Do galerników – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Portret Jana Andrzeja Morsztyna

Jan Andrzej Morsztyn, autor nieznany

W utworze „Do galerników” Jan Andrzej Morsztyn porusza tematykę miłosną, często spotykaną w jego twórczości. Wiersz opiera się na zaskakującym koncepcie porównania cierpienia galerników do bólu osoby nieszczęśliwie zakochanej. Pod względem zastosowanego pomysłu, utwór przypomina sonet „Do trupa” tego samego autora.

Spis treści

Do galerników - geneza utworu

Twórczość Jana Andrzeja Morsztyna nie była publikowana za życia poety. Utwór „Do galerników” został wydany w zbiorze „Lutnia” w 1844 roku, blisko 200 lat po jego powstaniu. Tom jest podzielony na dwie księgi i zawiera ponad dwieście wierszy. Zbiór zawiera przede wszystkim erotyki, inspirowane twórczością Giambattisty Mariniego.

Morsztyn prawdopodobnie planował wydanie tomu, jednak zrezygnował z tego pomysłu ze względu na obawy przed kościelną cenzurą, która nie dopuszczała bardziej odważnych erotyków oraz przekonanie, że utworom brakuje poetyckiej doskonałości.

Autor był jednym z najbardziej znanych polskich marinistów. Jest to nurt w sztuce, popularny podczas epoki baroku. Jego nazwa pochodzi od nazwiska włoskiego poety Giambattisty Mariniego. Nurt charakteryzuje się zastosowaniem konceptów, mających na celu zaskoczenie czytelnika oraz bogactwem środków stylistycznych, nawet w utworach o swobodnej, przyziemnej tematyce.

Do galerników - analiza utworu i środki stylistyczne

Poeta posłużył się formą jednego z najbardziej wymagających gatunków poetyckich, sonetu włoskiego. Utwór składa się z dwóch strof czterowersowych oraz dwóch strof trzywersowych. Morsztyn złamał jednak konwencję, nie stosując tradycyjnego podziału na część opisową i filozoficzno-refleksyjną. Charakter refleksyjny ma tylko strofa czwarta, a nie trzecia i czwarta, jak ma to miejsce w klasycznym sonecie włoskim. W utworze pojawiają się rymy w układzie abba abba cdc dcd. Został napisany jedenastozgłoskowcem, ze średniówką po piątej sylabie.

Sonet należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny zwraca się do adresata zbiorowego, którym są tytułowi galernicy. Utwór ma więc formę rozbudowanej apostrofy („stra­pie­ni lu­dzie”, „wy na wo­dzie”). Osoba mówiąca jest nieszczęśliwie zakochanym mężczyzną, który porównuje swoje cierpienia do niewolniczej pracy galerników.

Utwór charakteryzuje bogactwo środków stylistycznych, co jest typowe dla poezji epoki baroku. Kompozycja sonetu jest ukształtowana przez liczne anafory, większość wersów rozpoczyna się słowami „was” lub „wam”. Pojawiają się także paralelizmy składniowe, kolejne wersy są zbudowane według tego samego schematu. Podmiot liryczny najpierw opisuje sytuację galerników, aby potem porównać ją do swoich odczuć. Zastosowano również inwersje („mnie sil­ny bóg za­ci­na”, „mnie du­sza mdle­je”, „wam pod­czas ster­nik sfol­gu­je zbła­ga­ny”). Miłość i dusza posiadają w sonecie cechy ludzkie, pojawiają się personifikacje („mi­łość ze mną okrut­niej po­czy­na”, „mnie du­sza mdle­je”). Poeta zastosował metafory („mnie wła­sny jad grze­je”, „mnie gwałt trzy­ma w tym wię­zie­niu”, „ja cier­pię w pło­mie­niu”). Opis nabiera plastyczności, dzięki licznym epitetom („sil­ny bóg”, „spól­ne słoń­ce”, „sternik zbłagany”).

Do galerników - interpretacja utworu

Osoba mówiąca zwraca się do galerników, przestępców skazanych za karę na wyczerpującą, fizyczną pracę na statku.

Poeta zastosował koncept polegający na porównaniu cierpienia fizycznego i duchowego. Tytułowi galernicy muszą znosić ból i zmęczenie, związane z wysiłkiem ponad siły. Podmiot liryczny prawdopodobnie żyje w komfortowych warunkach, ale cierpi z powodu nieszczęśliwej miłości. Zestawienie zranionych uczuć z katorżniczą pracą jest absurdalne, co stanowi cechę typową dla poezji baroku, mającej na celu zszokowanie czytelnika i przyciągnięcie przez to jego uwagi.

Sytuacja podmiotu lirycznego i galerników jest przedstawiona na zasadzie kontrastu. Osoba mówiąca zdaje się być pełna współczucia dla więźniów, ale w rzeczywistości opowiada o ich losie, aby zwrócić uwagę na własne cierpienie.

Życie galerników i podmiotu lirycznego znacznie się różni. Więźniowie są chłostani przez człowieka, a osoba mówiąca - przez samego Boga. Galernicy wciąż mają nadzieję, ponieważ ich kara kiedyś się skończy. Podmiot liryczny zakochał się na zawsze i już nigdy nie będzie wolny. Zakochany mężczyzna jest trawiony przez jad, podczas gdy galerników piecze słońce, które wreszcie zajdzie.

Podmiot liryczny porównuje ze sobą ból fizyczny i psychiczny, więźniowie są bici po plecach, a on cierpi z powodu bólu serca. Nogi galerników krępują łańcuchy, a osoba mówiąca ma wrażenie, że ma na szyi łańcuch. Przestępcy muszą wykonywać ciężką pracę, którą z trudem znoszą ich serca, a zakochany mężczyzna ma wrażenie, że mdleje jego dusza. Galernicy są nękani również przez silny wiatr, jednak podmiot liryczny jest silniej targany przez ból. Więźniowie są w lepszej sytuacji, ponieważ mogą liczyć na litość sternika, który da im prawo do chwili odpoczynku. Nieszczęśliwie zakochany nigdy nie znajdzie wytchnienia od swoich męczarni.

Galernicy cierpią na wodzie, gdzie muszą wiosłować do utraty sił. Podmiot liryczny umiera w płomieniach swojego uczucia. Sytuacje galerników i zakochanego mężczyzny różnią się jak ogień i woda. Ostatnia strofa zawiera celną puentę. Osoba mówiąca stwierdza, że lepiej być galernikiem, niż nieszczęśliwie zakochanym. Ból duchowy jest bardziej dotkliwy, niż fizyczny. Miłość nie ma końca, w przeciwieństwie do kary odbywanej przez więźniów.


Przeczytaj także: Niestatek (Oczy są ogień, czoło jest zwierciadłem) interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-26 17:06:27.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.