Miłosierdzie gminy – najważniejsze cytaty

Autorka opracowania: Aleksandra Sędłakowska.

„Miłosierdzie gminy” Marii Konopnickiej to nowela ukazująca brutalne realia kapitalistycznej rzeczywistości, w której starsi, niezdolni do pracy ludzie stają się towarem wystawionym na licytację przez lokalne władze. W tej dramatycznej opowieści, przedstawiona jest społeczność pozbawiona prawdziwego miłosierdzia, a tytułowa gmina jedynie udaje troskę o swoich najuboższych mieszkańców. Konopnicka krytykuje bezduszny system, w którym ludzkie życie i godność tracą na wartości wobec materialnych interesów.

Spis treści

Gmina, społeczność

„Tymczasem ludzie przed kancelarię przychodzą, pozdrawiają się wzajemnie i stają, gawędząc niedbale. Niektórzy idą wprost do kancelarii, inni przysiadają na kamiennych, połączonych luźnym łańcuchem, słupkach, które niewielki, żwirem wysypany plac przed gmachem od ulicy dzielą; jeszcze inni, zadarłszy głowy, przypatrują się samemu gmachowi.”

„— Ustawy gminy są ustawami chrześcijańskiego miłosierdzia; są one nie tylko naszą zdobyczą cywilizacyjną, ale naszą chlubą. Tak jest, panowie, one są naszą chlubą! Wiadomo panom, że młodość nie trwa, siły opuszczają, choroba i bieda łamie. Jest to powszechne prawo, któremu ulega świat cały. Ale nasza gmina podejmuje walkę z tym prawem. W jaki sposób? W bardzo prosty: przygarnia tych, których skrzywdziło życie, przygarnia nędzarzy i wydziedziczonych, przygarnia kaleki i niemocne starce! Tu pan Radca dziwi się, że mu tak dobrze idzie i znów robi pauzę. Żal mu po prostu, że słucha go tak mała garstka ludzi.”

Uprzedmiotowienie, upokorzenie

„Ludzie patrzą na starego i gawędzą głośno. Nie leży to w interesie żadnego z nich, żeby okazywać zbyteczny pośpiech. Staliby tak do południa może, porozpierani na balaskach i biorący tabakę, ale pan Radca nie lubi przewlekłych posiedzeń.

— No, moi panowie — odzywa się on głośno. — Czy przypatrzyliście się kandydatowi?

— A cóż mu się tam przypatrywać — odpowiada po małym milczeniu kotlarz Kissling. — Toć my go co dzień widzimy. Stary ledwo dycha, nie uciągnie, nie dźwignie… Jak myślicie, szwagrze — zwrócił się do Faustyna Tröndi — będzie miał z osiemdziesiąt albo i więcej?”

„— To kandydat?… Na miłosierdzie boskie, cóż to za kandydat? Któż to weźmie do siebie takiego trupa? Co za pomoc z tego komu? Co za wyręka? No, no! Ciekawa rzecz, co też gmina dać myśli za wzięcie tego próchna! A toć to skóra i kości! Nic więcej!”

„Stary idzie. Sztywne jego nogi nie zginają się wcale; podnosi on je jak kije, z niezmiernym wysiłkiem, i opuszcza na dół, rozpaczliwie przyciskając rękoma chore i obrzmiałe kolana. Tymczasem, jakby na złość, sala wydłuża się, rośnie, drzwi uciekają kędyś, ściany nabierają przeraźliwej głębi; staremu Kuntzowi zdaje się, że nigdy, nigdy nie zdoła dojść aż do nich… Czuje wszakże, iż wszyscy ci ludzie na niego patrzą, że gmina patrzy.”

Sytuacja niższych warstw społecznych

„Każdy z nich potrzebuje posługi to w warsztacie, to w domu, to w roli. Kiedy też woli, że mu to taniej przyjdzie, niż gdyby parobka zgodził. Porozpierali się u balasków i gwarzą z cicha. Wdowa Knaus także się między nimi rozparła. Od czasu jak się syn ożenił, na imię boskie nie ma się kim w domu pchnąć. Jest przy tym miłosiernego serca i chętnie by biedotę jaką wzięła, żeby tylko posługę z tego niezgorszą mieć można. No i żeby dopłata nie bardzo marną była. Nie może przecie niedołęgi darmo do domu brać. Gmina zresztą ma fundusze na to, żeby za biedaków, co już robić nie mogą, płaciła.”

„Dzieciaków gromadę ma, sam ciężko pracować musi. Jedna gęba więcej u miski to duża rzecz tam, gdzie i ci, co do niej siedli, nie zawsze się najedzą. Trzymać ojca darmo nie może. Bóg widzi, jako nie może! Ale z tym, co gmina doda — spróbuje. Nie wymaga wiele. Od razu trzy razy tyle opuszcza, co ktokolwiek z obcych. Zarabiać na gminie i na starym nie chce. Niech tylko mu się własny grosz, choćby i nie cały, powróci.”


Przeczytaj także: Palące problemy doby pozytywizmu oczami pisarzy. Rozważ problem, odwołując się do: Miłosierdzia gminy Marii Konopnickiej, wybranej lektury obowiązkowej, wybranych kontekstów.

Aktualizacja: 2024-09-14 10:56:17.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.