Do trupa – interpretacja

Autor interpretacji: Tomasz Bobusia. Redakcja: Sonia Nowacka.
Portret Jana Andrzeja Morsztyna

Jan Andrzej Morsztyn, autor nieznany

Powstały najprawdopodobniej w okolicy 1646 roku sonet „Do trupa” jest zarazem jednym z najbardziej znanych i kontrowersyjnych utworów Jana Andrzeja Morsztyna. Choć wiersz zawiera typowe motywy i środki literackie charakterystyczne dla epoki baroku, sam sposób ujęcia tematu sprawił, że twórca ze względu na kontrowersje prawie zrezygnował z umieszczenia go w zbiorze „Lutnia".

Spis treści

Do trupa jako sonet

Sonet jest zbudowanym na zasadzie antytezy monologiem lirycznym, w którym podmiot porównuje się z tytułowym trupem. W pierwszych trzech strofach osoba mówiąca zarysowuje swoje podobieństwo do zmarłego, by pod sam koniec wskazać najważniejszą różnicę, która zaprzecza poprzednim zwrotkom.

Utwór zbudowany jest z czterech strof, spośród których dwie pierwsze posiadają cztery wersy, a dwie ostatnie trzy. Każdy wers ma z kolei jedenaście sylab. „Do trupa” jest wierszem sylabotonicznym, charakteryzuje się średniówką po piątej sylabie. Utwór posiada układ rymów abba abba abb acc.

„Do trupa” jest wzorcowym przykładem sonetu włoskiego, inspirowanego twórczością renesansowego poety Francesca Petrarki, a także od dzieł Giambattisty Marinego, włoskiego twórcy współczesnemu Morsztynowi, który zapoczątkował tzw. nurt marinizmu, który był rodzajem poezji dworskiej. Morsztyn w sonecie "Do trupa" połączył charakterystyczne dla marinizmu wywoływanie u czytelnika poczucia szoku z metafizyczną tematyką.

Do trupa – analiza i środki stylistyczne

Wiersz „Do trupa” należy do liryki bezpośredniej, a zwrot do adresata zastosowany jest już w jego tytule („jam”, „ja”, „nie mam”, „cierpię” itp... (czas. 1os.)).

Jako że "Do trupa" napisany został zgodnie z duchem marinizmu, w utworze znaleźć można liczne środki stylistyczne, które pełnią dwie podstawowe funkcje. Po pierwsze, budują one (a następnie, zgodnie z zasadami antytezy, niszczą) analogię pomiędzy podmiotem lirycznym a trupem. Po drugie, wskazują one na nieuchronne przemijanie człowieka, zgodnie z barokowym motywem vanitas. W utworze występują środki stylistyczne, takie jak:

  • epitety („płomień skryty", „piekielnej śreżodze") – wskazują na metafizyczny charakter rzeczywistości opisywanej przez podmiot liryczny, hiperbolizują całość utworu;
  • kontrast („ty - strzałą śmierci, ja - strzałą miłości") – budują analogię pomiędzy osobą mówiącą i trupem;
  • porównanie („Tyś jak lód, a jam w piekielnej śreżodze") – zarysowuje biologiczne różnice, ale także podkreśla fizyczność podmiotu lirycznego;
  • elipsa („ty - strzałą śmierci, ja - strzałą miłości") – sprawia, że porównanie staje się bardziej dosadne, eksponuje patos sytuacji;
  • wtrącenie („Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem / Wiecznym mych ogniów, rozsypać popiołem") – wskazuje na puentę całego utworu;
  • wyliczenia („Ty — strzałą śmierci, ja — strzałą miłości, / Ty krwie, ja w sobie nie mam rumianości, / Ty jawne świece, ja mam płomień skryty) – hiperbolizują wymowę utworu;
  • anafory („Ty jednak milczysz, a mój język kwili, / Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze").

Użycie licznych środków stylistycznych ma na celu zbudowanie i udowodnienie tezy (podmiot liryczny w każdym aspekcie istnienia przypomina adresata monologu lirycznego – trupa), a następnie jej zaprzeczenia (adresat różni się od trupa na poziomie metafizycznym). Warto zwrócić uwagę, że zbudowana w sonecie hiperbola jest efektem jednoczesnego połączenia ze sobą kilku środków stylistycznych.

