Wymień 3 sentencje życiowe z eseju pt. Próby i rozwiń jedną z nich

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski.
Autor Inny

Zbiór esejów „Próby” Michela de Montaigne pełen jest głębokich sentencji życiowych. Wynikające z przemyśleń filozofa cytaty przedstawiają sceptyczny, a zarazem głęboko humanistyczny pogląd na ludzki byt. Pośród nich warte przytoczenia są trzy następujące:

  • Nasza dola i niedola zależy od nas.
  • Zaiste człowiek jest to istota osobliwie lekka, różnoraka i odmienna; niełacno budować o nim stałe i jednolite mniemanie.
  • Tylko szaleńcy są pewni i zdecydowani.

Sentencje te zostały wybrane ze względu na doskonałe reprezentowanie myśli de Montaigne’a. Z nich wszystkich najbardziej interesująca wydaje się sentencja druga. Jej głębokie znaczenie prowokuje do próby szerszej interpretacji.

Przytoczmy więc myśl Gaskończyka jeszcze raz: Zaiste człowiek jest to istota osobliwie lekka, różnoraka i odmienna; niełacno budować o nim stałe i jednolite mniemanie. Już na pierwszy rzut oka widać, że sentencja wynika zarówno z humanizmu, jak i sceptycyzmu autora „Prób”. Sednem wypowiedzi jest bowiem dociekanie o naturze ludzkiej, którą myśliciel określa jako niestałą. Tym samym sugeruje niewyrabianie sobie mniemania o drugim człowieku, zawieszenie sądu.

Mówiąc bardziej wprost: człowiek jest zmienny. Podlegamy ciągłemu kształtowaniu przez nowe doświadczenia, spotkania z innymi ludźmi, a nawet samoistne myśli w naszej głowie. Więcej, codzienne procesy biologiczne zachodzące w naszych organizmach mają wpływ na nasz byt. Można wręcz powiedzieć, że „ja” sprzed sekundy nie jestem już tą samą osobą, którą jestem teraz. Drobna, choć niezauważalna zmiana ma miejsce przez całe nasze życie.

Myśl tą można zdefiniować nawet głębiej. Gaskończyk wspomina bowiem o człowieku jako istocie lekkiej i różnorakiej. Tymi słowami można zdefiniować nie tylko pojedynczą osobę, ale całą ludzkość. Jako gatunek jesteśmy więc zbiorem niezwykle odmiennych indywiduów, które trudno ze sobą porównywać.

Skoro więc człowiek jest istotą podlegającą ciągłej zmianie i należy do różnorodnego gatunku, nie należy wyrabiać sobie o nich zdania. Jeżeli bowiem to zrobimy, nasz osąd może się niedługo okazać krzywdzący. Możemy to łatwo zinterpretować na zasadzie chrześcijańskiej, która również nie była obca autorowi „Prób”. Każdy może się zmienić, poprawić lub pogorszyć swoje zachowanie. Jeżeli więc na stałe zdefiniujemy kogoś mianem „złego” lub „dobrego”, to nasz osąd będzie błędny. Nie bierze on bowiem pod uwagę dynamiki zmiany, jaka zachodzi w każdym człowieku.

Dlatego de Montaigne odradza budować o nim stałe i jednolite mniemanie. Powinniśmy zawsze pozostawać otwarci na wszelkie zmiany w ludzkiej naturze. Dzięki temu będziemy bliżej prawdy i nie skrzywdzimy nikogo błędnymi osądami.

Człowiek jest więc dla de Montaigne’a zjawiskiem pełnym niuansów, niejednolitym jako cała ludzkość i wiecznie zmiennym. Pod tym względem przypomina nieco myśl innego wielkiego myśliciela – Buddy. Tym samym, jeżeli dwa niezrównane umysły wspólnie dochodzą do podobnych wniosków w różnych miejscach globu, muszą zawierać cząstkę uniwersalnej prawdy.


Przeczytaj także: Próby – streszczenie

Aktualizacja: 2024-06-29 11:50:45.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.