Jadąc do Babadag – motywy literackie

Autorka listy motywów literackich: Aleksandra Sędłakowska. Redakcja: Anna Łuszczak.

„Jadąc do Babadag” Andrzeja Stasiuka to po­dróż­ni­cza i re­flek­syj­na pro­za wy­da­na w 2004 r., opi­su­ją­ca wę­drów­ki au­to­ra przez za­po­mnia­ne, czę­sto za­nie­dba­ne re­gio­ny Eu­ro­py Środ­ko­wo-Wschod­niej i Bał­ka­nów. Dzie­ło jest peł­ne in­try­gu­ją­cych mo­ty­wów, któ­re uni­wer­sa­li­zu­ją jego prze­kaz.

Spis treści

Motyw podróży

Po­dróż w „Ja­dąc do Ba­ba­dag” wy­kra­cza poza fi­zycz­ne prze­miesz­cza­nie się. Nar­ra­tor trak­tu­je ją jako refleksję nad życiem i własną tożsamością. Dro­ga sta­je się metaforą poszukiwania sensu – za­rów­no oso­bi­ste­go, jak i uni­wer­sal­ne­go. Au­tor po­dej­mu­je po­dróż w głąb za­po­mnia­nych za­kąt­ków Eu­ro­py, by zro­zu­mieć ich hi­sto­rię i swo­je miej­sce w świe­cie. Prze­miesz­cza­nie się po­zwa­la mu rów­nież ob­ser­wo­wać zmie­nia­ją­cy się kra­jo­braz i zgłę­biać re­la­cje mię­dzy prze­szło­ścią a te­raź­niej­szo­ścią. Po­dróż nie pro­wa­dzi do jed­ne­go kon­kret­ne­go celu – nar­ra­tor ni­g­dy nie czu­je się speł­nio­ny. Każ­da wę­drów­ka przy­no­si nowe do­świad­cze­nia, ale tak­że uświa­da­mia mu przemijalność życia i ulotność chwili. Od­wie­dza­ne miej­sca są czę­sto prowincjonalne, biedne, zrujnowane, co jeszcze bardziej potęguje poczucie braku sensu. Dro­ga sta­je się cyklem – po­dró­żą, któ­ra ni­g­dy się nie koń­czy, po­dob­nie jak re­flek­sje nar­ra­to­ra nad ży­ciem.

Motyw przekraczania granic

Nar­ra­tor za­uwa­ża, że granice państwowe są sztucznym konstruktem – wy­my­słem ludz­kiej wy­obraź­ni, któ­ry nie ma prze­ło­że­nia na rze­czy­wi­stość. Cel­ne pro­ce­du­ry, stem­plo­wa­nie pasz­por­tów czy pa­pier­ko­wa ro­bo­ta nie mają głęb­sze­go zna­cze­nia. Te gra­ni­ce ist­nie­ją tylko na mapach i w biurokracji, a po­dróż przez róż­no­rod­ne kul­tu­ry i kra­jo­bra­zy ob­na­ża ich bez­sens. Nar­ra­tor pod­kre­śla, że mapa, mimo swo­jej pre­cy­zji, nie jest w sta­nie od­dać isto­ty miejsc, któ­re opi­su­je. Prawdziwe granice istnieją w ludzkich umysłach, w stereotypach, wyobrażeniach i pamięci. To, co wy­da­je się ja­sne na ma­pie, w rze­czy­wi­sto­ści jest peł­ne zło­żo­no­ści i sprzecz­no­ści. Po­dró­żu­jąc, nar­ra­tor prze­kra­cza te gra­ni­ce wy­obraź­ni, od­kry­wa­jąc ukry­te hi­sto­rie.

