Na czym polega leczenie chorych sprzętów? Opis lekcji z Akademii Pana Kleksa

Autor Jan Brzechwa
Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Uczniowie szkoły, opisanej w książce Akademia pana Kleksa Jana Brzechwy, uczyli się wielu niezwykłych przedmiotów oraz przeżywali fascynujące przygody. Pan Kleks dzielił się z nimi swoją wiedzą, a posiadał umiejętności, których nauczył się od chińskiego doktora Paj-Chi-Wo. Jedną z takich lekcji było leczenie chorych sprzętów, które Adaś opisał w swoich wspomnieniach z czasu nauki w akademii. 

Dzień w akademii był pełen różnych przeżyć. Pewnego dnia, po lekcji przędzenia liter, pan Kleks oznajmił chłopcom, że teraz pokaże im, jak leczyć chore sprzęty. Już wcześniej zaprezentował im, jak naprawić tramwaj, a teraz chciał poszerzyć wiedzę chłopców. Lekcja odbyła się w jednym z zamkniętych pokojów na drugim piętrze. Pan Kleks wpuścił ich do środka. Ostrzegł, aby zachowywali się spokojnie, ponieważ są w szpitalu dla chorych sprzętów. Pokój przypominał zwyczajną rupieciarnię. Chłopcy zobaczyli między innymi fotele bez nóg, tapczany bez sprężyn, popękane lustra, zepsute zegary, zniszczone stoły, powykrzywiane szafy, dziurawe krzesła i wiele innych uszkodzonych mebli. Od razu było widać, że rzeczywiście potrzebują pomocy pana Kleksa.

Pan Kleks rozstawił uczniów pod ścianami, a sam zabrał się za leczenie. Sprzęty doskonale wiedziały, że może im pomóc, dlatego cieszyły się na ich widok. Krzesełka i stołki tupały nogami z radości, skrzypiały zepsute sprężyny zegarów, a meble ocierały się o nauczyciela. Na początek pan Kleks zajął się stołem. Był zadowolony, ponieważ mebel już nie miał gorączki, deski się zrosły, dlatego przewidywał, że za kilka dni będzie całkiem zdrowy. Stół wciąż jednak cicho skomlał, dlatego Kleks wysmarował blat żółtą maścią i szpary w deskach posypał zielonkawym proszkiem.

Następnie nauczyciel zbliżył się do szafy, która głośno skrzypiała. Posłuchał jej, aby sprawdzić, czy jeszcze ma kaszel. Wykorzystał kroplomierz, którym podał do wszystkich zawiasów olej rycynowy. Szafa bardzo się ucieszyła i oddychając z ulgą, zaczęła łasić się do pana Kleksa. Wtedy nadszedł czas, aby pokazać uczniom, jak naprawić pęknięte lustro. Kleks nakleił na całe pęknięcie czarny, angielski plaster. Następnie zaczął nacierać lusterko flanelową szmatką, a kiedy odkleił plasterek, po pęknięciu nie został już nawet żaden ślad. Anastazy i Artur mogli już odnieść naprawione lustro do jadalni. 

Najdłużej trwały zabiegi przy zepsutym zegarze. Przepłukał wszystkie śrubki, wpuścił kropelki, nasmarował sprężynę oraz nacierał jodyną wahadło. Pan Kleks następnie pocałował zegar, a ten zaczął głośno wybijać pełną godzinę. Działania nauczyciela przyniosły efekt, a chłopcy zdobyli nowe umiejętności.


Przeczytaj także: Miejsca realne i fantastyczne w Akademii Pana Kleksa

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.