poety Francesco Petrarki, a także od dzieł Giambattisty Marinego, włoskiego twórcy współczesnemu Morsztynowi, który zapoczątkował tzw. nurt marinizmu, będącego poezją dworską. Morsztyn w sonecie "Do trupa" połączył charakterystyczne dla marinizmu wywoływanie u czytelnika poczucia szoku z metafizyczną tematyką.
Wiersz "Do trupa" należy do liryki bezpośredniej, a zwrot do adresata zastosowany jest już w jego tytule (jam, ja, nie mam, cierpię itp... (czas. 1os.)).
Jako że "Do trupa" napisany został zgodnie z duchem marinizmu, w utworze znaleźć można liczne środki stylistyczne, które pełnią dwie podstawowe funkcje. Po pierwsze, budują one (a następnie, zgodnie z zasadami antytezy, niszczą) analogię pomiędzy podmiotem lirycznym a trupem. Po drugie, wskazują one na nieuchronne przemijanie człowieka, zgodnie z barokowym motywem vanitas. Poniżej wypisaliśmy wszystkie środki stylistyczne użyte w wierszu wraz z konkretnymi przykładami oraz ich funkcją:
Użycie licznych środków stylistycznych ma na celu zbudowanie i udowodnienie tezy (podmiot liryczny w każdym aspekcie istnienia przypomina adresata monologu lirycznego - trupa), a następnie jej zaprzeczenia (adresat różni się od trupa na poziomie metafizycznym). Warto zwrócić uwagę, że zbudowana w sonecie hiperbola jest efektem jednoczesnego połączenia ze sobą kilku środków stylistycznych - gdyby Morsztyn użył po jednym środku naraz, nie udałoby mu się aż tak uwznioślić treści utworu.
Utwór opisuje nieszczęśliwą miłość do ukochanej. Podmiot liryczny porównuje siebie do trupa - złamane serce zestawia z umieraniem (Ty — strzałą śmierci, ja — strzałą miłości). Paradoksy i kontrasty zawarte w tym wierszu mają dowieść, że trup znajduje się w o wiele lepszej i korzystniejszej sytuacji niż człowiek żyjący, a nieszczęśliwie zakochany. W kolejnych strofach porównuje swoją sytuację ze śmiercią, stwierdzając, że jego cierpienie jest większe, a przez całe swoje życie będzie cierpiał katusze (Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili, Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem).
"Do trupa" zbudowany został na zasadzie antytezy. Celem tego zabiegu było wyeksponowanie barokowego podejścia do rzeczywistości, a szczególnie do "kwestii ostatecznych". Utwór Morsztyna jest przedstawicielem charakterystycznego dla baroku nurtu poezji metafizycznej, która podejmowała tematykę związaną z przemijaniem człowieka, a także kruchością i marnością wszelkiego istnienia. Charakterystycznym elementem polskiej odmiany tego nurtu (której znanymi przedstawicielami, poza Morsztynem, byli Daniel Naborowski oraz Mikołaj Sęp-Szarzyński) było podejmowanie tematów religijnych, a także zastanawianie się nad słabościami ludzkiego charakteru, które stanowiły pokusę do grzechu.
Warto zwrócić uwagę na użycie przez poetę motywu vanitas, który zawarty jest w adresacie monologu lirycznego, tytułowym trupie, który stanowi niezwykle czytelny symbol przemijania. W utworze pojawia się przypisana zwłokom świeca, która stanowi jeden z charakterystycznych symboli motywu vanitas, szczególnie często używanym w barokowym malarstwie. Należy przy tym zaznaczyć, że Morsztyn znacznie częściej podejmował w swoich utworach tematykę dworską, przez co "Do trupa" nie jest typowym przedstawicielem twórczości poety.
Sonet wpisuje się także w tzw. konceptualizm, czyli typową dla barokowej poezji skłonność do szokowania czytelnika za pomocą nietypowego pomysłu na wiersz. Choć kilku polskich, barokowych twórców stosowało regularnie założenia konceptualistyczne w swojej poezji (poza Morsztynem szczególnie często robił to Daniel Naborowski, czego przykładem może być jego "Krótkość żywota"), nurt ten był zdecydowanie bardziej charakterystyczny dla twórczości zagranicznej oraz wspomnianego już marinizmu. Wraz z barokiem przeszła jednak moda na konceptualizm, który w nieco innej formie wskrzeszony został dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym przez eksperymentalne nurty poezji (futuryzm, dadaizm).
Co ciekawe, monolog liryczny skierowany do trupa stanowił, jak na tamte czasy, pomysł niezwykle kontrowersyjny, czego efektem była szeroka krytyka utworu przez część ówczesnych Morsztynowi poetów (niestety szczegóły dotyczące sporu nie zachowały się do dzisiejszych czasów). Do poezji Morsztyna nawiązywał Stanisław Grochowiak, współczesny twórca turpistyczny, który podobnie jak Morsztyn szokował czytelników dosadnymi opisami brzydoty i śmierci. Wierszem Grochowiaka często porównywanym z "Do trupa" jest "Dla zakochanych", który podobnie jak utwór Morsztyna zbudowany został na zasadzie kontrastu pomiędzy żyjącymi zakochanymi, a umarłymi.
Aktualizacja: 2024-06-26 17:06:27.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.
Sonet "Do trupa" nie potrzebuje głębszego sensu. Jest po prostu o miłości i nie doszukujcie się tam czegoś większego. J. A. Morsztyn uwielbiał bawić się konceptam skoro był najwybitniejszym na świecie marinistą (od włoskiego poety Marina). Identyczny koncept możemy znaleźć w sonecie "Do galerników". W baroku najważniejsze były koncepty i co najważniejsze- bardzo ciekawe. Morsztyn miał również świetnie opanowaną figure sumacji oraz ikon, ale o tym innym razem.