Motyw pamięci i czasu

Nar­ra­tor konfrontuje teraźniejszość z historią miejsc, które odwiedza. Opusz­czo­ne domy, znisz­czo­ne bu­dyn­ki, cmen­ta­rze wo­jen­ne czy sta­re mo­ne­ty są do­wo­da­mi prze­szło­ści, któ­ra po­zo­sta­je żywa w te­raź­niej­szo­ści. To, co kie­dyś sym­bo­li­zo­wa­ło no­wo­cze­sność i po­stęp, te­raz jest tyl­ko ruiną – świa­dec­twem prze­mi­ja­nia. Czas od­gry­wa w utwo­rze klu­czo­wą rolę – w miej­scach, któ­re nar­ra­tor od­wie­dza, czas często wydaje się zatrzymany. Zaniedbane wioski i miasteczka tkwią w stagnacji, lu­dzie kon­ty­nu­ują swo­je ży­cie w mo­no­to­nii. Au­tor pod­kre­śla, że na­wet te miej­sca są świad­ka­mi prze­mi­ja­nia, któ­re­go nie moż­na za­trzy­mać. Wspo­mnie­nia z dzie­ciń­stwa nar­ra­to­ra po­ja­wia­ją się w kon­tek­ście od­wie­dza­nych miejsc, pod­kre­śla­jąc jego oso­bi­sty zwią­zek z prze­szło­ścią. Au­tor prze­pla­ta ob­ra­zy dzie­ciń­stwa z te­raź­niej­szy­mi do­świad­cze­nia­mi, co pod­kre­śla ulot­ność i nie­uchwyt­ność chwil, któ­re mi­nę­ły.

Motyw tożsamości

Nar­ra­tor ana­li­zu­je, jak historia, stereotypy i geografia kształtują poczucie tożsamości narodów, zwłasz­cza w miej­scach po­gra­ni­cza, gdzie róż­ne kul­tu­ry prze­ni­ka­ją się na­wza­jem. Pod­kre­śla zło­żo­ność tych toż­sa­mo­ści, od­wo­łu­jąc się do lu­dzi, któ­rych spo­tkał i ich hi­sto­rii. Po­dró­że nar­ra­to­ra po­ka­zu­ją, że różnorodność narodowa i kulturowa jest czymś naturalnym, a sztucz­ne po­dzia­ły, ta­kie jak gra­ni­ce, nie mają więk­sze­go zna­cze­nia. Toż­sa­mość jawi się jako coś płyn­ne­go, co trud­no za­mknąć w ra­mach jed­nej kul­tu­ry czy na­ro­du.

Motyw peryferii

Nar­ra­tor opi­su­je miejsca oddalone od wielkich ośrodków miejskich – biedne wioski, zapomniane miasteczka, gdzie ży­cie to­czy się w po­wta­rzal­nym cy­klu. Te miej­sca są za­mro­żo­ne w cza­sie, co pod­kre­śla ich pro­win­cjo­nal­ny cha­rak­ter. Opusz­czo­ne domy, prze­sta­rza­ła in­fra­struk­tu­ra, zde­gra­do­wa­ne fa­bry­ki – wszyst­ko to jest sym­bo­lem przemijania i rozpadu. Au­tor pod­kre­śla, że te miejsca, choć zaniedbane, są pełne historii i znaczeń, któ­re nie zo­sta­ły w peł­ni za­cho­wa­ne.

Motyw pamięci o zmarłych

Wi­zy­ta na cmentarzach żołnierzy różnych narodowości pod­kre­śla ab­surd woj­ny i wspól­no­tę ludz­kie­go losu. Gro­by sta­ją się miej­scem re­flek­sji nad prze­mi­jal­no­ścią ży­cia. Ob­cho­dy Zaduszek są sym­bo­licz­nym mo­men­tem, w któ­rym prze­szłość, śmierć i pa­mięć łą­czą się w re­flek­sji nad ulotnością ludzkiej egzystencji.


Prze­czy­taj tak­że: Jadąc do Babadag – problematyka

Ak­tu­ali­za­cja: 2024-12-30 00:08:12.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.