Miejsce Andrzeja Stasiuka to opowiadanie zbudowane wokół przemyśleń autora, wzbudzonych przez widok miejsca po starej cerkwi Łemków. Stasiuk zaczyna analizować na jej przykładzie, czym jest dla społeczności ciągłość pamięci, utrzymywana właśnie poprzez tytułowe "miejsce" - pojęcie wykraczające poza ograniczenia czasu i przestrzeni, będące nośnikiem tożsamości całej zbiorowości.
Stasiuk przywołuje w swoim opowiadaniu wizję pustego, powoli zarastającego placu gdzieś pośród łemkowszczyzny. Stała tam niegdyś drewniana cerkiew, będąca centrum wsi. Osada została jednak wysiedlona w wyniku zorganizowanych po wojnie akcji przesiedleńczych, a sama niszczejąca świątynia rozebrana przez naukowców. Chcąc ratować obiekt kultury materialnej Łemków, zabrali oni pozostałości cerkwi do muzeum, gdzie zostanie złożona z powrotem i zakonserwowana.
Autor zauważa jednak, że działanie takie wyrywa cerkiew z kontekstu, pozbawia jej znaczenia jako miejsca - nośnika tożsamości i pamięci pokoleniowej. Bez ludzi opiekujących się budynkiem był on bowiem tylko przejawem kultury materialnej, nie miał jednak swojego duchowego charakteru.
Problematyką utworu Andrzeja Stasiuka jest właśnie tożsamość utrzymywana poprzez przywiązanie kolejnych pokoleń to tytułowego "miejsca". Budynek, jakim w tym wypadku była cerkiew, jest materialnym wyrazem czegoś ponadczasowego. Stworzony wysiłkiem całej społeczności, wyraża swoją formą jej kulturowe elementy. Następnie przekazywany jest kolejnym pokoleniom, które muszą starać się o jego zachowanie. Tym samym, nawet jeżeli utrzymują ten sam kształt świątyni, powodują efekt Statku Tezeusza - dodają kolejne elementy, zastępując oryginał, ale zarazem też pozostawiając go. Budynek staje się wtedy nośnikiem żywej tradycji, do której odwołuje się człowiek. Kształtuje go to na poziomie podstawowym, co Stasiuk obrazuje poprzez ukazanie potrzeby powrotu do cerkwi starych Łemków przed śmiercią.
Ważnym elementem problematyki utworu jest również ukazanie "miejsca" jako nierozerwalnie złączonego z jego mieszkańcami. Cerkiew miała znaczenie w kontekście nośnika kultury Łemków tylko do momentu, kiedy ci się nią opiekowali. Wytwarzała się wtedy sztafeta pokoleń, więź, którą symbolizował budynek. Wraz z usunięciem mieszkańców wsi, budynek był już tylko wytworem kultury materialnej - pozbawiony został jednak swojej ponadczasowej roli.
Miejsce to zarazem piękna i tragiczna opowieść. Jej smutny wydźwięk bierze się z ukazania przemijającej historii mniejszości, która została przesiedlona ze swoich rodzinnych miejscowości na obce sobie tereny. Oderwani od "miejsca" duchowo umierali - społeczność musi bowiem mieć łącznik z pozostałymi pokoleniami, a tym właśnie jest tytułowe "miejsce".
Dzięki Andrzejowi Stasiukowi zyskujemy też jednak wspaniałe rozmyślania na temat natury samego pojęcia wspólnoty i ponadczasowego charakteru kultury. Doskonale oddaje on to przez zauważenie, jak budynek świątyni próbuje swoją budową obejmować oraz oddawać koncepcję bezmiaru - łączące się tutaj z przekraczaniem czasu oraz przestrzeni dzielącej przodków z ich potomkami. Gorzkie spostrzeżenie, że zachowana w muzeum cerkiew nie jest już "miejscem" bez swoich Łemków daje możliwość refleksji nad naszym własnym szacunkiem do swoich "miejsc".
Aktualizacja: 2023-01-11 23:39:41.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.