Dziadek i niedźwiadek - co cię rozbawiło, a co cię rozśmieszyło w lekturze?

Autor opracowania: Grzegorz Paczkowski.
Autor Inny

Dziadek i niedźwiadek Łukasza Wierzbickiego to opowieść przepełniona satyrą i humorem, mimo że opowiada o mrocznym rozdziale historii Europy i świata, czyli o czasach II wojny światowej. Okazuje się jednak, że nawet w tak pełnych smutku czasach na świecie potrafią dziać się rzeczy magiczne, niesłychane i takie, które wywołują na twarzy uśmiech. Bez wątpienia taką historią jest właśnie historia niedźwiadka Wojtka oraz jego służby w polskiej armii. 

Co cię rozbawiło, a co cię rozśmieszyło w lekturze Dziadek i niedźwiadek?

W powieści Dziadek i niedźwiadek było mnóstwo momentów, które wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Jedną z takich sytuacji na granicy uśmiechu i wzruszenia była chwila, gdy żołnierze wracali w małym niedźwiedziątkiem do bazy, tuż po tym, jak go otrzymali od chłopca na perskim bezdrożu. Widać było, jak mały miś odżywa w troskliwych rękach żołnierzy, którzy suto napoili go mlekiem. Niemowlęta, ludzkie czy zwierzęce, mają w sobie coś takiego, co nas głęboko wzrusza i powoduje uśmiech, choćbyśmy nie wiedzieli dlaczego. 

Nie można było natomiast powstrzymać się od śmiechu, kiedy niedźwiadek Wojtek zaczął dorastać i nieświadomy swojej siły doprowadzał do totalnego chaosu w wojskowe bazie polskiego wojska. Komizm ten był wywołany kontrastem bardzo poważnego miejsca – bazy wojskowej w czasie wojny – z absolutnie beztroskim i niekontrolowanym żywiołem dziecięcym groźnego drapieżnika. W pewnym momencie Wojtek podarł suszącą się bieliznę, wystraszył kury w kurniku, a na koniec wpadł jak oszalały do namiotu, w którym bardzo ważną naradę odbywali dowódcy. Ci jednak widząc,co im przerwało, potraktowali sytuację z pobłażaniem. 

Powieść Łukasza Wierzbickiego pokazuje, że nawet w najtragiczniejszych czasach można odnaleźć w świecie coś, co wywoła w nas radość i niewinny uśmiech. 


Przeczytaj także: Wścibscy – plan wydarzeń

Aktualizacja: 2024-06-07 14:33:33.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.