„Kłamczucha” to druga część cyklu Małgorzaty Musierowicz, który nosi tytuł „Jeżycjada” ze względu na to, że jego akcja rozgrywa się na poznańskich Jeżycach. Powieść ta opowiada o losach piętnastoletniej Anieli Kowalik, która z powodu miłości do pięknego chłopaka przeprowadziła się z Łeby właśnie do Poznania. Aniela to sympatyczna nastolatka, ma ona jednak tendencję do mówienia nieprawdy. W związku z tym w powieści pojawia się wiele kłamstw Anieli, które sprowadzają na nią poważne kłopoty i sprawiają, że jej życie się znacznie komplikuje.
Spis treści
Jednym z największych kłamstw Anieli było to dotyczące jej sytuacji rodzinnej, które miało znaczące konsekwencje. Aniela dostała się do Liceum Poligraficznego w Poznaniu, gdzie przyznano jej miejsce w internacie. Jednak, ponieważ szkoła znajdowała się zbyt daleko od domu jej ukochanego Pawła, dziewczyna postanowiła znaleźć inne rozwiązanie. Zdeterminowana, by być bliżej Pawła, udała się do Mamerta Kowalika, kuzyna swojego ojca, który mieszkał z żoną Tosią i dwójką dzieci, Tomciem i Romcią w niewielkim mieszkaniu. Choć nie mieli miejsca na jeszcze jedną osobę, Aniela zdecydowała się na kłamstwo. Powiedziała, że nie przyznano jej miejsca w internacie oraz że jej ojciec ją zaniedbuje. Dodała także, że ożenił się z dużo młodszą kobietą i ma z nią syna. Te kłamstwa wzbudziły współczucie rodziny, pozwolono jej zostać. Jednak jej fałszywa historia nie trwała długo – list od ojca zdementował te informacje, co spowodowało, że Aniela wpadła w poważne kłopoty.
Aby pomóc Tosi utrzymać posadę u wicedyrektor szkoły, Aniela postanowiła się przebrać i stworzyła postać Franciszki Wyrobek, rzekomej pomocy domowej. Skłamała, że to ona namówiła Tomcia i Romcię do wypożyczania zabawek do piaskownicy za pieniądze, dzięki czemu udało się oczyścić Tosię z zarzutów. Podczas trwania tego kłamstwa Aniela odkryła, że wicedyrektor to matka Pawła, co jeszcze bardziej skomplikowało jej sytuację. Została jednak zatrudniona w jej domu jako Franciszka i przez kilka miesięcy wcielała się w tę postać, mając okazję z bliska obserwować życie Pawła. Jej podwójna tożsamość funkcjonowała do momentu, gdy Paweł w końcu przyznał, że wie, kim naprawdę jest Aniela, co zakończyło jej grę.
W trakcie poszukiwań lokum, Aniela udała się do ciotki Lili, która wynajmowała pokój. Aby zyskać jej przychylność, Aniela zaczęła udawać, że podobnie jak ciotka interesuje się malarstwem i że sama maluje akwarelami. Chwaliła też prace ciotki, starając się zdobyć jej sympatię. Jednak ciotka Lila szybko rozpoznała kłamstwo. Aby zdemaskować Anielę, zapytała ją o malarza Juliusza Fałata, co obnażyło niewiedzę dziewczyny. Mimo to, ciotka Lila dała jej kolejną szansę, pokazując wyrozumiałość wobec jej zachowania.
Aniela postanowiła pomóc Tomciowi i Romci, kiedy ich matka, przyłapała ich na wylaniu mleka do zlewu. Zamiast pozwolić, by dzieci zostały ukarane, Aniela zdecydowała się na kłamstwo, by je ochronić. Powiedziała Tosi, że dzieci wypiły mleko i jedynie chciały umyć kubeczki, co zaskoczyło Tosię swoją niewinnością. Jednak Tomcio, który był zszokowany tym, że Aniela kłamie, oburzył się i przyznał prawdę – że to on wylał mleko. W ten sposób Aniela została zdemaskowana przez samego Tomcia, który zdradził, że okłamała ich matkę.
Aby być bliżej Pawła, Aniela postanowiła udawać pomoc domową, Franciszkę Wyrobek. Pod tą fałszywą tożsamością, starannie przebrana i ucharakteryzowana, regularnie przychodziła do jego domu, pracując u jego matki. Paweł początkowo nie miał pojęcia, że dziewczyna, która została zatrudniona, to w rzeczywistości jego sympatia znad morza. Sytuacja skomplikowała się, gdy Paweł zaczął coś podejrzewać i zorientował się po nieudanej randce w hotelu Merkury, że Franciszka to tak naprawdę Aniela. Mimo odkrycia jej prawdziwej tożsamości, Paweł postanowił nie zdradzić swojego odkrycia i przez pewien czas pozwalał Anieli wierzyć, że nadal nie wie, kim ona jest naprawdę.
Kolejnym oszustwem Anieli było kłamstwo dotyczące jej okularów. Aniela nosiła je z powodu krótkowzroczności, ale uważała, że wygląda atrakcyjniej bez nich. Z tego powodu okłamała Pawła, twierdząc, że w ogóle nie nosi okularów. Było to kolejne działanie mające na celu próby przypodobania się Pawłowi, gdyż Aniela wierzyła, że bez okularów bardziej mu się spodoba. To kłamstwo, podobnie jak inne, pokazuje jej skłonność do manipulowania rzeczywistością, by wywołać u Pawła określoną reakcję.
Aktualizacja: 2024-10-12 15:39:27.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.