Do trupa – interpretacja

Utwór opisuje nieszczęśliwą miłość do ukochanej. Podmiot liryczny porównuje siebie do trupa, złamane serce zestawia z umieraniem („Ty — strzałą śmierci, ja — strzałą miłości”). Paradoksy i kontrasty zawarte w tym wierszu mają dowieść, że trup znajduje się w korzystniejszej sytuacji niż człowiek żyjący, a nieszczęśliwie zakochany. W kolejnych strofach porównuje swoją sytuację ze śmiercią, stwierdzając, że jego cierpienie jest większe, a przez całe swoje życie będzie cierpiał katusze („Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili, Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem”).

Wiersz „Do trupa” zbudowany został na zasadzie antytezy. Celem tego zabiegu było wyeksponowanie barokowego podejścia do rzeczywistości, a szczególnie do spraw ostatecznych. Utwór Morsztyna jest przedstawicielem charakterystycznego dla baroku nurtu poezji metafizycznej, która podejmowała tematykę związaną z przemijaniem człowieka, a także kruchością i marnością wszelkiego istnienia. Charakterystycznym elementem polskiej odmiany tego nurtu (której znanymi przedstawicielami, poza Morsztynem, byli Daniel Naborowski oraz Mikołaj Sęp-Szarzyński) było podejmowanie tematów religijnych, a także zastanawianie się nad słabościami ludzkiego charakteru, które stanowiły pokusę do grzechu.

Warto zwrócić uwagę na pojawiający się w wierszu motyw vanitas obecnym za sprawą tytułowego trupa. W utworze pojawia się przypisana zwłokom świeca, która stanowi jeden z charakterystycznych symboli motywu vanitas, szczególnie często używanym w barokowym malarstwie. Należy przy tym zaznaczyć, że Morsztyn znacznie częściej podejmował w swoich utworach tematykę dworską, przez co „Do trupa" nie jest typowym przykładem twórczości poety.

Sonet wpisuje się także w tzw. konceptualizm, czyli typową dla barokowej poezji skłonność do szokowania czytelnika za pomocą nietypowego pomysłu na wiersz. Choć kilku polskich barokowych twórców stosowało regularnie założenia konceptualistyczne w swojej poezji (poza Morsztynem szczególnie często robił to Naborowski, czego przykładem może być jego „Krótkość żywota”), nurt ten był zdecydowanie bardziej charakterystyczny dla twórczości zagranicznej oraz wspomnianego już marinizmu. Wraz z barokiem przeszła jednak moda na konceptualizm, który w nieco innej formie wskrzeszony został dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym przez eksperymentalne nurty poezji (futuryzm, dadaizm).

Co ciekawe, monolog liryczny skierowany do trupa stanowił, jak na tamte czasy, pomysł niezwykle kontrowersyjny, czego efektem była szeroka krytyka utworu przez część ówczesnych Morsztynowi poetów (niestety szczegóły dotyczące sporu nie zachowały się do dzisiejszych czasów). Do poezji Morsztyna nawiązywał Stanisław Grochowiak, współczesny twórca turpistyczny, który podobnie jak Morsztyn szokował czytelników dosadnymi opisami brzydoty i śmierci. Wiersz „Dla zakochanych” Grochowiaka często bywa porównywany z utworem „Do trupa". Utwór dwudziestowiecznego poety, podobnie jak utwór Morsztyna, zbudowany został na zasadzie kontrastu pomiędzy żyjącymi zakochanymi a umarłymi.


Przeczytaj także: O swej pannie – interpretacja

Aktualizacja: 2025-02-09 16:17:24.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.

Komentarze
Dobrodziej

Sonet "Do trupa" nie potrzebuje głębszego sensu. Jest po prostu o miłości i nie doszukujcie się tam czegoś większego. J. A. Morsztyn uwielbiał bawić się konceptam skoro był najwybitniejszym na świecie marinistą (od włoskiego poety Marina). Identyczny koncept możemy znaleźć w sonecie "Do galerników". W baroku najważniejsze były koncepty i co najważniejsze- bardzo ciekawe. Morsztyn miał również świetnie opanowaną figure sumacji oraz ikon, ale o tym innym razem.